-
Kocurowa odsłony: 13355
Samochód do ślubu - mała firma - co o tym myślicie?
Chciałabym zasięgnąć Waszej opinii....Uwielbiam coś organizować i mam w tym sporą praktykę, lubię coś robić w życiu i lubię pomagać.Mam fajny samochód 7 osobowy pasujący do tego co chciałabym robić i wpadłam na pomysł, że może otworzę firmę która będzie woziła pary do ślubu, zacznę cóż skromnie bo od jednego samochodu, ale od czegoś trzeba zacząć.W przystrajaniu mam też praktykę i znajomości na giełdzie i kwiaciarniach.Najważniejsze jest to, że chcę to robić z sercem, chciałabym dołożyć cegiełkę do tego, żeby ten jedyny dzień był taki jak sobie młodzi wymarzą.Czy Waszym zdaniem warto i przyda się taka mała firma na tym wielkim toczącym się ogromnym kołem rynku ? I czy ma szansę ?Ja uważam, że to fajny pomysł i bardzo mnie to wciągnęło, ale chciałabym, żeby ktoś spojrzał na to "trzeźwym okiem"z góry dziękuje za rady i krytykę (zniosę ją dzielnie obiecuję)
Kocurowa napisał(a):
Dobrze, że zaczęłam tu ten temat, lubię znać zdania ludzi, zawsze coś dobrego można z tego dla siebie wyciągnąć :)
Otóż to.
Inna sprawa, że mnie nieco wjazd na salę ograniczał wszelkie dużawe auta lol Nasze mondeo combi to był max, który się tam mieścił ;)
Cóż na temat gustów podobno się nie dyskutuje, mnie się akurat nie podobają mercedesy, wolę coś bardziej oryginalnego, a ponieważ woziłam już całkiem sporo par z mojego otoczenia, bo wiedzieli o tym samochodzie, więc mnie prosili, bo duży, reprezentacyjny i wygodny, więc woziłam, myślę, że kilku amatorów się znajdzie.
A poza tym ja nie zamierzam zbijać na tym majątku, chodziło mi raczej o rozwijanie czegoś co sprawi mi przyjemność, ponieważ normalnie pracuję zawodowo i to zapewnia mi dochody, śluby to bardziej tak dla frajdy :)
Jeśli chodzi o kwiaty, to każdą wiązankę na maskę mam zrobioną na takiej gąbce, ale przy takich upałach jak teraz bywają, ciężko jest utrzymać kwiaty w dobrej kondycji od 8 rano do 19 kiedy autko stoi w słońcu, na masce można jajka smażyć.... a poza tym specyfika tego samochodu jest taka, że silnik dość mocno nagrzewa maskę na środku, więc woda z gąbki szybko by wyparowała, a ja nie chcę ryzykować i denerwować się przed samym ślubem, że zapłaciłam, przybrałam a tu klapa... i jeszcze trzeba na biegu przybierać od nowa....
Tak więc bezpieczniej będzie ze sztucznymi w tym wypadku.
Dobrze, że zaczęłam tu ten temat, lubię znać zdania ludzi, zawsze coś dobrego można z tego dla siebie wyciągnąć :)
Chyba nie do końca zajarzyłam. Czyli tym samochodem chcesz do ślubu wozić ? Czy Ty innym, a tym po prostu ktoś zawiezie Was ?
Jak mam być szczera to ... mnie się sam model samochodu nie podoba. Dekoracja owszem, ładna (z przodu), ale sam samochód bardziej wygląda na dostawczy niż na "ślubny".
Większość znajomych młodych par chciało limo, mercedesa, albo coś w starym stylu. Ja akurat na markę nie zwracałam zbyt uwagi (choć trafiło akurat na merca), a na kolor - chciałam ciemny samochód.
Gdyby chodziło o firmę to najpierw sprawdziłabym "na lewo" jak interes idzie ;)
PS. kwiaciarka może skombinować "gąbki" do kwiatów do dekoracji, które będą trzymały wilgoć ;) Nasz bezbłędnie wytrzymała 2 dni :)
dobrze, obiecuję popracować nad bokiem i tyłem, jak coś obmyślę (a już plan mi się w głowie klaruje) to wrzucę na samochód i cyknę fotki, zobaczymy jak tamto się spodoba :)
Ale faktycznie te kwiatki są takie sobie.... no cóż najlepiej jednak widać to na zdjęciach jak się popatrzy tak "na sucho", nie podczas ubierania samochodu.
mi przod bardzo - ale rzeczywiscie lepeij od strony pasazera chyba ta dekoracje...
boczne ozdoby - oprocz klamek - nie podobaja mi sie zupelnie :(
tylna szybka - nie ten kolor (bo wszedzie jest pomarancz a tam zolty)
a "welon" dalabym od razu pod tymi kwiatami...
jeśli chodzi o tył to ciężko coś wykombinować przy takim samochodzie w porównaniu z sedanami - tam "pole do popisu" jest zdecydowanie szersze.
Jak dla mnie ciekawa opcja z tym welonem(?) z tyłu.
Boki - za dużo tego... gdyby były balony to totalny odlot by był...
Natomiast przód ciekawy, inny.
Lecz ja osobiście wole symetryczne dekoracje.
Kocurowa, ja bym te kwiaty z przodu dała jednak nie od strony kierowcy tylko z drugiej. Lepiej, żeby mu świata nie przesłaniały ;)
OdpowiedzPrzód super.Mnie z kolei się nie podobaja te małe kwiatki na szybach.
Odpowiedz
no właściwie to nie wiele ryzykuję, może dlatego też warto coś w tym kierunku zadziałać, firma legalna, bo tak jak pisałaś koszta będą nie za wielkie.
Spróbować warto, a może się uda ? Jak nie spróbuję to będę sobie pluła w brodę, że pomysły to mam, ale z realizacją gorzej.
TRZEBA ZAKASAĆ RĘKAWY, WRZUCIĆ UŚMIECH NA TWARZ I BRAĆ SIĘ DO ROBOTY ! :D
A poniżej samochód, którym sama będę jechała do ślubu, w próbnym przybraniu, które dziś zaimprowizowałam :) (niestety nie mogę mieć na nim żywych kwiatów ponieważ będzie stał przybrany cały dzień i by mi zdechły)
A pochwal sie jaki to samochod. Dziewczynom bedzie latwiej powiedziec chcialyby tym jechac do slubu czy nie.
Odpowiedz
Kocurowa - to zależy czy rzeczywiście czyms ryzykujesz...
samochód masz
ze stałej pracy nie musisz rezygnowac bo w grę wchodzą tylko raczej soboty-tak?
zakładasz legalną działalnośc czy chcesz to robisz na czarno? jesli legalną, a masz stałą umowę, gdzie oplacaja Ci składki, to musisz płacić tylko zdrowotną więc też nie zbankrutujesz...
w takim przypadku ryzyka nie ma specjalnie a spróbowac można. w kóncu wiele wielkich fortun zaczynało...w garażu ;)
Hej. Pozwolę się wtrącic.
W tamtym roku mieliśmy samochód "reprezentacyjny". Już nie mamy, bo potrzebny był rodzinny-combi. Daliśmy ogłoszenie, że możemy zawieźc do ślubu. I od kwietnia do września chyba, mąż wiózł 6 par. W tym 5 na cywilny, bo jednak na kościelny to za "pikuś" był. Limuzyny etc. się marzą. O takie auto mieliśmy http://moto.allegro.pl/item369097548_rover_75_navi_serwisowany_igla.html
Reasumując, jednak ludzie chcą wypasionych fur, ładne ale "oklepane" auta, nie spełniają wymogów.
Co do dekoracji. Jednak firmy, czy kwiaciarnię robią pełną dekorację ślubną: kościół, sala, bukiety, samochód. Niestety, moim zdaniem oczywiście, mała firma nie ma zbyt dużych szans. Ale czasem ryzyko się opłaca ;)
Powodzenia !
Podobne tematy