"Jeszcze nikt nie upokorzył mnie tak prezentem na Dzień Kobiet. Mój partner sobie nagrabił"

"Jeszcze nikt nie upokorzył mnie tak prezentem na Dzień Kobiet. Mój partner sobie nagrabił"

"Jeszcze nikt nie upokorzył mnie tak prezentem na Dzień Kobiet. Mój partner sobie nagrabił"

canva.com

"Jestem z Maćkiem od pół roku i to nasz pierwszy wspólny Dzień Kobiet. Byłam przekonana, że jest romantykiem i dlatego wybrałam go na swojego partnera. Chyba jednak się myliłam, a wszelkie jego romantyczne zachowania wynikały być może z moich sugestii. Dzisiejsze święto zweryfikowała to jego nastawienie. Od tygodnia wspominał mi, że ma dla mnie super prezenty. Mówiłam, że oczekuję od niego z tej okazji kreatywności, a on stwierdził, że mnie pozytywnie zaskoczy, bo mocno się o to postarał. No i zaskoczenie było! Ale zdecydowanie NIE pozytywne. Nieźle sobie ten mój Maciek nagrabił, bo ja naprawdę poczułam się przez niego upokorzona".

Reklama

*publikujemy list od czytelniczki

Jestem z Maćkiem od pół roku

Na początku nie zwrócił mojej uwagi, ale poznałam go na domówce u znajomych, a i tak nie było tak nikogo innego, z kim mogłabym pogadać.

Byłam  świeżo po rozstaniu z poprzednim partnerem i miałam ochotę wylać trochę żalu w rozmowie z kimś.

Opowiadałam Maćkowi o tym, że bardzo brakowało mi w poprzednim partnerze choćby odrobiny romantyzmu. On najwyraźniej był naprawdę dobrym słuchaczem, bo przez kolejne dni dał mi dokładnie to, czego mi brakowało w tamtej relacji i chyba właśnie przez to zaczęłam się nim interesować.

Później okazało się, że w sumie nadajemy na tych samych falach i mniej więcej po miesiącu uznaliśmy, że moglibyśmy spróbować wspólnego życia.

Romantyzm dalej w nim nie gasł, ale wszystko było podszyte moją inicjatywą. Choć do pewnego momentu myślałam, że on po prostu w taki sposób próbuje sprostać moim oczekiwaniom, co z resztą fajnie mu wychodziło.

Prosił o inspirację na Dzień Kobiet

Dopytywał mnie o to od kilku tygodni, ale ja stwierdziłam, że tym razem chciałabym mieć niespodziankę. Nie podpowiedziałam mu nic ani nie naprowadziłam go na moje upodobania. Zresztą... po takim czasie to już chyba powinien je znać, prawda?

Próbował podpytać moją przyjaciółkę i mamę, ale nakazałam im, żeby nie pisnęły ani słowa. Tak zrobiły.

A tydzień temu Maciej powiedział, że ma dla mnie kilka super niespodzianek i nawet zaproponował, żeby Dzień Kobiet zrobić sobie wcześniej, bo przecież to tylko data. Ale ja się nie zgodziłam, choć przyznaję, że ciekawość naprawdę mnie zżerała.

On jednak tak bardzo naciskał, tak był ciekawy mojej reakcji, że dałam się namówić na uczczenie tego święta wczoraj wieczorem.

obrażona para w łóżku canva.com

Załamałam się

Jaki byłby dla mnie idealny scenariusz z okazji dnia kobiet? Wspólna kąpiel w wannie pełnej wody z pianą, winko, sushi i serial przed TV.

Doceniłabym też kino albo spacer brzegiem rzeki i różyczkę.

Maciek jednak zarzucił mnie stosem prezentów. Każdy był zapakowany oddzielnie, ale ani jeden nie sprostał moim oczekiwaniom.

Otóż dostałam między innymi patelnię, bo od mojej odpadła ostatnio rączka. Kupił mi też magiczną ściereczkę do mycia okien, nowy czajnik, bo stary jest mocno zakamieniały i pościel, ale z nadrukiem jego ulubionego bohatera (bo on też w niej śpi).

Ostatni prezent to była szczotka do WC. TAK! Dobrze czytacie. Jak ją rozwinęłam, to miałam ochotę przywalić mu nią w łeb!

Z czego on się tak cieszył? Przecież kompletnie nie zdał egzaminu. Powinien się wstydzić, dawać mi takie prezenty.

Poważnie zastanawiam się nad zmianą faceta!

Jolka

Anna Lewandowska pokazała, co dostała od męża na Dzień Kobiet. Dobry pomysł?

Anna i Robert Lewandowscy pomimo wieloletniego związku i ...
Źródło: Instagram.com/annalewandowskahpba
Reklama
Reklama