Nowa marka Julii Wieniawy pod ostrzałem fanów: "Julia, więcej pokory". Ludzie mają rację?

Nowa marka Julii Wieniawy pod ostrzałem fanów: "Julia, więcej pokory". Ludzie mają rację?

Nowa marka Julii Wieniawy pod ostrzałem fanów: "Julia, więcej pokory". Ludzie mają rację?

MW Media

Zaledwie 21-letnia Julia Wieniawa przyzwyczaiła nas do tego, że umie dbać o swoje interesy i nie marnuje nawet minuty ze swojego życia, a wszystko po to, aby budować swoje imperium. Jest aktorką, piosenkarką, influencerką, od kilku miesięcy ma swoją markę kosmetyczną, a teraz doszła marka odzieżowa. I to właśnie przy niej na chwilę się zatrzymamy. Według niektórych YouTuberek to, co sprzedaje Julia, nie do końca jest warte swojej ceny.

Reklama

Nowa marka odzieżowa Julia nie wszystkim odpowiada?

Tak wygląda niestety prawo rynku - każdy, kto zakupi dany towar, ma prawo podzielić się spostrzeżeniami na jego temat, a przy okazji marek sygnowanych nazwiskiem znanych osób zainteresowanie marką jest jeszcze większe. Nie da się więc ukryć, że ludzie chcą wiedzieć, jak się noszą ubrania od "tej Julii". Dwie znane YouTuberki postanowiły zweryfikować, jak faktycznie sprawdzają się ubrania od znanej celebrytki. Nie wszystko z asortymentu, który zamówiły, przypadło im do gustu, o czym także postanowiły napisać. Czy to coś złego?

Julia atakuje jedną z YouTuberek?

Na razie w ofercie nowej marki odzieżowej są jedynie legginsy, topy i body. Wszystko w pięknych, neutralnych kolorach, przywodzących na myśl luksusowe produkty. Ceny też są ekskluzywne, ponieważ oscylują wokoło 220 złotych za sztukę. Na zakup tychże produktów skusiła się Ania z kanału Guella i Andzia There. Obie dziewczyny próbowały obiektywnie, bez obrażania nikogo, zwrócić uwagę na to, co ich zdaniem powinno wyglądać inaczej. Guella mówiła:

To, co pewnie widzicie jako pierwsze, to "camel toe". Co to jest?! Problem w tych spodenkach polega na tym, że szew idzie przez środek aż do pleców i przez to się wrzyna. To jest tak niekomfortowe, a jeszcze pójść na siłownię, gdzie wokół są chłopy... nie, dziękuję

Dziewczyna zwróciła także uwagę na to, że materiał mocno prześwituje i widać nawet pieprzyki na jej ciele:

zy ja te legginsy muszę komentować? Chyba nie muszę i chyba nie chcę. Materiał jest za cienki, wszystko prześwituje. Widać mi dosłownie każdy pieprzyk na nodze. Masakrycznie prześwitujące. Ja, ćwicząc w tym nawet jogę, nie czułabym się komfortowo. I te legginsy kosztują 279 złotych. Nigdy bym tyle nie dała

Julii nie spodobała się krytyka?

Do Julii z całą pewnością szybo dotarły oba filmy, w których dziewczyny komentują jej ubrania, ponieważ na Instagramie w trochę niemiły sposób zwróciła się do tych YouTuberek:

"Camel toe" zawsze się zrobi w legginsach lub body, kiedy ktoś nieumiejętnie zakupi ciuch w nie swoim rozmiarze albo specjalnie go naciągnie, żeby zrobić dramę, która się klika

Większość Internautek odebrało to niezbyt przychylnie. Pod komentarzem celebrytki wypowiedziała się nawet sama Guella, która poczuła się zaatakowana. Nie jest do końca zadowolona z tego, co napisała Wieniawa, zwłaszcza po tym, że dzień wcześniej rozmawiały. Mimo wszystko napisała, że trzyma za nią kciuki i życzy powodzenia.

Komentarz odtwarzamy z pamięci, ponieważ wątek, w którym Julia zarzuca komuś, że dobrał zbyt małe leginsy nagle zniknął ;) Pod tymi słowami ludzie pisali, że celebrytka zachowała się bardzo nieelegancko i brakuje jej pokory. Ktoś także nadmienił, że Julia nie jest "pępkiem świata" i każdy ma taką możliwość, aby zwrócić uwagę na rzeczy w jej najnowszej marce, które po prostu komuś nie odpowiadają.

Czy Julię trochę poniosło?

Julia Wieniawa pracuje jak niejedna 40-latka i w tym roku nie miała zbyt wielu okazji na odpoczynek. Jednak pod koniec roku zdecydowała się wybrać na bajeczny urlop z... ukochanym! Kim on jest?
Źródło: instagram.com/juliawieniawa
Reklama
Reklama