"Zarządzono składkę po stówie na współpracownicę, która odchodzi. Po co, skoro sama się zwalnia?"

"Zarządzono składkę po stówie na współpracownicę, która odchodzi. Po co, skoro sama się zwalnia?"

"Zarządzono składkę po stówie na współpracownicę, która odchodzi. Po co, skoro sama się zwalnia?"

Canva

"Wieloletnia koleżanka z pracy sama złożyła wypowiedzenie i z początkiem maja znika z firmy. Właśnie dlatego koleżanki i koledzy zaproponowali pożegnanie jej i prezent na odchodne. Właśnie dlatego postanowili, że wszyscy zrzucimy się po stówie i damy jej jeden wielki prezent na start nowego życia, bo Baśka nie tylko zakłada własną firmę, ale i się przeprowadza. Dla mnie to niepojęte, skoro sama się zwalnia, to po co mamy dawać jej prezent?"

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

To, że Baśka odchodzi, wcale nie oznacza, że ja mam walić kasą

Pracuję w tej firmie od trzech lat i do tej pory jeszcze nikt się nie zwalniał, ani nikogo szef nie zwolnił. Jednak ostatnio dowiedzieliśmy się, że nasza wieloletnia koleżanka Baśka złożyła wypowiedzenie. Pracuje w tej firmie dłużej, niż ja i wszyscy dobrze ją znają, bo przeszła każdy szczebel w firmie.

Teraz jednak postanowiła założyć własną firmę i wyprowadzić się z naszego miasta. Tak więc ludzie zdecydowali, że trzeba ją jakoś pożegnać. Myślałam, że mieli na myśli to, że złożymy jej życzenia i wypijemy razem ostatnią kawę, wspominając różne śmieszne akcje. Jednak oni zdecydowali, że kupimy prezent.

Byłam zaskoczona, ale na początku myślałam, że to będzie coś symbolicznego. Tak więc zgodziłam się na tę propozycję, nie wiedząc nawet, o jakiej kwocie mowa. Kiedy usłyszałam, że to ma być 100 złotych, to ucieszyłam się, że siedziałam na krześle, bo w innym wypadku rożnie mogłoby być.

kobiety w biurze Canva.com

Skąd oni wytrząsnęli tę kwotę?

Zarabiamy niewiele więcej, niż najniższa krajowa. Wydatki wzrosły, jak wszystkim, a oni chcą zrzucać się po stówie. Oczywiście kwotę wymyśliła Magda, która ma bogatego męża, a do pracy chodzi jedynie, aby się nie nudzić w domu, co sama przyznała. Ja jestem pewna, że ta kwota to za dużo. Przecież jej nie zwolnili nagle, aby nie miała środków do życia.

Odchodzi sama, zapewne to planowała, no a firma da jej dochody, chyba wie, co robi. No ale nie, stówa ma być i koniec. Głupio mi się wyłamać i jako jedyna dać mniej, zwłaszcza że wcześniej myślałam o tym, aby się złożyć po 15 złotych max. Przecież mnie wyśmieją i nazwą skąpą, jak Karola z biura obok, który rok temu zakwestionował zbiórkę na prezent dla koleżanki, która wychodziła za mąż.

Nie wiem, co mam robić. Poradzicie coś?

Ilona

Wyciekło, ile kasy Daniel zgarnął za pracę na państwówce. Obłowił się w miliony! Zobacz memy!
Źródło: Instagram.com/make_life_harder
Reklama
Reklama