"Chrześniak wręczył mi zaproszenie na komunię, a ja aż zdębiałam. Czego to ludzie nie wymyślą!"

"Chrześniak wręczył mi zaproszenie na komunię, a ja aż zdębiałam. Czego to ludzie nie wymyślą!"

"Chrześniak wręczył mi zaproszenie na komunię, a ja aż zdębiałam. Czego to ludzie nie wymyślą!"

CANVA.COM

"Zawsze myślałam, że komunia to przeżycie duchowe. Aż tu nagle przyszedł czas sakramentu mojego chrześniaka. Słyszałam mnóstwo niestworzonych historii o wymaganiach komunijnych, ale byłam pewna, że są wyssane z palce. Niestety na własnej skórze przekonałam się, że ludziom rozum odbiera! Dostałam zaproszenie na komunię chrześniaka i nadal nie mogę uwierzyć w to, co przeczytałam!"

Reklama

*Publikujemy list naszej czytelniczki.

Jestem chrzestną bratanka

Mam jednego brata. Z Adamem od dziecka byliśmy bardzo zżyci. Rodzice wychowali nas tak, że rodzina była dla nas najważniejsza. Zawsze wiedzieliśmy, że na kim, jak na kim, ale na sobie możemy polegać.

W szkole średniej zawsze trzymaliśmy się razem. Brat zabierał mnie nawet na imprezy. Na studiach nasze kontakty trochę się poluzowały, bo wyjechaliśmy do różnych miast, ale nadal dzwoniliśmy do siebie co kilka dni. Potem przyszedł czas miłości i zakładania rodziny.

Chociaż jestem młodsza, to ja pierwsza wyszłam za mąż. Adaś też znalazł swoją drugą połówkę. Aneta była trochę nie w moim klimacie i tak szczerze, to nigdy nie złapałyśmy super kontaktu, No ale, jak to mówią, nie mnie ma być z nią dobrze.

Adaś szybko został ojcem. Rok po ich ślubie na świat przyszedł Maruś. Niestety ja nie doczekałam się swoich dzieci, dlatego z wielką miłością od zawsze podchodzę do bratanka. Oczywiście jestem jego chrzestną i choć nie widujemy się często, bo mieszkamy w dwóch końcach Polski, mamy super kontakt.

Chłopiec z dziewczynką w strojach komunijnych składają ręcę w modlitwie canva.com

Chrześniak zaskoczył mnie treścią zaproszenia

Nie będę ukrywać, że uwielbiam rozpieszczać Mareczka. Mamy go w rodzinie jednego i jest oczkiem w głowie nas wszystkich. Dziadkowie to już w ogóle, ale i ja wiem, że czasem przesadzam. W tym roku wszyscy mocno przeżywamy, bo Marek ma Pierwszą Komunię Świętą.

Już w Święta Bożego Narodzenia podpytywałam Marka, co chciałby dostać od chrzestnej. Wiadomo, przeżycie duchowe to jedno, ale fajna pamiątka też się przyda! Jego marzeniem był tablet. Na prezent już wcześniej przeznaczyłam dwa tysiące. Za tę kasę znalazłam wypasiony sprzęt i tak szczerze, to mi nie żal, bo wiem, że Marek faktycznie wykorzysta ten sprzęt też do nauki.

W Wielkanoc chrześniak wręczył mi zaproszenie i powiem szczerze, że aż zdębiałam. W treści znalazłam rymowankę o prezentach. Wiem, że na zaproszeniach weselnych takie wierszyki to norma, ale żeby na komunię!

Kochani goście, spełnijcie moje marzenie.
Dajcie mi kaskę, a ja ją w coś potrzebnego przemienię.

Po pierwsze to, co innego ustalałam z chrześniakiem, a po drugie to jednak trochę słabe, że uczą dziecko takiego materialnego podejścia do sakramentu. Nie wiem, może się czepiam, ale dla mnie to ciut niestosowne. Nigdy się z czymś takim nie spotkałam i nie ukrywam, jestem trochę oburzona!

Chrzestna Marka

Małgorzata Borysewicz z "Rolnik szuka żony" ubrała się tak na chrzciny! Fani: nieodpowiednia stylizacja! Zobacz galerię!
Źródło: Instagram.com/rolnikwszpilkach
Reklama
Reklama