"Dziecko sąsiadów z góry ciągle ryczy. Nie mogę przez to pracować ani spać! Nie wiem co z tym zrobić"

"To dziecko ciągle ryczy!"

Kasandra nie ma dzieci. Na razie postanowiła postanowić na karierę i rozwija swoją firmę, pracując w domu. W jej mieszkaniu są 3 pokoje i jeden z nich przerobiła sobie na gabinet, gdzie codziennie spędza nawet po 10 godzin.

Mieszkanie od razu jej się spodobało i była przekonana, że to będzie jej miejsce na ziemi. Jednak szybko przekonała się, że wcale nie będzie tak kolorowo:

Pierwsza noc w nowym mieszkaniu była tragiczna. Wyjące dziecko nie pozwoliło mi zmrużyć oka ani na chwilę, a ja rano musiałam prowadzić ważne szkolenie. Wyglądałam jak zombie.

Usiadłam do komputera. Połączyłam się z platformą, a tu nagle słyszę, jakby po suficie biegało stado koni. Do tego dwa wyjące dzieciaki - i tak przez cały dzień.

Nie wypadłam przez to zbyt profesjonalnie.

Kasandra miała nadzieję, że chociaż w nocy odetchnie od nadmiaru emocji, ale scenariusz z płaczącym dzieckiem się powtórzył.

canva.com

"Dłużej nie dam rady!"

Dziewczyna jest załamana:

Nie mogę tu spać, nie mogę pracować. Nawet gości mi wstyd przyjąć, bo do góry wiecznie rozgrywają się jakieś dantejskie sceny. No do jasnej cholery, ja rozumiem, że my tu wszyscy razem mieszkamy, ale rodzice chyba powinni zadbać o to, żeby ich dzieci dawały normalnie żyć sąsiadom?

Czy Twoim zdaniem Kasandra ma prawo jakoś reagować w tej sprawie, czy powinna pogodzić się z sytuacją, bo... "Wolnoć Tomku w swoim domku"?

A dla rodziców, którzy nie wiedzą jak zająć dzieci ;) mamy kilka pomysłów na prace plastyczne. Warto zajrzeć do galerii.