Jak nakarmią niejadka w więzieniu? Strażnicy zabrali głos. Te słowa przerażają!

Jak nakarmią niejadka w więzieniu? Strażnicy zabrali głos. Te słowa przerażają!

Jak nakarmią niejadka w więzieniu? Strażnicy zabrali głos. Te słowa przerażają!

Fot. Wojciech Olkusnik/East News

Mariusz Kamiński cały czas przebywa w zakładzie karnym w Radomiu. Prowadzi tam protest, a dokładniej zdecydował się na głodówkę. Ze względów zdrowotnych postanowiono, że będzie przymusowo karmiony. Jak będzie to wyglądać w praktyce? Strażnicy zabrali głos 

Reklama

Mariusz Kamiński będzie przymusowo karmiony

W środę Andrzej Duda ogłosił, że Mariusz Kamiński będzie przymusowo karmiony w więzieniu. Wszystko z powodu jego stanu zdrowia. Przypomnijmy, że były poseł postanowił protestować i od kilku dni nic nie je.

Według portalu Echodnia.eu/radomskie wniosek o przymusowe leczenie oraz dokarmianie złożył dyrektor Aresztu Śledczego w Radomiu.

Sąd wydał decyzję 15 stycznia na podstawie dwóch opinii biegłych lekarzy, z których wynikało, że z uwagi na problemy zdrowotne osadzonego dalsze prowadzenie protestu głodowego stanowi zagrożenie dla życia i zdrowia skazanego. W tej sytuacji sąd uznał, że niezbędne jest przymusowe leczenie w placówce służby zdrowia i karmienie skazanego

Dla portalu powiedział Arkadiusz Guza, rzecznik Sądu Okręgowego w Radomiu.

więzienie, w którym przebywa Mariusz Kamiński Fot. Wojciech Olkusnik/East News

Strażnicy zabrali głos

Sprawa przymusowego dokarmiania wcale nie jest taka prosta. Jak to wygląda w praktyce? Tabloid "Fakt" dotarł do wypowiedzi strażników więziennych z grupy AtandaPRO na Facebooku, którzy dyskutowali na ten temat. Niektóre ich wypowiedzi mrożą krew w żyłach:

Wiem z doświadczenia, że to żaden problem osadzonego karmić pod przymusem przez sondę np. Siły, środki, częściowe wykonanie, ochrona, nadzór, podaż preparatu służba zdrowia. Decyzja sędziego sądu penitencjarnego właściwego dla danej jednostki na wniosek lekarza i dyrektora, wierzcie lub nie, da się. Tylko trochę za szybko według mnie, przy głodówce trzeba trochę więcej czasu (utrata masy i spadek wyników morfologii to nie kwestia kilkunastu dni

Jeden ze strażników, który przeprowadzał tego typu procedurę, również wypowiedział się w dyskusji. Ta relacja istotnie działa na wyobraźnię:

Zabieraliśmy na ambulatorium takiego delikwenta jako Atanda za dawnych czasów. Broda do klaty, ręce unieruchomione i wężyk półtorametrowy przez nos do żołądka. Kilka strzykawek z kaszą i odżywkami proteinowymi. I chłop w ciągu tygodnia 5 kg do przodu. Przyszedł nakaz sądowy, zagrożenie życia. Żaden dowódca nikt przy tym obecny nie musiał być, tylko lekarz czy pielęgniarka. Żeby prawidłowo wężyk włożyć, a lekarz czy pielęgniarka stwierdziła, że jesteśmy w żołądku, a czasem byliśmy w płucach. I jeszcze raz przez nos aż do żołądka

Inny ze strażników powiedział, że możliwe jest po prostu podłączenie kroplówki.

Mariusz Kamiński odmówił jedzenia w celi! Internauci komentują... memami! Zobacz galerię!
Źródło: Instagram.com/make_life_harder
Reklama
Reklama