Zapłakana Aleksandra Domańska opowiada o bólu i chorobie ze szpitalnego łóżka! Jest źle...

Zapłakana Aleksandra Domańska opowiada o bólu i chorobie ze szpitalnego łóżka! Jest źle...

Zapłakana Aleksandra Domańska opowiada o bólu i chorobie ze szpitalnego łóżka! Jest źle...

.instagram.com/domanska_naprawde/

Aleksandra Domańska w ostatni piątek opublikowała poruszający wpis o cierpieniu, bólu i szpitalu, a także samotności. Okazuje się, że aktorka od tygodnia przebywa w szpitalu, gdzie powraca do zdrowia. Niestety nie zdradziła dokładnie, co jej dolega, lecz napisała, że czuje wyrzuty sumienia, że nie może opiekować się swoim synem, pomimo tego, że chłopiec ma zapewnioną dobrą opiekę.

Reklama

Aleksandra Domańska w przejmującym wpisie

Aktorka napisała obszerny post, w którym wyjawiła, że jest chora:

Choruje ciało, zdrowieje dusza. Co mi pokazał ból? To, czego zobaczyć nie chciałam. (...)Nie jestem nieśmiertelna? Przecież MANIFESTOWAŁAM, że nigdy nie trafię do szpitala, HELOŁ?! To nie kara. To dar. Jak udajesz, że czegoś nie ma, gdy jest, to zjada Cię to od środka, niepostrzeżenie.

Dalej Aleksandra Domańska pisze, że:

Czas przestał istnieć. Świat przestał istnieć. A przynajmniej ten, który znałam do tej pory. Znalazłam się gdzieś, gdzie wszystko działo się w tym samym czasie. Nie było przeszłości, teraźniejszości ani przyszłości. Było wszystko. Wszędzie. Naraz. Naga zeszłam do swojego prywatnego piekła.

Później nawiązała do swojej, jak się okazuje, rozbitej rodziny:

Rana po nieudanej próbie zbudowania pełnej rodziny. Przecież nie tak to miało wyglądać. Mieli żyć długo i szczęśliwie! Gruzy życia, które znałam i które już nie wróci. I kim ja teraz w sumie jestem? Strach zwykłej dziewczyny, która chce udowodnić wszystkim, że przecież hej! daje sobie radę (to nic, że za mną płonie mój dom, jest ok, ja to ogarniam)

Na koniec wyznała, że:

I tak oto odzyskałam wzrok i widzę, że rodzina to o wiele szersze pojęcie niż mama tata i dziecko. Miłość ma tysiące odcieni, a szczęście to coś, po co się sięga.

Dopiero później na Story powiedziała coś więcej...
Aleksandra Domańska leży na trawie, obok niej siedzi dziecko instagram.com/domanska_naprawde

Aleksandra Domańska o swoim zdrowiu

Okazuje się, że zanim aktorka otrzymała poprawną diagnozę, przebywała na dwóch SOR-ach i leczono ją przez 6 tygodni na rew kulszowy. Ból był tak silny, że gwiazda potrzebowała pomocy 24/h. Okazuje się, że teraz jest już nieco lepiej, choć nadal potrzebuje czasu na hospitalizację, więc nie spędzi świąt w domu.

Jak sama Aleksandra Domańska wyznała, że ma wykonywane rezonanse, ale jest bardzo zadowolona z całego personelu medycznego, choć bała się tego, gdyż wiedziała, że w wielu miejscach panuje brak empatii.

Aktorce życzymy dużo zdrowia!

W galerii znajdziesz więcej zdjęć aktorki. Warto!

Zapłakana Aleksandra Domańska opowiada o bólu i chorobie ze szpitalnego łóżka
Źródło: .instagram.com/domanska_naprawde/
Reklama
Reklama