Wszyscy śmiali się ze staruszki. Nastolatek, jako jedyny, zareagował i pokazał klasę, jakiej zabrakło dorosłym

Wszyscy śmiali się ze staruszki. Nastolatek, jako jedyny, zareagował i pokazał klasę, jakiej zabrakło dorosłym

Wszyscy śmiali się ze staruszki. Nastolatek, jako jedyny, zareagował i pokazał klasę, jakiej zabrakło dorosłym

CANVA

Bardzo krępująca sytuacja spotkała Panią Helenę. Starszej pani podwinęła się spódnica, odkrywając bieliznę. Podczas zakupów w markecie nie zdawała sobie sprawy, że wszyscy widzą jej majtki. Jedynie 15-letni chłopak pokazał klasę i pomógł starszej pani. Dorośli ludzie podśmiewali się z tej krępującej wpadki...

Reklama

Wszyscy śmiali się ze staruszki

Do nietypowej sytuacji doszło w jednym z dużych marketów. Sytuacje opisała kobieta, która pracuje w ochronie jednej z sieci handlowych. Pani Magda jest odpowiedzialna za monitoring. Kobieta opisała nam haniebną sytuację:

"Miałam dyżur na monitoringu. Moim zadaniem było przyglądanie się temu, co dzieje się na sklepie. To dość żmudne, ale ważne zajęcie. Po latach praktyki dość szybko wyłapuję niecodzienne zachowania klientów. Za nimi zazwyczaj coś się kryje. Są pewne znaki, które my wyłapujemy w mig. Tym razem było podobnie.

Zauważyłam, że klienci dziwnie się rozglądają i pokazują coś ręką. Widziałam ukryte uśmieszki i podglądanie zza regału. Niby nie są to zachowania, które wskazują na kradzież, czy inną zabronioną rzecz, ale zwróciło to moją uwagę.

Szybko zaczęłam przesuwać kamery, żeby dostrzec, co wzbudziło i ludziach takie zainteresowanie. Zobaczyłam, że wszyscy wskazują na pewną staruszkę, panią Helenkę. Wiele osób się z niej śmiało.

Dwie kobiety wskazują kogoś palcem i się z niego smieją CANVA

Nastolatek, jako jedyny, zareagował i pokazał klasę, jakiej zabrakło dorosłym

Nasze kamery nie są idealne i trudno dostrzec na nich każdy szczegół, jednak ewidentnie w tej staruszce było coś, co rozbawiło połowę sklepu. Próbowałam maksymalnie przybliżyć na nią obraz, ale nie udało mi się zobaczyć nic, co mogło wywołać takie reakcje.

Staram się nie być nigdy obojętna wobec problemów innych. Zeszłam więc na dół, żeby sprawdzić, co się dzieje. Hala jest dość duża, ale idąc w stronę starszej pani, upewniłam się, że faktycznie stała się pośmiewiskiem kupujących.

W końcu byłam na tyle blisko, że mogłam zauważyć, że babulinka ma spódnicę podwiniętą pod rajstopy. Tak niefortunnie ułożyły się jej ubrania, że miała na wierzchu połowę bielizny. Jak to starsza osoba miała na sobie takie duże babcine majtki. Byłam zszokowana zachowaniem ludzi.

Nim udało mi się dość do tej pani, zauważyłam, że podchodzi do niej nastolatek. Już widziałam w wyobraźni, jak mówi jej prześmiewcze słowa. Teraz mi wstyd, że z góry go tak oceniłam. Chłopiec zasłonił tył babci swoim plecakiem i delikatnie poprawił jej ubranie.

Zrobił to tak dyskretnie, że aż mi zaimponował. Nie mówił nic tej kobiecie. Pewnie nie chciał, żeby poczuła wstyd. Chłopiec zrobił coś jeszcze! Odwrócił się do baby, która stała niedaleko i podśmiewała się z sytuacji i postukał się w głowę. Pokazał jej, co sądzi o jej żenującym zachowaniu.

Podeszłam do niego i powiedziałam, jak bardzo jestem dumna z jego postawy. Kamil ma 15 lat i potrafił zachować się dojrzalej od tych wszystkich dorosłych, którym brakło klasy. Jak spotkam go kiedyś z rodzicami, nie omieszkam pogratulować im syna"

Ania

Martyna Wojciechowska pokazała tatę. Pan Stanisław ma 88 lat i nietypową pasję. Zdjęcia w galerii.
Źródło: instagram.com/martyna.world
Reklama
Reklama