Dopiero co media obiegła informacja o ślubie Roksany Węgiel i Kevina Mgleja, a ty znowu huczy od plotek. Wszystko przez nagłe zniknięcie młodego małżonka gwiazdy. Kevina nie ma, a Roxie musi się tłumaczyć... O co w tym wszystkim chodzi?
Roksana Węgiel i Kevin Mglej wzięli ślub?
Roksana Węgiel i Kevin Mglej to jedna z gorętszych par tego sezonu. 19-letnia gwiazda zaskoczyła wszystkich rok temu, przyznając, że jej serce jest zajęte. Jej wybrankiem okazał się producent muzyczny i twórca tekstów, Kevin Mglej.
Od początku związek tych dwojga budził ogrom emocji głównie za sprawą różnicy wieku, która dzieli zakochanych. Kevin jest osiem lat starszy od Roxie. Jednak oni nic sobie nie robią z nieprzychylnych komentarzy. Rok temu, w maju Roksana pokazała pierścionek zaręczynowy i zdradziła, że planuje szybki ślub.
Tydzień temu media obiegła zaskakująca informacja, że Roksana Węgiel wyszła za mąż. Sekretna ceremonia ponoć odbyła się tuż przed Wielkanocą.
instagram.com/kevinmglej
Kevin Mglej zniknął
Internauci od samego początku związku Kevina Mgleja i Roksany Węgiel nie szczędzili Kevinowi słów krytyki. 27-latek był wyraźnie zmęczony swoją obecnością w social mediach. W końcu powiedział dość! Postanowił zniknąć z Instagrama. W tej sprawie wydał dosadny komunikat:
Kochani, droga osoby popularnej w Internecie nigdy mnie nie kręciła, więc zawieszam to konto do czasu przekazania go jakiejś fundacji — niech zrobią z zasięgami coś pożytecznego. Do znajomych odezwę się z konta prywatnego
- napisał na swoim InstaStories.
Instagram@kevinmglej
Roksana Węgiel musi się tłumaczyć
Roksana Węgiel teraz tłumaczy, dlaczego jej ukochany tak nagle zniknął z social mediów. Dla niej życie na świeczniku to codzienność, od lat funkcjonuje w show-biznesie, jednak dla Kevina to było zbyt wiele. Wokalistka zapytana przez serwis Pudelek.pl powiedziała:
Ja go wspieram w każdej decyzji. Ta decyzja nie była podjęta z dnia na dzień. On nigdy nie chciał działać publicznie jako instagramer. On ma na głowie inne sprawy — swoje biznesy, swoje firmy, więc tym się zajmuje. Po czasie stwierdził, że to była jedna z jego najlepszych decyzji, więc super.
Okazuje się, że Kevin już od jakiegoś czasu miał dość i zniknięcie z social mediów wyszło mu na dobre:
Nie robi mi to różnicy. To była jego decyzja. Tak jak mówię, ja go wspieram w każdej decyzji. Myślę, że to lepiej wpłynęło na niego, bo ja w tym jestem od lat, dorastałam w tym. Dla mnie to jest już neutralne czy i o czym piszą
- powiedziała w rozmowie z Pudelkiem.
