Małżeństwo z przymusu choć brzmi nieco egzotycznie, to niestety zdarza się dość regularnie i niekoniecznie w oddalonym o kilka tysięcy państwie, a także w naszym kraju. Malwina z Pomorza niedawno wzięła ślub, do którego namówiła ją jej mama. Dlaczego to zrobiła?
"Wyszłam za mąż tylko dlatego, że mama mnie o to prosiła..."
Mamy z reguły chcą dla nas dobrze i przede wszystkim zależy im na tym, aby ich ukochane dzieci były szczęśliwe. Niestety Malwina niedawno przeżyła osobistą tragedię po tym, gdy musiała wyjść za mąż za człowieka, do którego nie czuje miłości, a nawet nie darzy go sympatią. Dlaczego do tego doszło? Kto jest za to odpowiedzialny?!
Moja mama powiedziała mi kiedyś, że jej koleżanka ma super przystojnego, zaradnego życiowa i zabawnego syna. Bardzo zależało im na tym, aby nas ze sobą zeswatać. Miałam wtedy 38 lat i czułam, że faktycznie nigdy mogę nie stanąć na ślubnym kobiercu, dlatego zdecydowałam się pójść na randkę. Okazało się to koszmarem, ale Piotrek nie odpuszczał. Poszłam później na kolejną, na kolejną i na kolejną aż w końcu przyjęłam oświadczyny. Wszystko za namową mojej mamy, która była Piotrem oczarowana. Szkoda, że ja nie byłam...
"Co ja najlepszego zrobiłam?" - pyta nasza czytelniczka
Malwina przyznaje, że faktycznie Piotr jest dla niej dobry i pomaga w domu, ale nie czuje do niego kompletnie nic poza wdzięcznością. Nigdy nie myślała, że właśnie tak będzie wyglądać jej małżeństwo.
Marzyłam o szalonej miłości, namiętności i wspólnym spędzaniu czasu, a okazuje się, że wyszłam za mąż za kogoś, kogo nawet nie lubię, a wszystko po to, bo poprosiła mnie o to mama i dlatego, że nie chciałam zostać starą panną
Smutne... Mamy nadzieję, że ta sytuacja szybko się rozwiąże
Przeczytaj także
"Siostra ma do mnie żal, bo nie pogratulowałam jej ciąży. W jej przypadku nie ma czego"
"Sąsiedzi pozwalają na wszystko swoim dzieciom. Te maluchy już rządzą całym osiedlem"
"Za oknem 26 stopni, żar z nieba, matka w letniej sukience, a dziecko w zimowym śpiworze"