Kolejny budynek w programie: "Nasz nowy dom", został wyremontowany. W tym domu mieszkało "stado Jeleni". Bardzo pozytywna rodzinka, która mimo życiowych trudności miała w sobie ogrom pozytywnej energii i zarażała nią każdego, kto tylko miał okazję spotkać tych ludzi. Rodzina mieszkała w domu, który nie miał nawet łazienki. Mama z czwórką dzieci spała w jednym pokoju. Tata musiał już znaleźć sobie miejsce w kuchni.
Nasz nowy dom - kolejna metamorfoza
Ekipa programu Nasz nowy dom naprawdę ma szczęście do rodzin. Tym razem odwiedziła pana Jana i panią Kasie, którzy wspólnie wychowują trójkę dzieci. Ich córki: Dominika i Julia, to już nastolatki. A synek ma dopiero 6 lat.
Cała rodzina bardzo się kocha i jest silnie ze sobą związana, co można było zauważyć podczas emisji programu.
Ich dom był w opłakanym stanie. Rodzina nie miała łazienki, a większość osób musiała spać w jednym pokoju. Mama z synem, a siostry razem - dziewczyny od zawsze marzyły o własnym pokoju i odrobinie prywatności. Ale nie narzekały.
Dom ogrzewał piec kaflowy, który pełnił swoją rolę już przez wiele lat. Podsumowując - było tam do przeprowadzenia naprawdę wiele zmian!
Dom po remoncie
Efekt końcowy remontu zaskoczył chyba wszystkich. Na twarzach członków rodziny było widać wzruszenie.
Dziewczynki nareszcie mają swój własny pokój i oddzielne łóżka, a Marcel też ma swój kącik. Rodzice za to, w końcu mogą spać razem - kącik dzienny, na noc zamienia się w sypialnię rodziców.
Dom zyskał też wspaniałą kuchnię, bezpieczne ogrzewanie, no i oczywiście tę wymarzoną łazienkę. Teraz cała rodzina może nie tylko wygodnie, ale też BEZPIECZNIE mieszkać.
Ta metamorfoza naprawdę robi wrażenie. Sprawdź w naszej galerii.
Przeczytaj także
"Nasz Nowy Dom". Niepełnosprawny, samotny ojciec mieszkał w domu bez łazienki. Dom zyskał nowe oblicze
Matka chciała dać synom dom, jakiego sama nie miała. Ekipa "Nasz Nowy Dom" sprostała zadaniu
Elżbieta Romanowska o szczegółach programu "Nasz nowy dom": "Tutaj sobie troszeczkę nawzajem przeszkadzamy"