-
Gość odsłony: 27436
Jesienne mamy cz.7
Zaczynam kolejną część :D
aga_t napisał(a):Jeżeli któraś z Was chciałaby coś zmienić w zdjęciach to proszę o wiadomość. Wszystko (no prawie wszystko ;) ) da się zrobić.
http://forum.styl.fm/s2/viewtopic.php?t=45324&start=1485
http://forum.styl.fm/s2/viewtopic.php?t=49033
http://forum.styl.fm/s2/viewtopic.php?t=51354&start=0
http://forum.styl.fm/s2/viewtopic.php?t=54245
http://forum.styl.fm/s2/viewtopic.php?t=58325&postdays=0&postorder=asc&start=1485
http://forum.styl.fm/s2/viewtopic.php?t=63137&postdays=0&postorder=asc&start=0
Wow jaki tort!
Najlepszego dla Kuby.
A Ty wyglądasz pięknie. :D
Kirsten Kubuś wygląda ślicznie i fajny tort, ty też wyglądasz ładnie :)
Odpowiedz
Kristen, Kubuś świetny.
A ty wyglądasz ślicznie.
Wysyłam ci priv.
No to i nasze. Niedużo fotek, bo nie miała siły robić a tata nie pomyślał, więc w sumie tylko przy torcie jak mama dorwała aparat.
świeczka zdmuchnięta za drugim razem
a potem degustacja na różne sposoby
A to mamusia, najzgrabniejsza słonica na świecie :P
A Kubie podobały się nie tylko prezenty
Zjżdżalnia z samochodzikami to był prezent trafiony po trzykroć w 10.
Michalinka jak zwykle różowa księżniczka. Śliczna.
Agadeb, przenoś się z nami.
Witam
Nie bardzo wiem o co chodzi z przenosinami ale weżcie mnie ze soba !!!!!!!!!
Proszę o info na priv gdzie się przenosimy.
Dzięki z góry .
W miedzy czasie przesyłam któtką fotorelacje z urodzin Michalinki, było fajnie , prawie idealnie, tylko dzień przed imprą uprałam dywany w domku i dziecko dostało kataru alergicznego ( niepolecam) Oto fotki :
http://imageshack.us
http://g.imageshack.us/img228/p10790fe7.jpg/1/
http://imageshack.us
http://g.imageshack.us/img228/p1070242wo5.jpg/1/
http://imageshack.us
http://g.imageshack.us/img228/p1070240yy7.jpg/1/
alguna napisał(a):ewerla napisał(a):Nie chce aby powtorzyla sie akcja z ujawnieniem ukrytych dzialow . Pal licho Clubbing ale na walce o dziecko i w Trudnych zwiazkach dziewczyny pisza o naprawde intymnych rzeczach a tu heja - po prostu byly ogolnodostepne. Fakt krotko ale co jakby akurat admin byl na dwudniowych urodzinach czy kolejnym weselu w rodzinie.
O nie, nie. To mi sie bardzo nie podoba!!!
Ja nawet nie miałam świadomości, że taka sytuacja zaistniała. Dlatego, że ostatnio nie przeglądam większości wątków. Trochę czasu mi brak na to.
Ale uważam, że to draństwo rzeczywiście. :/
Ja też o tym nie wiedziałam. :O
Kobiety, zamykamy ten watek ?
Ja robię pa, pa !!! Do zobaczenia na B.
ewerla napisał(a):Nie chce aby powtorzyla sie akcja z ujawnieniem ukrytych dzialow . Pal licho Clubbing ale na walce o dziecko i w Trudnych zwiazkach dziewczyny pisza o naprawde intymnych rzeczach a tu heja - po prostu byly ogolnodostepne. Fakt krotko ale co jakby akurat admin byl na dwudniowych urodzinach czy kolejnym weselu w rodzinie.
O nie, nie. To mi sie bardzo nie podoba!!!
Ja nawet nie miałam świadomości, że taka sytuacja zaistniała. Dlatego, że ostatnio nie przeglądam większości wątków. Trochę czasu mi brak na to.
Ale uważam, że to draństwo rzeczywiście. :/
Admin mi tez loto ale foruma juz nie szczegolnie
Nie chce aby powtorzyla sie akcja z ujawnieniem ukrytych dzialow . Pal licho Clubbing ale na walce o dziecko i w Trudnych zwiazkach dziewczyny pisza o naprawde intymnych rzeczach a tu heja - po prostu byly ogolnodostepne. Fakt krotko ale co jakby akurat admin byl na dwudniowych urodzinach czy kolejnym weselu w rodzinie.
O nie, nie. To mi sie bardzo nie podoba!!!
Ja nie rozumiem zamieszania z przenoszeniem i pewnie chodzi o jakieś problemy z adminem, ale mnie one jakoś nie dotknęly. Generalnie admin mi lotto. No, ale jak nie będę miała z kim tu pisać, to zostanie tylko B.
Odpowiedz
Alguna, to nie wiem czy życzyć Ci tej 400% normy ;) :D czy raczej wolisz zostać przy tym co jest teraz :DD A jak malutka? Sypia całe nocki? Napisz coś więcej o córci.
Na razie mam wrażenie że Młoda cały czas śpi 8) lol
Na rzeczywiście jest nasz watek i te same osoby co Tu, więc jest jak w "domu" ;)
Dziewczyny nie piszę w ogóle :lups: ale chciałabym wiedzieć, gdzie się przenosicie. Może wróce i będę częściej pisała.
Ale nie wiem o co chodzi z tym przemieszczaniem
to prosze o skrot :prayer: bede grzeczna :lizak:
a na urodziny ja chcialam kupic mojemu kolejke ale bedac w ikei z Szymkiem maly zarzyczyl sobie konia na biegunach tzn losia i tatus postanowil mu kupic, wiec nie wiem czy moje mieszkanie zniesie jeszcze wiecej zabawek i nie peknie w szwach
nusia20 napisał(a):aga_t napisał(a):Nusia, widziałam Cię już na B. Ja na razie i tu i tu jestem, choć szczerze mówiąc, to tutaj mimo wszystko czuję się dużo bardziej jak u siebie. Na B jakoś tylko czytam i nie bardzo mam co pisać. Zobaczymy jak będzie dalej.
pojawilam się tam na chwile :) nie wiem czy się oswoje z nowym miejscem........
Ja myślę, że jeżeli byśmy wszystkie tam przeszły, to wtedy byśmy się jakoś odnalazły i dobrze poczuły, bo inaczej, to będzie ciężko. Ja właściwie głównie na jesiennych piszę, więc inne działy/tematy niewiele mi dają przyjemności. Jak na razie na B w jesiennych dość cicho, ale tutaj od jakiegoś czasu też mało się działo. Może to kwestia wakacji?
aga_t napisał(a):Nusia, widziałam Cię już na B. Ja na razie i tu i tu jestem, choć szczerze mówiąc, to tutaj mimo wszystko czuję się dużo bardziej jak u siebie. Na B jakoś tylko czytam i nie bardzo mam co pisać. Zobaczymy jak będzie dalej.
pojawilam się tam na chwile :) nie wiem czy się oswoje z nowym miejscem........
Nusia, widziałam Cię już na B. Ja na razie i tu i tu jestem, choć szczerze mówiąc, to tutaj mimo wszystko czuję się dużo bardziej jak u siebie. Na B jakoś tylko czytam i nie bardzo mam co pisać. Zobaczymy jak będzie dalej.
Alguna, to nie wiem czy życzyć Ci tej 400% normy ;) :D czy raczej wolisz zostać przy tym co jest teraz :DD A jak malutka? Sypia całe nocki? Napisz coś więcej o córci.
Oleńko, super, że masz w końcu nianię! Trzymam kciuki żebyś dała radę w jednym kawałku wytrzymać do wesela siostry a potem z imprezy na porodówkę marsz ;)
Kirsten, dobrze, że Kuba zdrowy i oby tak dalej!
Moja córcia gada jak najęta. Mówi już praktycznie wszystkie słowa. Nawet piosenki już śpiewa nie po swojemu, tylko tak jak ma być. Ostatnio jej ulubioną jest "Jesteśmy jagódki, czarne jagódki". Dodatkowo strasznie zaczęła zmyślać :O . Opowiada niestworzone historie o jakichś dzieciach, zakupach, babkach z pisaku :D . Normalnie nie mogę nadążyć za jej rozwojem ostatnio. Z takich dla mnie niefajnych spraw, to młoda przestawiła się na brak drzemki dziennej i za nic nie uśnie w ciągu dnia, śmiga bez snu od 8 rano do 22 wieczór. Mam nadzieję, że łaskawie wróci do jednego spania w dzień, bo tak to zupełnie można wysiąść przy jej ruchliwości.
Jak chcecie - ale my tam jestesmy jak u siebie - nawet watek jesiennych mam jest 8)
Odpowiedz
Ja na razie nigdzie nie idę, nia dam rady z kolejnym forum no i mam sentyment, no chyba, ze foruma znów padnie to wtedy tak.
Byłam z Kubą na kontroli, oskrzela czyste, znaczy już jest zdrowy. Jeszcze ja muszę się dokurować i będzie dobrze. A w czwartek idziemy na bilans dwulatka więc dobrze, ze obyło sie bez antybiotyku, bo chcę zaszczepić pneumo.
Ja się nigdzie nie wybieram, coby ten admin z forumą nie robił, to jest to moje małe miejsce na ziemi i mi tu dobrze. Zresztą ja się nim nie przejmuję.\
Mam od wczoraj nianię i się totalnie obijam, jak dobrze... :ia: Niania będzie do końca września. W przyszłym tygodniu mam wesele siostry i muszę wytrzymać...
Anusi niania bardzo do gustu przypadła. Dziewczyna ma 19 lat i dużo siły do biegania za nią ;)
lilia napisał(a):przy czwartym dziecku będzie tak otrzaskana że wyrobi normę i 400% :D lol lol lol lol
Odpowiedz
Kuba zasnął o 16 i śpi nadal a jest 18:25 mam nadzieję że już tak do rana a nie wstanieo 19 jak skowronek i będzie fruwał do 24. próbowałam go obudzić godzinę temu ale mnie ofukał odwrócił się i spał dalej
ewerla napisał(a):Alguna nie da sie byc w 100% dla obojga. Tak mi sie wydaje.
przy czwartym dziecku będzie tak otrzaskana że wyrobi normę i 400% :D
ja jak urodziłam i mówiłam ze jestem zmęczona że padam i kiedy to się skończy to mi mąż powiedział że "oj nie marudź przy piątym juz jest z górki" lol
Alguna nie da sie byc w 100% dla obojga. Tak mi sie wydaje.
w ciagu godziny powinno znow ruszyc ;)
ja próbowałam dziś się zarejestrować tam ale nie działa :(
choć podobnie jak alguna mi tu dobrze
alguna podziwiam ja bym z dwoma takimi kubusiami nie dała rady ;) do tego jeszcze jak sobie przypomnę początki te ciągłe karmienia a tu aktywny dwulatek :* trzym się matka i wykorzystuj rodzinę jak się da :)
No więc ja zwątpiłam i juz nie wiem gdzie się podziać, wędruję za Wami, ale jednak wracam wciąż na Forumę.
Mi tu dobrze :D
Kuba dziś po żłobku ok, pani powiedziała że jest bezproblemowy. Generalnie atmosfera żłobka bardzo mi się podoba, Panie bardzo miłe. Fajnie że tam chodzi, ale widzę, że bardzo mu mnie brakuje.
Teraz mój tata wziął go na spacer, Kuba płakał, bo chciał do mamy. . Staram się mu dawać z siebie ile mogę teraz, tym bardziej że mąż w robocie do jutra (nie ma go od wczoraj). Więc ma tylko mnie i trchę mojej mamy, która mi trochę pomaga.
Ech trochę nie umiem jeszcze ogarnąć całej sytuacji. Być w 100 procentach dla Kuby i w 100 procentach dla Lidki.
aga_t napisał(a):ewerla napisał(a):Bluemendale napisał(a):aga_t napisał(a):czy wszyscy robimy exsodus do Ba.....ca?
nie wiem czy wszyscy ale ja tak, choc od czasu do czasu bede tutaj zagladać.
ja tak samo
Oj dzieje się, dzieje 8-| ! Ja bym chciała żeby, jeżeli mamy się przenieść, to wszystkie "mamy jesienne", bo się bardzo zżyłam z Wami i bez Was, to ja nigdzie nie idę :chlip:.
Ja mam podobne odczucia, jak przenosiny to kupa mości panowie, bom sie bardzo zżyła z Wami. :D
ewerla napisał(a):Bluemendale napisał(a):aga_t napisał(a):czy wszyscy robimy exsodus do Ba.....ca?
nie wiem czy wszyscy ale ja tak, choc od czasu do czasu bede tutaj zagladać.
ja tak samo
Oj dzieje się, dzieje 8-| ! Ja bym chciała żeby, jeżeli mamy się przenieść, to wszystkie "mamy jesienne", bo się bardzo zżyłam z Wami i bez Was, to ja nigdzie nie idę :chlip:.
Bluemendale napisał(a):aga_t napisał(a):czy wszyscy robimy exsodus do Ba.....ca?
nie wiem czy wszyscy ale ja tak, choc od czasu do czasu bede tutaj zagladać.
ja tak samo
aga_t napisał(a):czy wszyscy robimy exsodus do Ba.....ca?
nie wiem czy wszyscy ale ja tak, choc od czasu do czasu bede tutaj zagladać.
OLaf tez zakatarzony jest od soboty juz. Wczoraj zaczal pokaszliwac wiec dzis po poludniu idziemy do lekarza. Niech go oslucha i uszy mu ogladnie.
Odpowiedz
aga_t mam od ostatniego postu jeszcze 2 filmy kupione w sumie już ich mam 5 przegram ci je i zadzwonię.
Kuba kaszle bardzo i ma okropny katar, ale na szczescie gorączki nie ma.
Ignasia, dobrze, że już dobrze! Pięknego masz synka! Bardzo się zmienił od czasu gdy widziałam go na zdjęciu.
Lilia jak tam Kubuś, zdrowy już? Kiedyś pisałaś, że masz Teletubisie na CD, to ja bym chętnie przegrała i odebrała na jakimś wedlowskim spotkanku, mogę prosić?
Cicho tutaj ostatnio, czy wszyscy robimy exsodus do Ba.....ca?
No właśnie już mu zaaplikowałam czopek, bo chyba jednak działanie będzie najszybsze. A z tym syropem to zanim by doleciało zanim podziałało to mogłabym cały dzień czekać. Oby sprawa jak najszybciej się rozwiązała, bo aż przykro patrzeć jak się męczy. A ja głupia matka będę miała na następny raz nauczkę, żeby szybciej reagować - mam wyrzuty sumienia, ale tak sobie myślałam: "jutro to już na pewno się załatwi" - no i jutro nie nadeszło.
Odpowiedzignasia czopki glicerynowe są dobre jak to zrobisz delikatnie to nie zrobisz krzywdy - tak jak paracetamol, a z innych metod to spróbuj soki owocowe, jabłkowe, śliwkowe i dużo płynów.
OdpowiedzDziewczyny czy może wasze dzieci miały kiedyś problemy z zaparciami? Co wtedy podajecie dziecku? Mój Miłosz nie załatwiał się od tygodnia (pierwszy raz tak długo, zdarzały mu się wcześniej przestoje, ale nie aż tak długie). Wszelkie naturalne metody w postaci jedzenia śliwek, gruszek ani masowanie brzucha nie pomagają. Nie mogę dłużej czekać bo widać że się już męczy. Dzisiaj płakał całą noc. O 4 rano weszłam razem z nim do wanny i jakoś dał sobie rozmasować brzuszek, gazy odeszły i udało mu się zasnąć. No i chyba teraz muszę zadziałać jakimiś środkami medycznymi. Pediatra polecała specyfik o nazwie laktuloza (tak to się chyba wymawia) - słyszałyście coś o tym leku??? ewentualnie czopki glicerynowe, ale ja mam traumę z dzieciństwa kiedy mi to świństwo w żłobku aplikowali więc wolałabym oszczędzić dziecku. Poradźcie kochane.
Odpowiedz
aga_t bardzo mi przykro....
Alguna jeszcze raz gratuluję!!! Cudna mała :)
lilia pozdrowienia dla Kubusia oby szybko mu przeszło :usciski:
U nas luz blues, Ania zdrowa (odpukać), ładnie śpi w nocy (tylko pobudki ma o 6.30, no ale ile można spać - zasypia w okolicach 20.00). Tylko strasznie mnie męczy to bieganie za nią... 13 mam ślub mojej siostry i muszę wytrzymać. Jutro przychodzi ostatnia dziewczyna na rozmowę o pracę i mam nadzieję, że od poniedziałku będę już miała pomoc... Bo padnę...
aga_t jescze raz :usciski:
alguna wielkie gratulacje :) - córcia śliczna, super że już jestes po i tak dobrze poszło, niech rośnie zdrowo.
A u nas dla odmiany... Kuba chory katar, gorączka, noc nieprzespana bo kaszlał i się ciągle budził i zasnąć nie mógł, a do tego uparciuchowi było zimno a nie dał się za nic przykryć więc czuwałambóg wie ile żeby zasnął i dopiero wtedy go przykrywałam, więc ledwo na oczy patrzę. Jstesmy na L4 do końca tygodnia, z tym że jak jest ładnie i ciepło to możemy wychodzić.
ja tez w końcu musze zdjęcia z wakacji wkleić. może wieczorem się zbiorę i je zgram
Aguś, tak mi przykro.
Jutro do ciebie zadzwonię. Dzwoniłam kiedy dzieliłaś się z nami swoją radością to i teraz, w tym trudnym momencie zadzwonię. Przytulam cię ze wszystkich sił i trzymam kciuki na przyszłość.
Z Oliśkiem byłam dziś u chirurga u siebie w szpitalu. Pani powiedziała, ze kość już się zrasta, ale lepiej, żeby Olisia miała rękę usztywnioną. Kupiłam jej temlak, najmniejszy jaki mieli, ale i tak za duży. Przywiązuję jej łapkę bandażem elastycznym do tyłowia, ale ona i tak się z tego wykręca. Ale jakoś ten tydzień jeszcze wytrzyma. Mamy umowę, że do urodzin będzie to nosiła, a w urodziny ściągamy wszystko i będzie mogła skakać i robić co chce.
Kristen, dobrze, że z Kubą lepiej. Szczególnie w nocy.
Kasiu kl, na pewno adaptacja w przedszkolu przebiegnie szybciej niz ci sie wydaje. Bedzie dobrze.
No i Alguna, serdeczne gratulacje. Corcia przesliczna!
alguna, gratulacje
aga_t, współczuję :usciski:
A Kuba dzis przespał całą noc wiec chyba lepiej, katar ma mniejszy wiec mam nadzieję, ze powoli przechodzi. Tylko dziś była bajka, ze dziewczynce mleczak się ruszał i wypadł, i ten teraz chodzi cały czas i mówi że mu sie drugi ząb rusza i boli
Alguna wielkie GRATULACJE!!!! Piękną masz córeczkę :lizak: :ia: Super, że miałaś taki szybki poród. Czy mam tylko wrażenie, czy rzeczywiście Lidka jest podobna do Kubusia? Jeszcze raz gratuluję córci!
Tolka, ale miałaś przeżycie z Olinką :usciski: Bardzo współczuję a na lekarzy w szpitalach i przychodniach, to tutaj nie będę narzekać – jak można takiego malucha nie przyjąć Mam nadzieję, że wszystko się szybko i dobrze zrośnie i nie będzie śladu po złamaniu.
Oleńko, piękną masz córeczkę. Bardzo ślicznie wyszła na zdjęciach, jak laleczka! Cudna jest!
Lilia, nie martw się o mowę Kubusia, niektóre dzieciaki tak mają. Mojej przyjaciółki córka nie mówiła do ponad 3 lat – gadała tylko po swojemu, co ich strasznie frustrowało, bo zupełnie nie można się było z dzieckiem skomunikować. Wysłali ją do przedszkola i po krótkim czasie zaczęła pięknie mówić a wszystko dlatego, że dopiero wtedy miała motywację do komunikowania (rodzice byli dla niej mało atrakcyjnym rozmówcą ;) ).
Dziewczyny, ja niestety straciłam mojego malutkiego dzidziusia. Okazało się, że serduszko się źle rozwinęło i tydzień temu miałam zabieg. Ach, dzięki Bogu że jest Nadinka, bo było by mi dużo ciężej.
Alguna ogromne gratulacje!!!! Śliczna córeczka!
Nas długo nie było bo byliśmy tydzień nad morzem a w poprzednim tygodniu przygotowaliśmy się ja do pracy a mój mały bąbel do przedszkola, dziś był pierwszy dzień, poszedł bardzo chętnie, bez problemu został, ale jak go odbierałam to się okazało że całe dwie godziny płakał i nie odstępował pani na krok :'( źle mi strasznie, ale mam nadzieję że się zaaklimatyzuje i będzie w pożądku!
Widzę, że jak mnie nie było to i Foruma padła.
Lidka urodziła się 28.08.2008, o 20.10, z waga 3220, 52 cm, jest malusienka kilo mniejsza od Kubusia i śliczna.
Zdjęcia wrzuciłam na bloga tu wrzucę jedno na zachętę.
Poród ekspresowy, od pierwszego malutkiego skurczu 4h, na salę porodową weszłam o 19.45, Młoda o 20.10 wyskoczyła. Nawet nie zdążyłam się zmęczyć. Mąż zdążył dopiero jak już Lidka była zawinięta w tobołki po pierwszym mierzeniu i ważeniu :D
Alguna doszły mnie słuchy że Młoda jest już na świecie tak więc ogromne gratulacje!!!
Odpowiedz
Dziękuję za wszysktkie przytulaki w imieniu córci.
Lekarka rodzinna dała nam skierowanie do chirurga, ale w moim szpitalu nie było dziś dziecięcego. Pojechałam do W-wy so szpitala dziecięcego (prawie 2h w korkach), ale nas nie przyjął (sic!). I Oliśka do poniedziałku będzie chodziła jakby wszystko miała zdrowe, bo nam się ta siateczka rozciągnęła i do nieczego się już nie nadaje.
Lilia, ty się nie przejmuj takimi rzeczami. Jeśli Kuba słyszy i rozumie, to wszystko jest ok. A porozumiewa się z wami na swój sposób. Córka mojej koleżanki ma 3,5 roku i mówi tylko "we will, we will rock you" i coś tam jeszcze po angielsku z innej piosenki. Po polsku nie mówi nic. I lekarze mówią, ze tak też może być.
Kristen, życzę spokojnych nocy i siły, bo samej na pewno ci ciężko. U nas trójki przeszły jakoś bezboleśnie. Już nawet nie pamiętam, czy zagorączkowała albo miała biegunkę. Trzymaj się dzielnie. I Kubuś też niech się trzyma.
Bluemendale napisał(a):lilia napisał(a):No i martwię się że Kuba jeszcze nie gada, już się zastanawiam czy nie jest jakiś opóźniony
Lilia jak w wieku 3 lat nie będzie gadać to wtedy sie martw. moja siostra do 3 roku mówiła tylko am, potem zaczeła pięknie pełnymi zdaniami mówić(z poprawną wymową).
Mi ostatnio lekarka mówiła, ze dzieci bardzo czesto mówią - ale w duchu i trzeba je przełamać żeby zaczely mówić głośno. jesli rozumiecie wszystko co mówi Kuba to wcale sie nie dziwie ze nie mówi. Mikołaj pomalutku zaczyna mowic bo mowimy ze nie rozumiemy co chce i nie robimy tego co chce dopóki tego nam nie powie - nawet we wlasnym jezyku. troche zagmatwanie napisałam ale mam nadzieje ze zrozumiale.
dzięki za pociechę, no i my z tym nierozumieniem też tak robimy, a ja jestem przekonana że Kuba więcej wie niż chce gadać.
tak naprawdę to więcej mój mąż panikuje niż ja a ja się potem nakręcam ;) ale do 3 lat to nie dożyję jak rodzina będzie mi ciągle napominac że "on już dawno powinien mówić" :bad:
kirsten ja miałam ta noc taka samą i dzis ledwo żyję, ciągle ziewam.
lilia napisał(a):No i martwię się że Kuba jeszcze nie gada, już się zastanawiam czy nie jest jakiś opóźniony
Lilia jak w wieku 3 lat nie będzie gadać to wtedy sie martw. moja siostra do 3 roku mówiła tylko am, potem zaczeła pięknie pełnymi zdaniami mówić(z poprawną wymową).
Mi ostatnio lekarka mówiła, ze dzieci bardzo czesto mówią - ale w duchu i trzeba je przełamać żeby zaczely mówić głośno. jesli rozumiecie wszystko co mówi Kuba to wcale sie nie dziwie ze nie mówi. Mikołaj pomalutku zaczyna mowic bo mowimy ze nie rozumiemy co chce i nie robimy tego co chce dopóki tego nam nie powie - nawet we wlasnym jezyku. troche zagmatwanie napisałam ale mam nadzieje ze zrozumiale.
A u nas fatalna noc, Kuba prawie wcale nie spał, ja z nim. Przez te trójki ma ogromny katar, głowa go cała boli i tak podsypiał tylko. Na dodatek mąż wyjechał i zostałam z tym sama, mam nadzieję, ze mój organizm jakoś zmobilizuje siły na te nocki, bo dziś to może w sumie ze dwie godzinki spałam tak po 10-15 minut.
Takze widzę, ze u wszystkich sie coś sypie, biedne dzieciaczki, ciągle cos ich meczy.
Tolka uściski dla Olisi :usciski:
U nas dla odmiany - jak było spokojnie od miesiąca - to wczoraj dostałam telefon ze żłobka że Kuba ma gorączkę 38,5 st i że nic nei jadł i ma biegunkę, więc pojechałam po niego zaraz jedziemy do lekarza, do tego wszystkiego od tygodnia (od powrotu znad morza) ma jakieś palmki/wywypkę na plecach i w zagięciu łokcia.
Do tego cały czas budowa, problemy z robotnikami, w Castoramie znają mnie już wszyscy pracownicy działów ;) a jakby było mało to mam napisać jeszcze prace na zakończenie tych praktyk, pod koniec września egzamin (tak mniej więcej wtedy co przeprowadzka).
Więc u nas jak zwykle "gwiezdne wojny" na codzień 8)
No i martwię się że Kuba jeszcze nie gada, już się zastanawiam czy nie jest jakiś opóźniony ;\
Tolka :O o matko, aleś miała przeżycia. Współczuję i życzę szybkiego dojścia do formy Oliśki :usciski: Chyba u was sprawdziło się powiedzenie że "Nieszczęścia chodzą parami...". Trzymajcie się, a Ty nie daj się małej terroryzować, pamiętaj że w ciąży jesteś =;
Alguna, no faktycznie dzień kiepsko wam się zaczął... :usciski:
U nas na szczęście dzień dziś spokojny, Ania (w miarę) grzeczna. Pięknie zjadła zupkę i teraz śpi, a ja odpoczywam, bo w międzyczasie zdążyłam jeszcze odkurzaczem mieszkanie oblecieć... A czeka mnie jeszcze szybkie umycie podłóg :ghost:
Tolka napisał(a):Kurcze, Alguna, ta emotikonka to miał byc po prostu uśmiech. To pokładanie się ze śmiechu bez sensu tutaj jest.
Przynajmniej weselej jest ;)
Alguna, gipsu już na to podobno nie zakładają. Przynajmniej nie dzieciom.
Ja się czuję różnie, czasem pobolewa mnie brzuch, szczególnie, że teraz musiałam trochę więcej Oliśkę podnosić i to jeszcze nie tak normalnie pod pachy, tylko jakoś tak za dupkę, za plecy... Ale ogólnie jest ok.
Tak mi się wydawało, że mamy takie same szafki. :D Nigdzie indziej nie widziałam takiego koloru, a ten nam wybitnie pasował do łazienki.
Oby reszta dnia upłynęła ci przyjemniej. I już bez łez.
Blue, oby ci ten ból nie został na stałe. Trzymam kiucki.
Kurcze, Alguna, ta emotikonka to miał byc po prostu uśmiech. To pokładanie się ze śmiechu bez sensu tutaj jest.
Tolka, to żeś miała przeżycia, uściski też dla Oliśki, a przy tym złamaniu to nie powinna mieć Młoda gipsu jakiegoś?Kurczę, współczuję stresu. Ja bym chbya zawału dostała, jakby mie tak Kuba poleciał.
A jak Ty się czujesz?
p.s. szafka to cersanit, ma taki kremowy kolor :)
A ja dzisiaj rano Kubę przytrzasnęłam zamkiem od polara napłakał mi się w samochodzie, potem przesiadłam się do przodu i chciałam odpalić auto, a tu bumm. Nic nie działa, akumulator mi padł. Ze złości ja zaczęłam płakać
Ładnie mi się dzień zaczął :/
Tolka napisał(a):Blue, mam nadzieję, że ręka już lepiej. raz lepiej raz gorzej - czasami mnie pobolewa ale niestety od zdjecia gipsu musze 2 tygodniepoczekac. na szczescie zawsze mam srodki przeciwbolowe pod reka.
Tolka ucalowania dla Oliśki i szybkiego powrotu do zdrowia!!!
Cześć dziewczyny,
dziękuję za troskę. Trochę nas nie było i nie miałam dostępu do netu, ale po tej nieobecności nie mam dobrych wieści.
Najgorsze - Oliśka złamała obojczyk. Spadła mi ze zjeżdżalni, tak z wysokości ponad 1,5 m i złamała prawy obojczyk. Prawą rękę powinna mieć unieruchomioną, ale trzymała ją przy sobie jakieś 2 dni, póki ją bolało. Teraz wywija na wszystkie strony i idę dzisiaj do lekarza zapytać, czy mam to olać, skoro jej nie boli, czy przywiązać jej łapkę na stałe do tułowia. To ma się zrastać 2 - tygodnie, a jutro będzie tydzień od upadku.
Poza tym raz mi się struło dziecko i gorączkowało i wymiotowało. Potem był dzień spokoju. Potem właśnie to złamanie, a następnego dnia ja dostałam kataru i gorączki, a Oliśka złapała trzydniówkę. Przy czym nie wiedzieliśmy czy to trzydniówka, czy od tego złamania. Lekarz powiedział, że na pewno nie od kości, więc czekaliśmy dalej. Potem pojawiła się wysypka i wszystko było jasne.
A żeby było jeszcze weselej dziecko wlazło w bunt dwulatka i teraz drze się bez opamiętania. Zauwazyła czyba, że się trochę z nią cackamy po tym upadku i chciała to wykorzystać. Jak jechaliśmy do domu to wrzeszczała przez 3,5 godziny z małymi przerwami na złapanie oddechu, 16 razy zatrzymywalismy się na siku, z czego czasem zrobila czasem nie. Dzisiaj w nocy krzyczała przez godzinę - nie woadomo czemu. Rano nie mogłam wyjśc do pracy, bo mi się uwiesiła na szyji i płakała, krzyczała, rzucała się na podłoge, itp. To uwieszenie się mamy, o którym pisałaś Mała u nas też występuje. Przy czym to jest stan normalny, kiedy jesteśmy u teściów, ale widać, ze to jest jakieś inne. W domu nigdy się tak nie zachowywała.
No, ale przeczekamy - ile to może trwać?
Blue, mam nadzieję, że ręka już lepiej.
Oleńka, Ania ma śliczny uśmiech.
Alguna, a ta szafeczka pod umywalkę to cersanit? Bo ja mam bardzo podobną w kolorze.
A jeszcze co do gadania, to Oliśka zaczyna bawić się mówieniem. Trenuje jajo (do tej pory było tylko jaja), dużo (wychodzi jej całkiem fajnie, o ile się nie wygłupia), duła (dziękuję), Ana (Aneta), Tele (Teletubisie), Dododo (DVD). To ostatnie jej zdobycze językowe. :D
alguna, nie tylko z Twoim, tak samo pomyślałam w pierwszej chwili lol
Odpowiedz
Mała napisał(a):Lilia, daj mi namiary, ok?
Moze sie do Wieliczki wybiore, a co :)
A ja sobie tak czytam i myślę, co Wy do kopali soli jeżdzicie z dziećmi? :DD :DD :DD :DD
Tam dentysta przyjmuje? :D :D
Po chwili załapałam, że chyba cos nie halo z moim myśleniem :P ;D
Mała ja byłam w Wieliczce i Pani jest super, ma fajne podejście, najpierw mu wszystko pokazała, potem mu dała taki sam pendzelek jakim mu malowała zęby i cały czas gadała do niego, ona nie jest pedodontą ale polecili mi ją że jest świetna do dzieci (koleżanka chodzi do niej z 2 dzieci od dawna)
Oleńka - śliczna córeczka :)
Własnie obcięliśmy Kubusia- na śpiocha , nie da się go inaczej ostatnio obciąć bo boi sie nożyczek :O
Jutro dopiero zobaczę co mężowi z tego wyszło 8)
Na blogu wstawiłam parę fot, m. in. jest zdjęcie, tego co mi dzisiaj zmajstrował mój mały bohater. Lajtowa (bardzo) wersja Olafa, ale i tak udało mu się zapaskudzić mi fotel :D
Bardzo ładna z niej dziewuszka, Oleńko miło Cię widzieć :) :usciski:
Mała, mnie się czapki bardzo podobają. :ia:
Witam po przerwie, jakoś mało się ostatnio udzielam, a Anusia postępy robi gigantyczne :)
Mała Ania śliczna i jaka dorosła :) Moja też nie cierpi jak jej się majstruje przy włosach, więc głównie lata z rozwichrzonymi ;) TYle dobrego, że da sobie rano i wieczorem rozczesać.
Moje małe książeczki też uwielbia, ale ostatnio na topie są naklejki. Na początku kupowałam takie z książeczkami do malowania itp, ale Ania resztą się nie interesuje, więc zakupiłam kilka szablonów naklejek i teraz sobie nakleja je na krzesełku.
Z mową jest rewelacyjnie, mała wszystko powtarza, łączy już coraz dłuższe zdania :) Gdzie nie pójdziemy to wszystko opisuje, nawet, za przeproszeniem, jak bączka puści to mówi "Anusia puściła bączka" lol
Ja do dentystki wybieram się dopiero po porodzie, jak już się ogarnę z tym co mnie czeka.
Ani wyszła już prawie cała dolna piątka, druga się szykuje. Na szczęście nie sprawia jej większego bólu. No i zęby myje chętnie (co wcześniej różnie bywało), rano ze mną przed lustrem, wieczorem w kąpieli.
Wklejam jeszcze świeżutkie fotki Anusi :)
Huśtamy się :) a w tle wielka ja
http://www.fotosik.pl
Niebo w oczach :love:
http://www.fotosik.pl
Uśmiech dla forumowych ciotek :)
http://www.fotosik.pl
Mała odebrałam czpusie, piękne sa. Ta kubusiowo puchatkowa również :love: :usciski: :usciski: :usciski:
Zaspokoiłaś w pełni mój niedosyt czapeczkowy. :usciski:
kirsten napisał(a):
alguna napisał(a): jak wygląda u Was sytuacja z myciem zębów?
Kuba mógły zawsze wszędzie i o każdej porze
u nas tak samo. Mycie zebow uwielbia. Najpierw grzecznie pozwala mi myc a potem sam bierze szczoteczke :)
Olaf dalej smoczkowy z tym, ze tylko do spania. No i jak widze, ze jest zmeczony i marudn to smoczek go troche uspokaja. Ale jak jest normalny to moglby dla niego nie istniec.
Podobne tematy