Sandra Kubicka udzieliła wywiadu w portalu "Dzień dobry TV", w którym wyznała, że cierpi na poważną chorobę, a jej ciało myśli, że jest mężczyzną.
Sandra Kubicka o nieuleczalnej chorobie: Moje ciało myśli, że jest mężczyzną
Sandra Kubicka w niedzielę udzieliła wywiadu w portalu "Dzień dobry TVN", w którym opowiedziała o zmaganiach z nieuleczalną chorobą. 26-latka od dwóch lat choruje na PCOS, czyli zespół policystycznych jajników oraz insulinooporność.
PCOS to jest choroba, nikt tak naprawdę nie wie, skąd się bierze, jak i nie ma na to lekarstwa. Po prostu trzeba zmienić styl życia, badać się i czekać na cud - mówiła.
Modelka wyznała, że to przez tą chorobę mocno przytyła i ze szczegółami opisała, jak wyglądały u niej początki choroby. Kubicka odczuła jej bolesne skutki przede wszystkim na wyglądzie i wadze.
Niektóre kobiety znoszą to bardzo delikatnie, a niektóre przechodzą z full pakietem tak jak ja. Przytyłam 17 kilogramów, miałam bulwy podskórne, zaczęły mi włosy rosnąć w bardzo dziwnych miejscach i to są właśnie te pierwsze objawy. Również nieregularne miesiączki i brak owulacji, co się też wiąże z problemem zajścia w ciążę... - powiedziała.
Największy szok wywołały słowa Kubickiej, że jej ciało myśli, że jest mężczyzną!
Ogólnie hormony tak wariują, że moje ciało myśli, że jest po prostu mężczyzną i tak się zachowuje. Mam za wysoki testosteron - powiedziała.
Jak u Sandry Kubickiej wykryto zespół policystycznych jajników?
Modelka początkowo myślała, że choruje na tarczycę, jednak chorobę wykryto u niej dzięki badaniu USG jajników, które wykazało, że ma pęcherze na jajnikach. W parze z zespołem policystycznych jajników często idzie insulinooporność i tak też było w jej przypadku. Kubicka zorientowała się, że coś jest nie tak, gdy zaczęła niespodziewanie zasypiać - np. w trakcie rozmowy ze znajomymi czy podczas jazdy samochodem!
Na szczęście, gdy wykonano diagnozę, Kubicka zaczęła stosować dietę i ćwiczyć - dziś ćwiczy 3 razy w tygodniu, bo w tej chorobie ważne jest też, by nie ćwiczyć za często. Zespołu policystycznych jajników nie da się wyleczyć, 26-latka jest skazana na przyjmowanie leków do końca życia.
Muszę uważać, co jem, o jakich godzinach i po prostu muszę brać leki już do końca życia. (...) Ja nie chcę oczywiście cukrzycy typu drugiego, więc naprawdę będę musiała się pilnować - powiedziała w wywiadzie.
Zobacz w galerii jej zdjęcia. Powiedzielibyście, że jej ciało sądzi, że jest mężczyzną?