Pary często mają przed sobą tajemnice, które mogą zniszczyć związek. Tak też się stało, kiedy Karolina odkryła zawartość komputera swojego ukochanego.
Kryzys w związku
25-latka nie miała nigdy w zwyczaju sprawdzać swoich partnerów. Kiedy jej koleżanki się przyznawały do szpiegowania partnerów, zawsze je karciła. Od dłuższego czasu jednak ich 5-letni związek z Konradem przeżywał bliżej nieokreślony kryzys. Pewnego wieczoru kobieta siedziała sama w domu i za namową koleżanki postanowiła zajrzeć do laptopa narzeczonego. To, co w nim zobaczyła, mocno ją zszokowało.
Zawsze byliśmy dość zgodną parą. Nie miałam powodów, żeby coś podejrzewać. Owszem, Konrad zawsze był trochę skryty, ale zrzucałam to na karb jego charakteru
- pisze 25-latka.
Sytuacja zaczęła się psuć, kiedy zaczęliśmy przygotowania do ślubu. Kłótnie i ciche dni stały się naszą codziennością. Zaczęłam się zastanawiać, czy to wszystko ma sens. Wtedy koleżanka namówiła mnie, abym zajrzała do komputera Konrada. Znalazłam tam jego intymne rozmowy z obcymi facetami, nawet wysyłali sobie zdjęcia. Aż oczy bolały od samego patrzenia na to.
- mówi oburzona Karolina.
Koszmarne odkrycie
Kobieta z początku nie mogła uwierzyć w to, co zobaczyła. Jednak im dłużej przeglądała zawartość laptopa, tym więcej dowodów znajdowała na niewierność narzeczonego. Do czasu kiedy wrócił do domu zdążyła wszystko wydrukować.
Kiedy tylko wszedł do domu rzuciłam mu w twarz jego wydrukowane rozmowy. Wszystko tam było. Propozycje spotkań, zdjęcia w bieliźnie czy bez. Coś potwornego. Nie mogłam uwierzyć, że żyłam tyle lat pod jednym dachem z tym człowiekiem
- żali się kobieta.
Narzeczony Karoliny nie miał żadnych wymówek. Poszedł po walizkę i spakował swoje rzeczy. Przy wyjściu poprosił ją jeszcze, żeby oddała pierścionek zaręczynowy.
Od tej pory minęło już dobre pół roku, ale Karolina panicznie boi się spotykać z innymi mężczyznami. Bardzo boi się znowu zostać oszukana.
Macie dla niej jakieś rady?