Wiele osób zarzuca 17-letniemu Felipowi, że przeszedł operacje plastyczne. On jednak zapewnia, że to tylko odpowiedni makijaż. Wyznaje, że każdego dnia spędza 4 godziny, aby nałożyć odpowiedni make-up. Chce wyglądać jak Ken i robi wszystko, aby się do niego upodobnić.
Bez operacji wygląda jak Ken
Felipe z São Paulo w Brazylii pracuje obecnie bardzo ciężko jako "złota rączka", aby zebrać pieniądze na operacje plastyczne, o których marzy.
Kochałem Barbie, kiedy byłem dzieckiem i zawsze oglądałem bajki Barbie i rysowałem jej obrazki. Byłem pod wrażeniem jej całego wyglądu, a potem dostałem obsesji na punkcie Kena. Lalka Ken jest dla mnie jak bóg - bóg estetycznej perfekcji. Uwielbiam jego ubrania, włosy, a nawet buty – wszystko w nim jest idealne.
Jestem bardzo kreatywny, więc używam makijażu, by wyglądać jak Ken, ponieważ nie jestem jeszcze pełnoletni, by się operować. Używam mocnego podkładu w płynie, a potem jeszcze bardziej podkreślam moje rysy poprzez konturowanie – używając rozświetlacza i ciemniejszego pudru
Codzienny 4-godzinny makijaż
Zajmuje mu to dokładnie cztery godziny. Gdy chodził do szkoły, wstawał o 2:30, żeby spokojnie się przygotować i upewnić, że wszystko będzie wyglądać idealnie. Felipe nie promuje chirurgii plastycznej, ale uważa, że konieczne jest poddanie się wielu zabiegom w jego przypadku – w tym usunięcie żeber i silikonowe implanty, aby być bliżej swojego ideału.
Operacja to jedno z moich największych marzeń - pasjonuję się zabiegami estetycznymi i interwencjami chirurgicznymi. Jestem zakochany w ludzkim ciele, a operacja daje nam siłę, by stać się tym, kim chcemy, a ja chcę zostać lalką i mam nadzieję, że operacja spełni moje marzenia
źródło: instagram.com/felipe__adam
Przeczytaj także
"Baśka zapomniała, jak używać odkurzacza. Przecież nie będę sprzątał za nią, to jej robota. Ja ciężko pracuję"
"Zapomniałam na maturze przenieść odpowiedzi na kartę odpowiedzi"
"Syn rozwiódł się już trzy razy. Teraz namawiam go na czwarty. Ta kobieta nie jest dla niego"