Andrzej Duda odwiedził Annę i Grzegorza z "Rolnik szuka żony". "Dla nas to ogromny zaszczyt!"

Andrzej Duda odwiedził Annę i Grzegorza z "Rolnik szuka żony". "Dla nas to ogromny zaszczyt!"

Andrzej Duda odwiedził Annę i Grzegorza z "Rolnik szuka żony". "Dla nas to ogromny zaszczyt!"

YouTube/Facebook

Prezydent Andrzej Duda zdecydował się na ciekawy ruch. W ramach kampanii wyborczej uczestników programu "Rolnik szuka żony". Teraz na Bardowskich spadła fala hejtu. Co ciekawe, internauci krytykowali zwłaszcza ich odświętne stroje.

Reklama

Grzegorz i Anna z "Rolnik szuka żony"

Grzegorza Bardowski i jego żona Anna poznali się w 2 edycji "Rolnik szuka żony". Rolnik nie spodziewał się, że może poznać tam swoją bratnią duszę. Jednak Ani i Grzegorzowi udało się stworzyć zgodne małżeństwo i doczekali się nawet dójki dzieci. Teraz razem zajmują się gospodarstwem, a dodatkowo swoje codzienne życie pokazują na kanale na YouTube.

Waśnie ich gospodarstwo w Uniejowicach odwiedził niedawno sam prezydent. Do sieci trafiły zdjęcia, na których widzimy, jak Bardowscy oprowadzają Andrzeja Dudę po swoich włościach. Oczywiście później relacja z odwiedzin pojawiła się w wieczornym wydaniu "Wiadomości" w TVP.

Andrzej Duda u Bardowskich

Wizyta nie spodobała się wielu internautom, którzy krytykowali nawet stroje, które na tę okazję wybrali Grzegorz i Anna. W końcu Bardowscy postanowili odnieść się do krytyki na swoim profilu na Facebooku:

Tak był u nas Prezydent RP Andrzej Duda. Nie była to jakaś spontaniczna wizyta w polu przy pracy, tylko oprowadzenie po gospodarstwie, które rozwijamy już od 3 pokoleń. Dla nas to ogromny zaszczyt mieć takiego gościa! Niektórzy krytykują nas za ubiór, białe koszule — wiemy że niektórzy woleliby nas zobaczyć w gumowcach i podartej koszuli (tak często wyglądamy przy pracy), ale to nie ta okazja

Oboje dziwili się również politycznym podziałom:

Wśród naszych najbliższych przyjaciół są zwolennicy przeróżnych partii, zasiadamy razem do stołu, jeździmy razem na odpoczynek, szanujemy się i lubimy. Nie wiemy, po co te wszystkie podziały, my robimy swoje. Ciężko pracujemy dla naszych dzieci, rodziców. Hejt towarzyszy nam od pierwszych chwil, kiedy się poznaliśmy z Anią. Wiemy jedno — każdego dnia jesteśmy silniejsi

Myślicie, że internauci rzeczywiście mieli do czego się przyczepić?

Bardowscy pokazali zdjęcie z wizyty Andrzeja Dudy!
Reklama
Reklama