"Zataiłam przed narzeczonym pewien fakt... Teraz jest moim mężem i bardzo się zdziwił"

"Zataiłam przed narzeczonym pewien fakt... Teraz jest moim mężem i bardzo się zdziwił"

"Zataiłam przed narzeczonym pewien fakt... Teraz jest moim mężem i bardzo się zdziwił"

canva.com

"To wstydliwy sekret, o którym nie chciałam mówić. Bałam się, że zniechęcę do siebie narzeczonego, dlatego to przed nim ukrywałam. Przed ślubem ze sobą nie mieszkaliśmy, więc było łatwo. Później już nie mogłam dłużej tego zatajać. Kiedy mąż się dowiedział, mina mu zrzedła. Musi to jednak znieść, w końcu przysięgał przed Bogiem. Trudno". 

Reklama

*Publikujemy list od czytelnika

Narzeczony o niczym nie wiedział

Przez lata związku starałam się to skrzętnie kryć przed moim chłopakiem, a później narzeczonym. Wiedziałam, że to niezbyt dobry pomysł, ale z drugiej strony nie chciałam go do siebie zniechęcić. Czy to coś złego? Tak naprawdę ten wstydliwy sekret nie jest niczym złym, choć trzeba przyznać, że uczciwiej byłoby, gdyby już na samym początku postawiła sprawę jasno. Paweł dowiedział się o wszystkim dopiero po ślubie. Bardzo się zdziwił i nie zareagował zbyt dobrze.

W sumie to myślałam, że miłość do mnie będzie silniejsza od tego typu problemów. Na wstępie muszę podkreślić, że mąż pochodzi z tradycyjnej rodziny. Jego mama gotuje i sprząta, zajmuje się domem, a ojciec zarabia na to wszystko. Według niego to właśnie w ten sposób powinna wyglądać rodzina. Ja od początku miałam inne zdanie, ale nie dzieliłam się z nim moimi przemyśleniami.

Po ślubie nieźle się zdziwił

Mąż zdziwił się po ślubie, kiedy zapytał, co będzie na obiad. A ja odpowiedziałam, że to zależy od tego, co mi przygotuje. Gdybyście zobaczyli jego minę... Był w niezłym szoku. No cóż, ja po prostu nie potrafię gotować. Kiedyś próbowałam, ale skończyło się to nieomal spaleniem wszystkiego wokół.

Gotowanie, ani sprzątanie nie sprawia mi przyjemności, więc nie zamierzam tego robić. To był mój mały sekrecik, który łatwo było mi przed nim kryć. Teraz on ma mi to za złe. Powiedział, że nie spodziewał się tego.

dwie plotkujące ze sobą dziewczyny, jedna szepcze coś drugiej na ucho canva.com

Teraz ma mi to za złe

Przed ślubem nie mieszkaliśmy razem, więc nie było okazji do tego, żeby pochwalić się kulinarnymi zdolnościami. Dobrze zarabiam, więc zawsze jadłam na mieście lub zamawiałam coś do domu z restauracji. Teraz mój mąż dziwi się, że tak długo udało mi się to przed nim kryć.

Paweł nie kryje, że jest na mnie zły. Trudno, musi się nauczyć gotować, bo ja nie mam zamiaru tego robić. A przysięgał przed Bogiem, więc teraz już nie ma wyjścia. Przecież nie weźmie ze mną rozwodu ze względu na to, że nie potrafię gotować? To byłoby głupie...

Skruszona żona 

Dom z polskiej edycji "Big Brothera" popadł w ruinę! Luksusowa willa wygląda tragicznie. Zobacz zdjęcia!
Źródło: tiktok.com/@juszesek
Reklama
Reklama