"Odwołałam chrzest córki z powodu choroby. Cała rodzina się obraziła"

"Odwołałam chrzest córki z powodu choroby. Cała rodzina się obraziła"

"Odwołałam chrzest córki z powodu choroby. Cała rodzina się obraziła"

canva.com

"Moja córeczka ma zaledwie dwa miesiące. Chrzest planowaliśmy z kilkutygodniowym wyprzedzeniem. Zarezerwowaliśmy restaurację, załatwiliśmy wszystko u księdza, zaprosiliśmy gości. Niestety, na kilka dni przed uroczystością, dziecko się pochorowało. Musieliśmy całość odwołać. Byłam w szoku - cała rodzina się na nas obraziła!"

Reklama

*Publikujemy list od czytelnika. 

Musieliśmy odwołać chrzest dziecka

Chrzest planowaliśmy z kilkutygodniowym wyprzedzeniem. Bardzo skrupulatnie wszystko załatwialiśmy, zaprosiliśmy najbliższych, wybraliśmy bardzo dobrą restaurację. Niestety, na kilka dni przed uroczystością, nasza dwumiesięczna córeczka się rozchorowała. Poszliśmy z nią do lekarza i okazało się, że ma zapalenie spojówek, gardła oraz katar. Pediatra powiedział, że chrzest w najbliższych dniach nie będzie dobrym pomysłem i należy go przełożyć.

Nam również to nie było na rękę. W końcu wszystko zostało już zaplanowane i opłacone. Nie mieliśmy jednak wyjścia. Zdrowie naszego dziecka jest dla nas najważniejsze, dlatego postanowiliśmy przełożyć uroczystość. Nie spodziewaliśmy się takiej reakcji rodziny.

nagi niemowlak, na pierwszym planie zapalone świece canva.com

Cała rodzina jest obrażona

Zaczęłam dzwonić do wszystkich osób, żeby powiedzieć im, co się stało. Tłumaczyłam, że dziecko jest chore i nie możemy zrobić uroczystości w tym terminie i niestety trzeba wszystko przełożyć.

Wszyscy się na nas obrazili. Powiedzieli, że nie powinniśmy słuchać lekarza, że przecież do niedzieli zostało jeszcze kilka dni, więc powinniśmy normalnie zrobić uroczystość. Teściowa powiedziała, że to przecież tylko katarek, więc na pewno małej nic nie będzie. Nie dociera do niej, że teraz każdy wirus czy bakteria jest dla małej ogromnym zagrożeniem. Starałam się grzecznie wytłumaczyć, dlaczego podjęliśmy taką, a nie inną decyzję, jednak nikt tego nie rozumie. Rodzeństwo, rodzice, teściowie - wszyscy są na nas obrażeni.

ksiądz trzyma w dłoniach srebrny krzyż canva.com

Już nie mam ochoty na organizację przyjęcia

Szczerze mówiąc, to nie mam już ochoty na organizację tego przyjęcia. Zdecydowanie wolałabym sobie odpuścić tego typu imprezy. Czy ten chrzest jest w ogóle potrzebny? Mam wrażenie, że cały świat daje mi znaki, że powinnam sobie całkowicie odpuścić ten sakrament. Może rzeczywiście lepiej byłoby, gdyby córka sama zadecydowała o tym w przyszłości?

Nie mam ochoty na organizację imprezy. Wiem, że cała moja rodzina będzie mi wypominać to, że musieli przez nas zmienić swoje plany. A przecież to nie nasza wina, że dziecko się pochorowało. Dla nas życie i zdrowie naszego dziecka jest najważniejsze, dlatego nie zamierzam zmieniać zdania. Impreza na pewno się nie odbędzie w najbliższym czasie. Ksiądz również to zrozumiał i powiedział, że możemy to na spokojnie przełożyć.

Wkurzona matka

Sara Boruc mierzy się z hejtem. Internauci twierdzą, że wygląda jak bezdomna! Zobacz zdjęcia!
Źródło: instagram.com/mannei_is_her_name
Reklama
Reklama