Jakiś czas temu pisaliśmy, że Ewa Chodakowska kupuje kolejne nieruchomości. Najpierw postanowiła nabyć hotel w Grecji, a teraz stała się właścicielką małego osiedla w jej rodzinnym mieście Sanoku. Jednak jej inwestycje są szeroko komentowane przez opinię publiczną. Podniosły się głosy, że trenerka jest teraz patodeweloperką i m.in. przez nią zwykły Polak nie ma szans na zakup własnego mieszkania.
Ewa Chodakowska inwestuje w nieruchomości
Jedna z najsłynniejszych polskich trenerek fitness skupuje nieruchomości. Najpierw w Grecji, czyli ojczystym kraju jej męża kupili hotel, teraz "Choda" postanowiła zainwestować w osiedle domków jednorodzinnych w Sanoku. Jak w jednym z postów stwierdziła, nie powiedziała w tym względzie ostatniego słowa:
Trzymajcie kciuki bo to dopiero początek ♥️♥️♥️
Jednak podniosły się głosy, które krytykują postępowanie Chodakowskiej. Jakie mają ku temu argumenty?
Chodakowska nazwana patodeweloperką
Jedną z osób, które nie pochwaliła działań trenerki jest Jan Śpiewak, który jest współtwórcą Stowarzyszenia Miasto jest Nasze, a także działaczem społecznym. Swoje zdanie wyraził na Twitterze, twierdząc, że kobieta jest patodeweloperem, ponieważ zakupiła nieruchomości w niekorzystnym miejscu:
Chodakowska została patodeweloperem. Osiedle szeregowej zabudowy pośrodku niczego na dawnym lanie
Dalej napisał:
wystarczy przekroczyć granice żeby zobaczyć co to jest normalna zabudowa - z usługami publicznymi, siecią dróg, podzielonymi normalnie działkami, które tworzą sieć ulic. Polska to urbanistyczna dzicz za która już dzisiaj płacimy dziesiątki miliardów złotych rocznie
Jednak nie on jeden otwarcie skrytykował ten pomysł. Kolejna to blogerka Magdalena Milert, która zajmuje się pisaniem o gospodarce przestrzennej oraz architekturze. Kobieta stwierdziła, że wiele bogatych ludzi w Polsce inwestuje w nieruchomości, napędzając sztucznie popyt, wskutek czego ceny mieszkań są bardzo wysokie. Jak napisała na relacji na Instagramie, dołączając zdjęcie Chodakowskiej:
A co się dzieje? No wiadomo – nieruchomości i inwestowanie w nie. Nieważne gdzie, z odpowiednią promocją i tak się sprzeda. Standardowo też domki pośrodoku niczego, żeby zwiększać ślad węglowy i inne takie, wiecie, sprawy"
W dalszej części wpisu przytoczyła badania, z których wynika, że blisko 40% Polaków nie stać na kredyt lub na własne mieszkanie za gotówkę, z kolei zarabiają zbyt dużo, aby otrzymać mieszkanie komunalne.
Co sądzicie o tej sytuacji? Czy Chodakowska faktycznie powinna inwestować w nieruchomości?