Dramatyczna walka o odłączonego od aparatury Polaka w Anglii. Andrzej Duda interweniuje

Dramatyczna walka o odłączonego od aparatury Polaka w Anglii. Andrzej Duda interweniuje

Dramatyczna walka o odłączonego od aparatury Polaka w Anglii. Andrzej Duda interweniuje

twitter.com/tomaszgm80

Kilka dni temu polskiem media obiegła dramatyczna informacja o umierającym w brytyjskim szpitalu Polaku. Pan Sławomir doznał rozległego zawału serca. Konsekwencją było zatrzymanie akcji mięśnia sercowego i silne niedotlenienie mózgu, w wyniku którego doszło do jego trwałego uszkodzenia. Brytyjski sąd skazał mężczyznę na powolną śmierć. W sprawie zainterweniował Andrzej Duda.

Reklama

Andrzej Duda reaguje

W szpitalu w Plymouth na południu Anglii trwa walka o życie pana Sławka. Mężczyzna po zatrzymaniu akcji serca doznał trwałego uszkodzenia mózgu. Szpital wystąpił do sądu z wnioskiem o odłączenie go od aparatury. Na takie działanie zgodziła się żona oraz dzieci mężczyzny. Innego zdania jest matka i siostry pan Sławomira. Kobiety chcą za wszelką cenę uratować życie mężczyzny. Jednak wyrok już zapadł.

W stosunku do dramatycznej sytuacji nie pozostał obojętny Prezydent Polski Andrzej Duda. Wydał on polecenie natychmiastowego zajęcia się sprawą, o czym poinformował na Twitterze Krzysztof Szczerski - sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta.

Na polecenie Prezydenta RP jutro spotkam się z Panią Ambasador Wielkiej Brytanii w sprawie Polaka w śpiączce znajdującego się w szpitalu w Plymouth

Bezskuteczna interwencja MSZ

Jak się okazuje, sprawą zajęło się już wcześniej Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Poinformował o tym na antenie Polskiego Radia szef resortu, Zbigniew Rau. Jednostka robiła wszystko, co w jej mocy, by przekonać brytyjski wymiar sprawiedliwości. Europejski Trybunał Praw Człowieka aż trzykrotnie odrzucił wniosek wspierający stanowisko rodziny, która nie chce stracić mężczyzny.

Minister Zdrowia Adam Niedzielski również zabrał głos w tej sprawie. Zaproponował możliwość przetransportowania mężczyzny do kraju i oczywiście dalszego leczenia w szpitalu klinicznym MSWiA. Niestety brytyjski wymiar sprawiedliwość pozostaje w taj kwestii nieugięty.

Więc sytuacja jest niestety taka, że nie udało się przekonać brytyjskiego wymiaru sprawiedliwości, ale także lekarzy brytyjskich, że dobro tego pacjenta nakazuje, by podjąć próbę leczenia go w kraju i przetransportowania go tam. Stanowisko wszystkich tych podmiotów brytyjskich jest takie - w naszej kulturze moralnej i prawnej zupełnie niezrozumiałe - że cierpienia chorego związane z chociażby transportem byłyby dużo większe niż oczekiwanie śmierci w brytyjskim szpitalu, przy zapewnieniu oczywiście opieki paliatywnej

Myślicie, że finał tej wstrząsającej sprawy będzie pozytywny i pan Sławek zostanie przewieziony do ojczyzny?

źródło: radiozet.pl, twitter.com/tomaszgm80

Reklama
Reklama