Agnieszka Perepeczko OSTRO o śmierci Pyrkosza. Wypomina: "Mój mąż nie doczekał się przez 11 lat żadnego wspomnienia w Międzyzdrojach"

Agnieszka Perepeczko OSTRO o śmierci Pyrkosza. Wypomina: "Mój mąż nie doczekał się przez 11 lat żadnego wspomnienia w Międzyzdrojach"

Przed laty Agnieszka Fitkau-Perepeczko grała postać szalonej Simony w serialu "M jak miłość". Na planie współpracowała m.in. z Witoldem Pyrkoszem, kolegą jej męża Marka Perepeczki z czasów "Janosika". Niestety, podobnie jak między Lucjanem a Simoną często dochodziło do różnicy zdań, tak i w prawdziwym życiu aktorzy raczej za sobą nie przepadali.

Reklama

W 2014 roku Agnieszka Perepeczko udzieliła wywiadu tygodnikowi "Wprost", w którym zaskakująco ostro zaatakowała Witolda Pyrkosza. Sugerowała, że gwiazdor "M jak miłość" zazdrości jej zainteresowania mediów i kpi z nietypowego jak na jej wiek podejścia do życia. 75-letnia aktorka zawsze lubiła wyglądać seksownie i otaczać się młodszymi kochankami. W tamtym czasie z lubością chwaliła się w programach śniadaniowych swoim młodszym o 41 lat partnerem.

Nie mógł ścierpieć, że przyjechałam z Australii i od razu zaczęli się mną interesować dziennikarze - mówiła o Witoldzie Pyrkoszu. Chciałam książkę pisać o serialu, wywiad z nim zrobić, ale zapytał za ile. Poza tym czułam się przy Pyrkoszu jak dzierlatka i to go doprowadzało do szału. On o mnie myślał jak o koleżance ze swojego pokolenia, która ma jedynie prawo reklamować klej do sztucznych szczęk. Naprawdę nie mógł ścierpieć, że nie jestem babuleńką.

W rozmowie Fitkau-Perepeczko podkreśliła, że jej zmarły mąż również nie przepadał za Witoldem Pyrkoszem.

Perepeczko mówił, że Pyrkosz mendą był i mendą umrze. Marek umarł prawie dziewięć lat temu, a Pyrkosz żyje - powiedziała kilka lat temu w wywiadzie.

Najwidoczniej osobista uraza Agnieszki Perepeczko do Witolda Pyrkosza nie minęła nawet po śmierci aktora. Jako jedna z niewielu koleżanek z planu do tej pory nie zamieściła w mediach społecznościowych pożegnalnego wpisu. To milczenie jednak nie umknęło uwadze fanów.

Wdowa po Janosiku dość oschle skomentowała odejście 90-letniego Pyrkosza, podkreślając, że aktorzy umierają tak jak inni ludzie. Wypomniała przy okazji, że w przeciwieństwie do Pyrkosza, jej mąż Marek Perepeczko, nie doczekał się wspomnienia podczas Festiwalu Gwiazd w Międzyzdrojach.

Jak skomentujecie zachowanie byłej gwiazdy "M jak miłość"?

Źródło: mwmedia
Reklama
Reklama