Tak naprawdę przyjaźnię się nie tylko z Kaśką, ale również z jej mężem. Często spędzam u nich czas, pijemy kawkę, imprezujemy, nasze dzieci świetnie się dogadują. Ostatnio jednak widziałam, jak jej mąż flirtował z naszą wspólną koleżanką. Teraz nie wiem co robić - powiedzieć jej o tym?
Kaśka i Mateusz to wspaniała para
Kaśkę poznałam na samym początku studiów i od razu nawiązywałyśmy świetną relację. Doskonale się dogadujemy od samego początku. Szybko zaprzyjaźniłam się nie tylko z nią, ale również jej chłopakiem - Mateuszem, który obecnie jest jej mężem.
Spotykaliśmy się w parach, chodziliśmy na wspólne imprezy. To taka znajomość do tańca i do różańca. Kiedy ja byłam w dołku, oni mnie z niego wyciągali i odwrotnie. To naprawdę wspaniała przyjaźń, a Kaśka i Mateusz są wprost dla siebie stworzenie. Doskonale się dogadują i mają dwoje wspaniałych dzieci. Już są małżeństwem, mają piękny dom i mogłoby się wydawać, że świetne życie.
Tym bardziej w życiu nie spodziewałabym się, że mąż Kaśki może zrobić coś takiego. Flirtował przy mnie z naszą wspólną koleżanką. Wymieniali uśmieszki, spojrzenia, nie zabrakło też podtekstów seksualnych. A w tym czasie Kaśka usypiała ich dziecko...
Może to był tylko niewinny flirt?
Już sama nie wiem, jak to wszystko interpretować. Czy to był tylko niewinny flirt? A może między tym dwojgiem jest coś więcej? Trudno ocenić. Nie jestem w stanie tego zweryfikować. Mnie po prostu wmurowało. Oczywiście Mateusz nie wiedział, że to obserwuję i słyszę. Myślał, że poszłam z Kaśką.
Nie chcę pochopnie oceniać jego zachowania, jednak wiem, że po mężczyznach można się wszystkiego spodziewać. Oczywiście nie chciałabym też popsuć ich wspaniałej relacji. Boję się, że jeżeli porozmawiam o tym z przyjaciółką to wyjdę na tą najgorszą, że nasza przyjaźń po prostu się zawali, a ona stanie za swoim mężem. To właśnie ten typ osobowości! Dla niej rodzina jest najważniejsza.
Nie wiem, co robić - powiedzieć Kaśce o wszystkim?
Z drugiej strony chciałabym zachować się w porządku i nie mogę znieść myśli, że ten drań może ją zdradzać. Przecież Kaśka na to nie zasługuje. To naprawdę wspaniała kobieta i żona. On powinien ją doceniać na każdym kroku, a wygląda na to, że niestety tego nie robi.
Co powinnam zrobić w tej sytuacji? Może lepiej porozmawiać z Mateuszem? Ale nie wiem, czy to do niego dotrze. Na pewno zbagatelizuje sprawę, powie, że to był tylko niewinny flirt. A mi się wydaję, że między tą dwójką jest coś poważniejszego. Tak mi podpowiada kobieca intuicja. Zaufać sobie?
Przeczytaj także
"Mąż nie chce po sobie sprzątać, więc ja też tego nie robię. Ale u nas brudno"
"Mąż zeżarł mi narcyzy z doniczki, bo myślał, że to... szczypiorek! Wszystkim facetom przytrafiają się takie wpadki?"
"Potrzebowałam pieniędzy i sprzedałam biżuterię po mamie. Teraz ojciec nie chce mnie znać"