Maffashion szczerze o błędach, które popełniła! Blogerka przyznała się, że zrobiła w ciąży coś okropnego...

Maffashion szczerze o błędach, które popełniła! Blogerka przyznała się, że zrobiła w ciąży coś okropnego...

Maffashion szczerze o błędach, które popełniła! Blogerka przyznała się, że zrobiła w ciąży coś okropnego...

Instagram.com/maffashion_official

Maffashion w ostatnim czasie znowu widywana jest na ściankach, chętnie pokazuje także fragmenty ze swojego życia. Widać, że przeprowadzka i kompletna zmiana otoczenia dobrze zrobiły jej głowie. Teraz blogerka ostatecznie rozlicza się z przeszłością!

Reklama

Maffashion - siła kobiet

Maffashion wykazała się w ostatnim czasie niebywałą siłą. Pokazała, że w pojedynkę można poradzić sobie ze wszystkim. Kobieta stała się dzięki temu inspiracją dla wszystkich pań, które śledzą jej poczynania. Charyzmatyczna blogerka w końcu zaczyna żyć tak jak kiedyś. Częściej wyjeżdża i umawia się z przyjaciółmi, ale uwielbia również czas spędzony z synkiem Bastkiem.

Obserwatorzy z podziwem śledzą tę zmianę w jej zachowaniu. Influencerka dała im ostatnio możliwość zadania kilku pytań, w ramach popularnego na Instagramie Q&A. Nie zabrakło oczywiście słów podziwu, ale i dosyć intymnych treści, na które mimo wszystko Julka zdecydowała się odpowiedzieć!

Maffashion w warkoczykach w czarnym stroju Instagram.com/maffashion_official

Maffashion - szczera do bólu

Maffashion nie kryje, że tak jak każdy ona również popełniła w życiu wiele błędów. Wbrew oczekiwaniom obserwatorów, nie rozpatruje znajomości z Sebastianem w tych kategoriach. Jest zapewne szczęśliwa, że dzięki aktorowi ma tak cudownego synka jak Bastek. Okazuje się, że rzecz, której najbardziej żałuje przytrafiła się gdy była w ciąży.

Influencerka tłumaczy się, że stres związany z pandemią i życiem prywatnym sprawił, że zdecydowała się zapalić iqosa, gdy pod sercem nosiła synka! Zdaje sobie sprawę, że było to niestosowne i bardzo tego żałuje, jednak czasu nie cofnie.

Żałuje, że m.in. z powodu stresu związanego z wybuchem pandemii, niestabilną sytuacją, z jaką wszyscy musieliśmy się w tamtym momencie mierzyć, a w szczególności z dużą dawką stresu związaną z prywatnymi sytuacjami zdarzyło mi się zapalić iqosa w ciąży. Najpierw rzuciłam nałóg, jednak później w wyniku ogromnych nerwów zapaliłam iqosa ponownie. To był ogromny błąd, którego żałuję.

Cenicie taką szczerość u gwiazd?

Reklama
Reklama