Finał programu "Ślub od pierwszego wejrzenia" zbliża się wielkimi krokami. Uczestnicy mają tydzień na podjęcie ostatecznej decyzji: zostać razem lub wziąć szybki rozwód.
Przypomnijmy, że sytuacje prawie wszystkich par są skomplikowane. Paulina i Krzysztof pokłócili się o zakupy i kolację. Ania wciąż nie jest pewna uczuć Grzegorza, który zdradził ją zaraz po podróży poślubnej, a Agnieszka nadal nie może przełamać się, by zamieszkać z Marcinem i woli związek opierający się na sms-ach.
Jutrzejszy odcinek obfituje w kolejne zagwozdki uczestników.
-Chcę, żebyśmy te dni spędzili zupełnie osobno. Chcę sprawdzić, czy będę tęsknił - stwierdza przyzwyczajony do życia singla, Grzegorz.
-Nie wiem jaka to jest bliskość - czy tylko ta fizyczna, czy może jakaś głębsza... - zastanawia się Ania.
Krzysztof, który zmuszony był wyprowadzić się do Koluszek po wielkiej awanturze, mówi zirytowany:
-Z moją żoną się nie układa nic...
-On nie ma poważnego stosunku do niczego! - narzeka Paulina.
Gdy Krzysztof wraca do Warszawy, by przedyskutować problemy z żoną, Paulina... nie wpuszcza go do mieszkania:
-Chyba sobie żartujesz! - mówi, zasłaniając się drzwiami.
Jak myślicie, która para zdecyduje się na wspólne życie?