Nie dziwi więc fakt, że panowie bardzo niechętnie podchodzą do idei ich kupowania przez swoje wybranki serca, które zamiast zwracać uwagę na to czy dobrze im w danym kroju ślepo podążają za aktualnymi trendami.
Za czym nie przepadają nasi mężczyźni?
W czołówce znienawidzonych przez mężczyzn ubiorów są na pewno spodnie typu sindbady czy pumpy, które pogrubiają i skracają nogi, ale też leginsy, które w przypadku pań o bardziej okrągłych kształtach eksponują wszelkie krągłości i fałdki tłuszczu oraz ogrodniczki, które zakrywają biust i pośladki, a więc kamuflują to co w kobietach najpiękniejsze.
Jeśli zaś chodzi o obuwie to prym wiodą sandały gladiatorki, które są zbyt masywne i zasłaniają piękno kobiecych stóp i łydek. Poza sezonem na czarnej liście znajdują się także kalosze czy popularne zimą kozaki mukluki, które są obuwiem bezkształtnym i wyglądającym jak babcine bambosze. Do tego ten typ butów skraca i pogrubia nogę, a to szkodzi ogólnemu wyglądowi sylwetki.