Święta już za chwilę, ale nie we wszystkich domach panuje spokój. U Izy z Krakowa od kilku dni jest nerwowo, a wszystko z powodu jej brata i... nowego domu, który jakiś czas temu sobie kupił. Mąż 38-latki jest zazdrosny o nową inwestycję i daje temu wyraz na każdym kroku.
"Mąż nienawidzi mojego brata..."
Iza jest załamana, bo obawia się, że nie zobaczy się z rodzeństwem i rodzicami na Wielkanoc, a wszystko przez urażone ego jej męża. Kacper jest niezadowolony z tego, iż bratu jej żony dobrze się powodzi.
Przemek niedawno kupił sobie dom, jeszcze nikt w nim nie był i właśnie na Wielkanoc mieliśmy się zobaczyć, ale Kacper powiedział, że nie pójdzie, bo uważa mojego brata za cwaniaczka i nieroba. Dosłownie takich słów użył. Znają się od lat, jeszcze wcześnie niż mnie poznał i nawet się lubili, ale gdy Przemkowi zaczęło się powodzić w interesach, Kacper zaczął być zazdrosny!
"Jak chcesz, to idź sama!" - powiedział z wyrzutem mąż
Iza nie chce zostawiać męża samego w domu, ale coraz bardziej bierze pod uwagę to, że na rodzinny obiad wybierze się sama. Nie chce tracić okazji do tego, aby spotkać siostrę z Sopotu, która rzadko wpada do Krakowa.
Nie wiem jeszcze, co zrobię, ale wydaje mi się, że jego zachowanie jest po prostu dziecinne. Jak można być zazdrosnym o takie rzeczy?!
A Wy co byście zrobiły na miejscu Izy?
Przeczytaj także
"Teściowa miesza w moich garnkach. Uważa, że źle gotuję i nie dbam o jej jedyne dziecko"
"Synowi tylko w głowie podróże. A gdzie rodzina?"
"Mój mądry syn prowadzi się ze sprzątaczką. Na wieść o ślubie, uknułam chytry plan"