W tamtym roku na ścianie polskokatolickiego kościoła pw. Bożego Ciała w Gdańsku pojawił się ogromny baner, którego pomysłodawcą był ksiądz proboszcz Rafał Michalak. Nie spotkało się to z ciepłym przyjęciem ze strony wszystkich wiernych. W sieci rozpętała się burza, ale mimo to, że pojawiły się nieprzychylne głosy, to baner wisi w tym samym miejscu do dziś. Co jest na nim napisane?
Baner proboszcza z Gdańska
Duży, niebieski baner, na którym pojawiły się "kontrowersyjne" słowa, wisi do tej pory: "Zasadę mam prostą. Nie zaglądam innym do portfela, łóżka i sumienia!!! Patrzę i zaglądam za to w swoje odbicie w lustrze z nadzieją, że zobaczę człowieka. Nie świnię. Zrozum. Kochaj. Szanuj. I ja się pod tym podpisuję. Ks. Proboszcz".
Dlaczego ksiądz powiesił baner na kościele?
Gdy tylko treść trafiła do sieci, zrobiło się głośno nie tylko o samym napisie, ale także o postaci księdza proboszcza. Dlaczego to zrobił? Co nim kierowało? W rozmowie z portalem trojmiasto.pl powiedział:
Kiedyś znalazłem to w internecie, na jednej ze stron z cytatami i postanowiłem te słowa wykorzystać. Nie ma w nich przecież nic kontrowersyjnego. Nie rozumiem też, skąd ten nagły szum
Proboszcz w wywiadzie przyznał, że skierował te słowa zwłaszcza w odniesieniu do Strajku Kobiet. Przytoczył historię, która szczególnie utknęła mu w pamięci:
Tym, co dodatkowo mnie zmotywowało do podzielenia się tym cytatem, był przypadek dziewczyny, która podczas protestów Strajku Kobiet weszła do jednego z kościołów rzymskokatolickich, aby wygłosić swoje poglądy. Natychmiast pojawiły się głosy, że to skandal i hańba. Ona natomiast powiedziała bardzo mądrze: "Jeżeli ktoś wchodzi w moje życie z butami, to musi się liczyć z rewizytą"
Co na to internauci?
Głosy były podzielone. Jedni wypowiadali się o księdzu z szacunkiem i zgadzali się ze wypowiedzianymi przez niego słowami, a dla innych jest to naruszanie zasad, które głosi kościół. Do której grupy należysz? Myślisz, że proboszcz dobrze zrobił?
źródło: trojmiasto.pl
Przeczytaj także
"Siostra ma do mnie żal, bo nie pogratulowałam jej ciąży. W jej przypadku nie ma czego"
"Sąsiedzi pozwalają na wszystko swoim dzieciom. Te maluchy już rządzą całym osiedlem"
"Za oknem 26 stopni, żar z nieba, matka w letniej sukience, a dziecko w zimowym śpiworze"