"Kupiłam teściowej urodzinowy prezent, a ona bezczelnie poprosiła o paragon na wypadek zwrotu. Co za zachowanie!"

"Kupiłam teściowej urodzinowy prezent, a ona bezczelnie poprosiła o paragon na wypadek zwrotu. Co za zachowanie!"

"Kupiłam teściowej urodzinowy prezent, a ona bezczelnie poprosiła o paragon na wypadek zwrotu. Co za zachowanie!"

zdjęcie ilustrujące/Canva

"Mam taki zwyczaj, że na urodziny bliskich osób zawsze kupuję jakiś drobiazg, niezależnie od tego, czy jest urządzane przyjęcie urodzinowe, czy nie. Akurat moja teściowa w tym roku obchodziła swoją 70-tkę, więc zorganizowała rodzinne spotkanie w restauracji. Wszystko brzmi normalnie? Tak było, do momentu, kiedy podeszłam do Jadwigi z życzeniami i prezentem".

Reklama

Publikujemy list od czytelniczki.

"Przyzwyczaiłam się do jej niemiłych uwag"

Moja teściowa ma swoją definicję elegancji i luksusu. Ubiera się w lokalnych butikach, co ma swoje zalety, bo wspiera małe przedsiębiorstwa. Jednak Jadwiga nie ma dobrego wyczucia stylu - jej mieszkanie przypomina zbiorowisko przypadkowych rzeczy i ubrań. Mimo to nie żałuje sobie uwag na temat czyjegoś ubioru czy wystroju wnętrz domu.

Kiedy skończyliśmy z Jackiem remont mieszkania, moja teściowa od razu wpadła z wizytą i zaczęła przestawiać wszystkie dodatki po swojemu. Uznała, że brakuje w domu kolorów i jest zbyt surowo. Skłamałabym pisząc, że się tym przejęłam. Przez 15 lat małżeństwa z synem Jadwigi przyzwyczaiłam się do jej niemiłych uwag, chociaż ostatnio jest ich coraz więcej.

zakupy i prezenty w papierowych torbach canva.com

"Nie powiedziała ani jednego miłego słowa"

Jednak to zachowanie mojej teściowej podczas jej urodzin wyprowadziło mnie z równowagi. Specjalnie wybrałam jak najbardziej uniwersalny prezent, żeby właśnie uniknąć niezadowolenia teściowej. Uwielbia różnego rodzaju szale, więc kupiłam jej beżowy, klasyczny szal na wiosnę. Do tego kupiłam złote kolczyki z delikatnym kamieniem. Zawsze uważałam, że biżuteria to najlepszy prezent i pamiątka, pod warunkiem, że jest klasyczna i pasuje do wszystkiego.

Teściowa do oglądania prezentów zabrała się już po obiedzie. Zachwycała się zastawą od córki i obrazem od kuzynki, która jest malarką. Niestety, na mój i Jacka prezent nie powiedziała ani jednego miłego słowa. Podeszła do mnie pod koniec przyjęcia, żeby zapytać, czy przypadkiem nie zachowałam paragonu. Jeśli tak, to czy mogłabym go dać przy następnym spotkaniu na wypadek ewentualnego zwrotu lub wymiany kolczyków i szalika. To jest miłe zachowanie dorosłej osoby? Nie kupiłam jej byle czego, uważam, że nasz prezent był subtelny i z klasą. Gdyby wręczyła jej go inna osoba, to na pewno moja teściowa padłaby z zachwytu.

Jestem coraz bardziej zmęczona takim zachowaniem teściowej. Męczą mnie jej komentarze i docinki, sarkastyczne uwagi, a w jej urodziny kompletnie przesadziła. Co to za zachowanie!

Patrycja

Poznaj 5 sposobów na to, żeby żyć dobrze z teściową. Zobacz galerię!
Źródło: Canva
Reklama
Reklama