O tej tragedii mówi cała Polska. 11-letni Sebastian z Dąbrówki Małej, który w sobotę 22 maja bawił się na placu zabaw, został uprowadzony i zamordowany. Policja zatrzymała podejrzanego, który przyznał się do winy i wskazał miejsce porzucenia ciała. Jak doszło do tej tragedii?
Ostatni SMS do mamy...
Sebastian bawił się na placu zabaw na podwórku. Wielokrotnie właśnie tak spędzał czas. Gdy o 19:00 22 maja napisał do mamy SMS-a z pytaniem, czy może zostać do 19:30, pani Barbara się zgodziła. To był ostatni SMS od jej ukochanego dziecka. Gdy chłopczyk nie wracał o umówionej godzinie do domu, mama zaczęła się niepokoić. Na własną rękę szukała synka, udostępniła informację w mediach społecznościowych. Gdy to nie przyniosło skutku, po kilku godzinach zgłosiła zaginięcie Sebastiana na policji.
Policja zatrzymała podejrzanego
Pierwsze czynności doprowadziły policjantów do mieszkańca Sosnowca:
Kryminalni ustalili, że za zaginięciem chłopca może stać osoba poruszająca się samochodem marki Ford. Od momentu wytypowania numerów rejestracyjnych pojazdu, policjanci w niespełna 40 minut dotarli do jego właściciela, mimo tego, że nie przebywał w miejscu swojego zameldowania. Okazał się nim 41-letni mieszkaniec Sosnowca. Mężczyzna został zatrzymany, a w rozmowie ze śledczymi przyznał się do uprowadzenia, a następnie zabójstwa 11-latka
Podejrzany mężczyzna wskazał miejsce, w którym miały znajdować się zwłoki 11-latka. Najgorszy scenariusz się potwierdził. Chłopiec został znaleziony martwy. Z tego, co udało się ustalić, mężczyzna chciał porwać dziewczynkę, ale do samochodu przez pomyłkę wciągnął Sebastiana, ponieważ miał długie włosy. Udusił 11-latka, ponieważ bał się tego, że dziecko go rozpozna. 41-latek trafił do aresztu. Według nieoficjalnych informacji mężczyzna usłyszy zarzut zabójstwa.
źródło: slaska.policja.gov.pl
Przeczytaj także
"Córka namawia mnie, żebym znalazła sobie partnera. Nie wiem, czy kiedykolwiek będę na to gotowa"
"Postanowiłam wyjechać sama na urlop. Reakcja mojego męża mnie zaskoczyła"
"Żona nie pozwala oglądać mi oglądać tego w telewizji. Mówi, że liczą się tylko jej seriale"