Wszystkie wigilijne potrawy się Wam udały? Czasem dania, z którymi eksperymentujemy, po prostu nie wychodzą, ale bez tych wymyślnych wynalazków jesteśmy w stanie przetrwać wigilijną kolację. Są jednak takie dania, które są symbolem świąt i wśród nich jest na przykład barszcz. Anita Szydłowska zaserwowała gościom niejadalną zupę i sama przyznaje, że nie dało się jej przełknąć.
Anita Szydłowska podała niejadalny barszcz
Zeszłoroczne Święta bliscy Anity Szydłowskiej na pewno zapamiętają na długo. Gospodyni chciała zająć się gośćmi, jak należy i podała im oczywiście wigilijne przysmaki. Nie wszystko jednak poszło po jej myśli:
Jestem dziś z siebie dumna. W zeszłym roku podałam niejadalny barszcz na wigilię. Naprawdę tego kwasu nine dało się przełknąć. Biegłam do żabki po taki instant.
Anita Szydłowska - tegoroczne Święta
W tym roku Anita zaszalała i nawet jej tato powiedział, że potraw nie powstydziłby się sam Wierzynek, a tam przecież serwuje się prawdziwie królewskie przysmaki.
Anita wyznała, że ma świadomość tego, że ten barszczyk nigdy nie dorówna świątecznej zupie jej mamy, czy babci, ale i tak była zadowolona, że mogła połechtać podniebienia swoich gości.
Gospodyni przyznała jednak, że to nie był barszcz jej autorstwa. Bo wolała dmuchać na zimne i kupiła zupę w swoim sprawdzonym, ulubionym barze.
No cóż... każdy radzi sobie tak, jak potrafi. Wam też zdarzały się takie historie?
Przeczytaj także
Adrian Szymaniak ze "Ślubu..." miał straszny wypadek! "Nie ma szans. Jeden incydent wszystko zmienił"
Anita i Adrian ze "Ślubu..." na weselu. Jej sukienka skradła show! Gdzie ją kupiła?
Anita Szydłowska ze „Ślubu…” w odważnej stylizacji. OMG! To nie w jej stylu?