Jak przyśpieszyć rekonwalescencje przy skręconej stopie?

Już mi zdecydowanie lepiej. Z kostką, znaczy się.
Bo ogólnie to chyba mi gorzej...

a moze nagraj filmik i staremu w nagrode puść do obiadu :bad: :bad:

No jak to tak - bez fotorelacji? :gdzie jest, kurwa, stary roll:

oczywiście spróbuj

Alma_ napisał(a):Cytat:
mówie Ci, spróbój urynoterapie:)

Oplułam monitor alkoholem wysokoprocentowym, myślisz, że może mu się coś od tego stać?
może tez będzie potrzebował urynoterapii :D

Alma_ szkoda akoholu ;)

co do urynoterapii - gdybyś się jednak zdecydowała, nie wklejaj fotorelacji

mówie Ci, spróbój urynoterapie:)
Oplułam monitor alkoholem wysokoprocentowym, myślisz, że może mu się coś od tego stać? lol

Alma_ napisał(a):Słuchajcie, czy mnie się tylko wydaje, czy ta cała krioterapia to pic na wodę?
Alma, nie wiem jak inni ale dla mnie pic.
w ogóle cała fizjoterpia dla mnie to pic, troche sie na to dziadostwo nachodziłam i nigdy nic mi nie pomogło, ani na kręgosłup ani na rękę - dopiero blokada i miesięczny gips przyiosły oczekiwane efekty.
mówie Ci, spróbój urynoterapie:)

Słuchajcie, czy mnie się tylko wydaje, czy ta cała krioterapia to pic na wodę?
Babka dmuchała mi przez 3 minuty na kostkę zimnym powietrzem, to jak se przyłożę lód, to nie będzie tak samo? :stary roll:

Co do lasera to nie wiem, bo nie widać go ;)
Może i coś tam pomaga.

Ja jeszcze w liceum skręciłam sobie stopę, upierałam się że gipsu nie chcę i po dwóch dniach biegałam już do szkoły (choć noga nadal bolała). Niestety skutki tego zdarzenia odczuwam do dziś :-( Po prostu co jakis czas stopa sie odzywa - rwie, boli, puchnie.

Tak wiec radziłabym ci poleżeć, aż noga nie dojdzie do siebie i najlepiej jednak włożyć ją w gips.

Trzymaj się i wracaj szybciutko do zdrowia:*

Tak, u lekarza byłam tego samego dnia, prześwietlenie zrobiłam (nic nie jest złamane), dziś byłam znów i dostałam skierowanie na krioterapię i laser, idę jutro.
A na razie leżę z nogą w górze, od 48h, trochę mam już dość

Alma, a byłaś z tym u lekarza? Nie chcę Cię straszyć ale ja "przechodziłam" skręcenie w pracy kilka lat temu i do dziś pluję sobie w brodę, że nie miałam założonego gipsu.

babcia mojego znajomego też tak mówi żeby nasikać i do piachu to przejdzie wszystko !!!! lol

A tak na poważnie to jeśli jest obrzęk to powinnaś siedzieć z nogą uniesioną wyżej bo jeśli jest obrzęk to wysięk rozciąga torebkę stawową i wszystkie struktury okołostawowe i potem kosekwencją mogą byc nawykowe skręcenia z powodu niestabilnego stawu skokowego.

Alma_ napisał(a):dobbi, dzięki, Altacetem w żelu smaruję co chwilę, ale AŻ TAK to mi nie zależy na tym wyjściu lol
wiesz co? ja bylam megasceptyczna jesli chodzi o urynoterapie :D , ale widziałam efekty na kilku osobach, ze skręconą kostką, opuchlizną - na drugi dzień, po nocnej terapii fikały jak sarenki :)
odszczkałam wtedy :)

Ja skręciłam stopę i od poniedziałku mam nogę w gipsie

Wcześniej kazano mi przykładać lodem i trzymać nogę w górze

dobbi, dzięki, Altacetem w żelu smaruję co chwilę, ale AŻ TAK to mi nie zależy na tym wyjściu lol

spróbój kwaśną wodę (altacet) albo,,,,ekm...
mocz na szmatke i owinąć szczelnie noge - kilku osobom pomogło