Choć wiemy, że ich małżeństwo nie przetrwało, Diana spędziła z Karolem szereg lat i z tego związku narodziło się dwoje dzieci. Jak więc układało się życie intymne pary w tych pierwszych namiętnych latach?
W latach 1992-1993 Peter Settelen, nauczyciel retoryki, miał okazję zebrać unikatowy materiał: Diana szczerze opowiedziała mu o swoim pożyciu z Karolem, w tym o swoim życiu intymnym.
Cóż, uprawialiśmy seks, jasna sprawa - przyznała księżna. - Ale to było dziwne, bardzo dziwne...
Na czym ta dziwność polegała? Okazuje się, że nawet w tych najbardziej namiętnych czasach Karol miał ochotę na seks tylko raz na kilka tygodni.
Intuicja podpowiadała mi, że to po prostu dziwne - mówiła Diana, a Settelen to nagrywał. - Dochodziło do tego [do seksu] powiedzmy raz na trzy tygodnie i zastanawiałam się, dlaczego. Okazało się, że powielaliśmy pewien schemat, bo on kiedyś widywał swoją panią raz na trzy tygodnie, zanim jeszcze wzięliśmy ślub.
Tą panią była oczywiście Camilla Parker-Bowles...
Diana wiedziała o uczuciach, jakie Karol żywił do Camilli, założyła jednak, że mimo wszystko będzie z mężem szczęśliwa.
Wychodziłam z założenia, że jak bierzesz z kimś ślub, to go potem kochasz - powiedziała w wywiadzie.
Jednak 12 lat po ślubie Diana myślała już o tym wszystkim inaczej.
Znalazł sobie dziewicę, kozła ofiarnego - podsumowała pożycie seksualne z mężem w gorzkich słowach. - W pewnym sensie [z początku] miał obsesję na moim punkcie, ale raz był gorący, a raz zimny, potem znów gorący i znów zimny, i nigdy nie wiedziałam, w jakim będzie nastroju, dlatego raz było dobrze, a raz źle, i tak w kółko.
Huśtawka emocjonalna, która nie mogła trwać wiecznie. Ostatecznie namiętność Karola wygasła. Diana podała, że przestali uprawiać seks, gdy Harry miał osiem lat. Był to początek końca.
Brytyjczycy bardzo chcieli wierzyć w bajkę o swojej ukochanej księżnej poślubiającej przyszłego króla. Jednak rozwód był już tylko kwestią czasu...