Ulubiona para widzów z programu "Ślub od pierwszego wejrzenia" zasiadła wczoraj na kanapach w "Dzień Dobry TVN". Paulina i Krzysztof, bo o nich mowa, opowiedzieli prowadzącym o swoim życiu po zakończeniu eksperymentu. Jak im się wiedzie? Czy żałują swojej decyzji?

Druga edycja programu "Ślub od pierwszego wejrzenia" dobiegła końca. Jedną z par, która zdecydowała się trwać w małżeństwie są Paulina i Krzysztof.

Finał programu "Ślub od pierwszego wejrzenia" już za nami. Jedną z par, która zdecydowała się na wspólne życie byli Paulina i Krzysztof.

W ten poniedziałek TVN pokazał przedostatni odcinek "Ślubu od pierwszego wejrzenia". W jednej ze scen widzieliśmy, jak Krzysztof po kłótni z Pauliną złamał się i zamiast wyjeżdżać do Holandii, jak wcześniej groził, przyjechał jednak do żony. Początkowo Paulina nie chciała go nawet wpuścić do środka, jednak w końcu i ona ustąpiła, choć nie wyglądała na zadowoloną. W programie wyglądało na to, że sytuacja między nimi jest bardzo napięta.

Finał programu "Ślub od pierwszego wejrzenia" zbliża się wielkimi krokami. Uczestnicy mają tydzień na podjęcie ostatecznej decyzji: zostać razem lub wziąć szybki rozwód. 

Koniec drugiego sezonu "Ślubu od pierwszego wejrzenia" zbliża się wielkimi krokami. Zostały jeszcze tylko 3 odcinki do czasu aż 3 pary będą musiały podjąć decyzję, czy zostaną ze sobą, czy się rozejdą. Tymczasem właśnie w sieci ukazał się zwiastun najbliższego 10. odcinka programu. Najbardziej burzliwy jest związek Krzysztofa i Pauliny. W ostatnim odcinku Krzysztof wyprowadził się od żony, po tym gdy ona wkurzyła się, że włączył kamerę w nieodpowiednim momencie.

Krzysztof i Paulina ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" wyrastają na najciekawszą parę programu. Na początku wydawało się, że nic ich nie łączy, tymczasem im bliżej finału, tym bardziej prawdopodobne staje się, że to właśnie ich małżeństwo jako jedyne przetrwa!

W drugim sezonie pokazywanego właśnie w TVN "Ślubu od pierwszego wejrzenia" najwięcej emocji budzą Paulina i Krzysztof. Para została dobrana na zasadzie kontrastu - on jest jak ogień, ona jak woda. W ostatnio pokazanym 6. odcinku programu wszystko wskazywało na to, że podróż poślubna tej pary zakończy się wielką klapą. Paulina cały czas płakała i narzekała na zachowanie Krzysztofa.

Krzysztof to jeden z bardziej wyrazistych uczestników trwającego właśnie drugiego sezonu "Ślubu od pierwszego wejrzenia". Wesołkowaty operator wózka widłowego z Holandii został dobrany do pary do spokojnej przedszkolanki, Pauliny. Ta para budzi skrajne emocje internautów - jedni twierdzą, że Krzysztof jest wiecznym chłopcem, z kolei drudzy twierdzą, że to Paulina za bardzo wybrzydza. W 6. odcinku pokazanego w poniedziałek programu widzowie byli świadkami podróży poślubnej tej pary. Przypomnijmy, co Paulina mówiła o Krzysztofie po tej podróży:

Krzysztof jest bodaj najbardziej wyrazistym uczestnikiem drugiego sezonu "Ślubu od pierwszego wejrzenia". W ostatnio pokazanym 5. odcinku programu swoją przyszłą żonę doprowadził do łez. Paulina, gdy go zobaczyła, nie kryła rozczarowania i nazwała go "solarą", twierdziła też, że nie mają ze sobą nic wspólnego, mimo tego zgodziła się go poślubić.

W 5. odcinku "Ślubu od pierwszego wejrzenia" doszło do ślubu chyba najbardziej niedopasowanej pary programu: Pauliny i Krzysztofa. Przedszkolanka bardzo stresowała się już przed ślubem, za to kierowca wózka widłowego zaskoczył wyjątkowym, jak na niego, spokojem.