„Mój mąż wywrócił się na hulajnodze. Przechodzący ludzie wykazali się okropną znieczulicą”

Młodzi ludzie nie zareagowali na nieszczęśliwy wypadek

Nasza czytelniczka podzieliła się z nami smutnym wydarzeniem, które spotkało jej męża kilka tygodniu temu. Wracał za pracy, chciał być szybciej w domu, więc skorzystał z dostępnych w większych miastach elektrycznych hulajnóg do wynajęcia. Ta przejażdżka była jego ostatnią, gdyż prawdopodobnie już nigdy nie zdecyduje się na taki środek transportu. Jednak to nie wszystko...

Mój mąż wywrócił się na hulajnodze. Przechodzący ludzie wykazali się okropną znieczulicą. Sytuacja miała miejsce w niedzielne popołudnie, a całe zajście widziały na własne oczy przechodzące tuż obok dwie rodziny z kilkuletnimi dziećmi. Skończyło się na dwóch pękniętych żebrach i obszernych potłuczeniach całego ciała. Młodzi ludzie nawet nie zapytali, czy wszystko w porządku. Jaki przykład dali swoim dzieciom?

Wypadek nie był efektem brawury, więc tym bardziej powinien rozbudzić trochę ludzkiej empatii. Mąż najechał na korzeń, który wypchnął rozgrzany asfalt, tworząc ostre wybrzuszenie. Maciek po prostu go nie zauważył...

canva.com

Pomocy udzielił starszy człowiek

To nie pierwszy raz, gdy słyszy się, że ludzie ze starszych pokoleń wykazują się o wiele większą empatią niż trzydziestolatkowie. Dlaczego tak się dzieje i skąd tyle znieczulicy w młodych ludziach?

Gdy mąż pozbierał się po upadku i zobaczył, że młodzi ludzie jak gdyby nigdy nic poszli dalej, usiadł na trawie, aby uspokoić emocje. W pewnym momencie zobaczył starszego Pana wychodzącego z klatki niedalekiego bloku, który widział wypadek ze swojego okna i wyszedł zapytać, czy mąż potrzebuje pomocy. W głowie mi się nie mieści, co reprezentowali sobą tamci młodzi ludzie, którzy jako rodzice powinni wiedzieć, czy jest empatia.

Miejmy nadzieję, że osoby, które zignorowały to zdarzenie, miały ku temu bardzo ważny powód i nie był to niedzielny obiad u teściowej.