"Mój syn zaprosił na Wigilię swoją nową dziewczynę, która jest młodsza od niego o 12 lat! Przecież to jakaś małolata"

"Mój syn zaprosił na Wigilię swoją nową dziewczynę, która jest młodsza od niego o 12 lat! Przecież to jakaś małolata"

"Mój syn zaprosił na Wigilię swoją nową dziewczynę, która jest młodsza od niego o 12 lat! Przecież to jakaś małolata"

Zdjęcie ilustracyjne/Canva

Czy to rzeczywiście popularny problem - kogo zaprosić na Wigilię? Czy istnieje jakaś niepisana zasada kto powinien zasiąść przy świątecznym stole? A może to osoba, która przygotowuje dom i potrawy, jako jedyna ma prawo wyboru? Tak uważa nasza czytelniczka, która postanowiła podzielić się swoim problemem.

Reklama

"Rozstał się z narzeczoną po 8 latach związku"

Dużo ostatnio czytam o przedświątecznych nieporozumieniach, a nawet konfliktach i sama również postanowiłam się podzielić tym, co mnie osobiście bardzo zdenerwowało. Zacznę od początku, aby pokrótce nakreślić sytuację i myślę, że nie tylko w moim domu zaistniała taka sytuacja. Mój syn wkrótce skończy 32 lata, ale życie tak się ułożyło, że w trakcie pandemii wrócił do rodzinnego domu. Nie tylko musiał zakończyć w tamtym czasie swój biznes, ale również rozstał się z narzeczoną po 8 latach związku. Martyna jest rówieśniczką Filipa i zawsze bardzo ją lubiłam. Ułożona, mądra i zaradna... myślę, że o takiej synowej marzy większość matek. Nie mogłam natomiast namawiać syna do powrotu do Martyny, szczególnie, że to on podjął decyzję o rozstaniu, bo jak twierdził - jego uczucia się zmieniły i z miłości została już tylko sympatia.

Przez kilka miesięcy Filip ewidentnie skoncentrował się na sobie. Zaczął szukać innej pracy, wychodzić z kolegami, ćwiczyć na siłowni. Wiedziałam jednak, że w końcu kogoś pozna, więc nie byłam w szoku, kiedy powiedział o swojej nowej dziewczynie.

"Rozstał się z narzeczoną po 8 latach związku"

Ostatnio coraz częściej podpytywałam Filipa, kiedy przedstawi swoją nową dziewczyną. W końcu to musiało być coś poważnego, skoro cały czas u niej przesiadywał. Filip uznał, że świetnym pomysłem będzie, jeśli zaprosi ją do nas na Wigilię. Bardzo się zdziwiłam, bo będzie u nas przecież sporo osób, więc dlaczego chce przedstawić Amelię od razu całej rodzinie?

Zgodziłam się, zażartowałam jednak, że mam nadzieję, że nie jest to kobieta w wieku jego babci. Mój syn zaczął się śmiać i odpowiedział, że akurat o to mogę być spokojna, bo Amelia jest od niego... 12 lat młodsza! Mało nie zemdlałam, jak to usłyszałam. Dorosły mężczyzna, który powinien myśleć o stabilizacji i założeniu rodziny, spotyka się z jakąś 20-latką? Przecież to na dobrą sprawę jeszcze dziecko. Poza tym, jak on może zaufać osobie w tym wieku, ona się jeszcze nie wyszalała. Czuję, że wpędzi Filipa w lata i ostatecznie zostawi go dla kogoś w swoim wieku. Poza tym, co sobie pomyśli nasza rodzina. Martynę każdy lubił i każdy wychwalał właśnie za to, jaka jest dojrzała, a tu nagle mój syn przyprowadzi dziewczynę, która ledwo co skończyła 20 lat. Próbuję go odwieść od tego pomysłu, ale upiera się, że wiąże z Amelią plany na przyszłość i chce ją przedstawić rodzinie.

Co zrobić, aby cieszyć się z małżeństwa? Jak uniknąć rozwodu? Te porady sprawią, że znów się w sobie zakochacie i docenicie! Zobacz galerię!
Źródło: unsplash.com
Reklama
Reklama