Misz-masz - Strona 1367
Xueli Abbing to 16-letnia Chinka, która nie miała łatwego startu w życiu. Jako noworodek została podrzucona pod drzwi domu dziecka, ponieważ rodzice nie chcieli jej wychowywać. Wszystko przez albinizm, chorobę, na którą cierpi nastolatka. Jednak Xueli Abbing udało się znaleźć rodzinę adopcyjną, a jej choroba otworzyła jej drzwi do międzynarodowej kariery! Zobacz jej piękne zdjęcia, które umieściliśmy w galerii.
Czw. 23 marca
"Moja mama to kobieta w podeszłym wieku. Ma już prawie 80 lat i jest schorowana. Ciężko jej się poruszać samodzielnie, a najgorsze jest to, że często zapomina o wielu sprawach i nie może sama się sobą zajmować. Boimy się, że jak dalej będzie sama mieszkać, to w pewnym momencie skończy się to tragicznie. Przecież może zostawić garnek na ogniu i wywołać pożar. To dlatego chcę oddać ją do domu opieki. Moje rodzeństwo ma jednak inny plan"
Czw. 23 marca
"Wiem, że inni mają pewnie większe dramaty, ale ja wychodzę z założenia, że każdy problem jest ważny i nad każdym warto się pochylić, jeśli ktoś potrzebuje wsparcia. Mam 16 lat, a czuję, jakbym była znacznie starsza. Czasem muszę taka być, gdy spadają na mnie domowe obowiązki. Tak było od zawsze. Często robiłam rzeczy, których nie musiałam robić ze względu na swój wiek, ale nigdy nie usłyszałam nawet słowa, DZIĘKUJĘ. Nie usłyszałam też słowa, KOCHAM. Maa nigdy mnie nie przytuliła, a tata w ogóle nie miał dla mnie czasu. Ale to i tak nie to jest najgorsze. Obawiam się, że przez moje relacje z rodzicami ja nigdy nie będę myślała o sobie dobrze".
Czw. 23 marca
"Nie chcę wyjść na naiwną kobietę, a już na pewno nie na roszczeniową damulkę. Po prostu czuję się ostatnio zagubiona i podejrzewam, że wiele kobiet ma podobne refleksje, tylko nie mówi się o nich głośno. Dlatego ja postanowiłam się odważyć i napisać, że czasami małżeństwo to ciężka harówka, a uczuć i wdzięczności wcale w nim nie ma".
Śr. 22 marca