Bartłomiej skitrał dziwne zawiniątko do biura na Wiejskiej. Teraz niechętnie tłumaczy, co to było

Bartłomiej skitrał dziwne zawiniątko do biura na Wiejskiej. Teraz niechętnie tłumaczy, co to było

Bartłomiej skitrał dziwne zawiniątko do biura na Wiejskiej. Teraz niechętnie tłumaczy, co to było

Wojciech Olkusnik/East News / Twitter.com/Dariusz Korolczuk

Bartłomiej Sienkiewicz, przebywając w tym tygodniu w sejmie, nie zdawał sobie raczej sprawy, z tego, jak bardzo jest obserwowany. Polityk Koalicji Obywatelskiej w czasie obrad wyciągnął z kieszeni marynarki skrzętnie ukrywaną folię z białym proszkiem. Był on dobrze widoczny, ponieważ opakowanie było przeźroczyste. Teraz wszyscy zadają mu pytanie, co było w środku. Zmęczony tym i przyłapany Sienkiewicz postanowił się wytłumaczyć. Jednak zrobił to w swoim stylu!

Reklama

Bartłomiej Sienkiewicz przyłapany

Kto by pomyślał, że kamery zwrócą uwagę na coś takiego? W sieci pojawiło się nagranie z posiedzenia sejmu, jakie miało miejsce w tym tygodniu. Na nagraniu widać, jak poseł Bartłomiej Sienkiewicz siedząc na swym miejscu wyciąga z kieszeni marynarki przeźroczystą folię z białym proszkiem i trzyma go w ręce. Następnie ściąga gumkę recepturkę z folii i rozciera proszek w palcach.

Polityk najprawdopodobniej nie spodziewał się, że kamery to zarejestrują, a następnie zrobi się z tego wielka afera. Jednak jak można zobaczyć na nagraniu, udostępnionym na Twitterze (teraz już w serwisie "X") przez Dariusza Korolczuka, jak mężczyzna wyciąga tajemniczy woreczek.

Bartłomiej Sienkiewicz się tłumaczy

Sprawą od razu zainteresowali się inni politycy, a temat ten został podniesiony na mównicy sejmowej. Do sprawy próbowali się włączyć także dziennikarze, którzy zapytali wprost, co było w środku. Przedstawicielowi TV Republika, polityk odpowiedział, że:

Żułem kości swoich wrogów.

To jednak nie wystarcza opinii publicznej, zwłaszcza że tłumaczenie jest dość kuriozalne. Tak więc o to samo, co mogłoby być białym proszkiem, zapytano Krzysztofa Mulawę z Konfederacji. Ten odpowiedział następująco:

Mamy już kilka dni po Trzech Królach, czy to jest kreda i kadzidło? No wątpię, bo podejrzewam, że minister Sienkiewicz nie chodzi do kościoła. Czy to jest proszek do prania? Nie sądzę. Mam pewne przeczucia, że nie chce ich mocniej insynuować, ale rzeczywiście żenująco mi się ogląda takie obrazki na sali sejmowej.

W galerii znajdziesz memy polityczne związane w wpadką językową Dudy.

Andrzejek jąka się po angielsku w Davos. Aż uszy więdną! Internauci wyśmiewają memami! Zobacz je!
Źródło: Instagram.com/michałmarszał
Reklama
Reklama