Daniel Martyniuk nie chce rozwodzić się z Eweliną. Na łamach tabloidu syn Zenka obiecuje żonie poprawę i zapowiada, że będzie walczył o rodzinę. Usunął już profil na Instagramie żeby nie korciło go do wygadywania głupstw. Od teraz zamierza żyć w abstynencji.
Ostatnie małżeńskie perturbacje i kolejne paskudne komentarze Daniela na Instastory doszczętnie wyczerpały cierpliwość Eweliny, która zdecydowała się złożyć pozew rozwodowy. Widocznie stanowcza postawa żony sprawiła, że syna Zenka obleciał strach. W końcu zrozumiał, że to już nie przelewki i tym razem naprawdę może stracić rodzinę.
30-letni celebryta zapowiedział na łamach "Super Expressu", że zrobi wszystko, by nie dopuścić do rozwodu. Teraz do opowiadania, co się u niego dzieje, pozostały mu tylko tabloidy, bo - jak się okazuje - na prośbę żony usunął konto na Instagramie. Odstawił również alkohol, który - jak wyznał - mieszał mu w głowie i rujnował relacje z Eweliną.
Dla niej i dla naszej córki wytrwam w trzeźwości i będę najlepszym mężem – deklaruje w tabloidzie.
Powiedziałem ostatnio trochę przykrych słów. Alkohol namieszał mi w głowie i wyszło jak wyszło. Nienawidzę alkoholu. Już po niego nie sięgnę. Będę walczył o rodzinę - zarzeka się.
Dla dobra rodziny jest w stanie zamieszkać z Eweliną w Koninie, by miała blisko do rodziców. Przy okazji będzie dążył do tego, by zejść z wojennej stopy w relacjach z teściami. Już zaprasza ich na swoje urodziny.
Mam najpiękniejszą żonę na świecie. Nie znam piękniejszej kobiety. Chcę, żebyśmy razem wychowywali Laurę - mówi. Robiłem Ewelinie na złość. Nigdy w życiu nie powinienem powiedzieć o żonie słów, które padły w filmikach. Wstyd mi za moje zachowania. Chcę zacząć wszystko od nowa.
Myślicie, że tym razem wytrwa w swoim postanowieniu dłużej niż dwa miesiące?