Gwiazda "Miodowych lat" przeżyła rodzinny dramat. Szczerze mówi o służbie zdrowia

Gwiazda "Miodowych lat" przeżyła rodzinny dramat. Szczerze mówi o służbie zdrowia

Gwiazda "Miodowych lat" przeżyła rodzinny dramat. Szczerze mówi o służbie zdrowia

instagram.com/agnieszkapilaszewska

Obecna sytuacja epidemiologiczna stanowi również niebezpieczne zagrożenie dla osób chorujących przewlekle. Wyeksploatowana do granic możliwości służba zdrowia już teraz ma z tym poważny problem, nie wspominając o nagłych przypadkach zdrowotnych. Drastycznie przekonała się o tym aktorka Agnieszka Pilaszewska gwiazda serialu "Miodowe lata". Na swoim Instagramie opublikowała apel, w którym mocno skrytykowała służbę zdrowia.

Reklama

Szczera i bezpośrednia

Aktorka największą popularność zdobyła kilkanaście lat temu dzięki roli Aliny Krawczyk w serialu "Miodowe lata". Prowadzone przez nią konto na instagramie obserwuje aktualnie 11 tysięcy internautów. Dzięki szczerej i bezpośredniej formie prowadzenia narracji z fanami zyskała ich ogromną sympatię. Bez ogródek wypowiada się na wiele społecznych tematów, a także śmiało uchyla rąbka swojego życia prywatnego. Agnieszka dość często zabiera głos na temat polskiej służby zdrowia, punktując jej wszystkiej słabe strony.

Apel w mediach społecznościowych

We wpisie, który opublikowała kilka dni temu, podzieliła się bardzo smutną i przykrą sytuacją związaną z bliską jej osobą. Chodzi o mamę aktorki, która doznała udaru, a mimo to nie została zabrana do szpitala. To haniebne i niedopuszczalne zdarzenie miało miejsce w sierpniu, kiedy to Pilaszewska straciła teściową.

Pracowała w niedziele i święta. I przez cały ten czas opłacała składki zdrowotne. Widocznie za małe, bo kiedy dwa tygodnie temu miała trzeci udar i temperaturę 39,5 pogotowie zostawiło ją w domu [...] W sierpniu straciłam teściową. Temperatura 39.0, lekarz zaordynował Zinnat. Pogotowie stwierdziło odwodnienie i zostawiło w domu. Po paru godzinach drugie się zlitowało i zabrało do szpitala, wyrok: krwiak podoponomózgowy (może nie tak się pisze, mam to w dupie)

Rozgoryczona aktorka z całych sił zachęca swoich obserwatorów do brania spraw w swoje ręce i bezlitosnego rozliczania polityków ze wszystkich błędów - Opamiętajmy się. To z naszych pieniędzy opłacani są wszyscy urzędnicy w tym…państwie. Nie miejmy litości tak, jak oni nie mają. Rozliczajmy tak, jak oni nas rozliczają, patrzymy im na ręce równie intensywnie, jak oni patrzą.

źródło: fakt.pl

Reklama
Reklama