Od kilku lat bardzo popularne stało się wrzucanie do sieci zdjęć tuż po porodzie. Na przepięknych fotografiach widać najczęściej dumną, ale zmęczoną mamę, która trzyma w ramionach nowo narodzone dziecko. Nie wszystkim jednak taka prywata się podoba. Łucja z Krakowa jest zniesmaczona tym, z jaką łatwością ludziom przychodzi dzielenie się tak osobistymi rzeczami.
"To jest przesada" - mówi 30-latka
Łucja w wiadomości do redakcji wyraziła swoje oburzenie tym, że jej koleżanki nie widzą problemu w dzieleniu się osobistymi przeżyciami w sieci. Dla 30-latki to przesada i nie rozumie, po co ktoś coś takiego robi.
Zacznijmy od tego, że poród to bardzo osobista sprawa i nie wiem, dlaczego ktoś chciałby się w ogóle tym dzielić z obcymi tak naprawdę ludźmi?! PO CO? Nie wystarczy zdjęcie wysłane do najbliższej rodziny i przyjaciół?
zdjęcie ilustrujące/Canva
"Takie zdjęcia nie są nawet ładne!"
30-latka nie rozumie tego trendu, który panuje w social mediach już od dobrych kilku lat. Próbuje zrozumieć emocje, które kierują młodymi mamami, ale mimo wszystko wierzy, że ona by tak nie zrobiła, gdyby urodziła.
Jeśli mam być szczera, to takie zdjęcia nie są nawet ładne... Czerwone, zapłakane dziecko, okrutnie zmęczona mama, a czasem zdarzyło mi się nawet zobaczyć czyjąś pierś, bo mamy w takiej euforii dodawały zdjęcie, że nie zwracały uwagi na szczegóły. Czy tylko ja uważam, że to jest niesmaczne?
Czy dodawanie zdjęć tuż po porodzie jest Twoim zdaniem w porządku?
![Daria Widawska świętuje 47. urodziny. Przez ostatnie lata bardzo się zmieniła [zdjęcia]](https://img.styl.fm/resize/c285x170/newsy/wp-content/uploads/2024/05/daria-widawska.jpg)
