Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
beacik 2009-02-23 o godz. 22:56
0

ZAPRASZAM do nowej części!

http://forum.styl.fm/s3/viewtopic.php?t=10554&start=0&postdays=0&postorder=asc&highlight=

Odpowiedz
Gość 2009-02-23 o godz. 22:52
0

Żabka dokładnie ze mną jest tak samo, zwłaszcza, że zazwyczaj chorowaliśmy razem, a to ja wtedy musiałam robić za pielęgniarkę :(

Odpowiedz
Gość 2009-02-23 o godz. 22:48
0

chory facet to najgorsze co moze nas spotkac -- jest wtedy gorszy niz dziecko - - mi to normalnie wtedy cierpliwosci brak

Odpowiedz
Gość 2009-02-23 o godz. 22:48
0

Beacik chyba już czas na nowy wątek, bo zaraz nam się 100 strona skończy lol lol lol lol lol .

Odpowiedz
Gość 2009-02-23 o godz. 22:44
0

My mieliśmy szczęści, bo odkąd jest Mateuszek to jeszcze nie chorowaliśmy, nie wiem jak to się rozwinie, trzeba poczekać, niestety

Odpowiedz
Reklama
Monia1983nrw 2009-02-23 o godz. 22:37
0

Hmmm u mnie jak maz zachoruje(za kazdym razem) to zarazi
Jessice

Odpowiedz
Gość 2009-02-23 o godz. 22:35
0

Asica, kaspek oby szybko te anginy sobie poszły, ja też drżę na samę myśl, że M. może poczęstować Mateuszka jakimiś wiruskami . .

Odpowiedz
Monia1983nrw 2009-02-23 o godz. 22:31
0

kaspek

Odpowiedz
Gość 2009-02-23 o godz. 22:31
0

To popiwkujmy wirtualnie..........
Ja stawiam

Odpowiedz
Gość 2009-02-23 o godz. 22:30
0

asica to możemy podać sobie rece :( Moja Oliwka też ma angine i wyje ciagle wystawiajac moja cierpliwość na ciężką próbe. Ja chyba ja

Odpowiedz
Reklama
Monia1983nrw 2009-02-23 o godz. 22:30
0

A ja jutro mam tyle zalatwiania... zwiazanego z mieszkaniem,
ze jak o tym pomysle to glowa mnie boli

Odpowiedz
Monia1983nrw 2009-02-23 o godz. 22:27
0

lol

Odpowiedz
Gość 2009-02-23 o godz. 22:25
0

Ja też mam taką nadzieję, bo chory facet to czasem gorzej niż wojna.

Odpowiedz
beacik 2009-02-23 o godz. 22:24
0

zabka - aleś Ty bojowo nastawiona!?
Ale masz rację - facetom nie można pobłażać, bo to my potem cierpimy.

czarnaaj - jak już wymęczysz dziś tą mgr, to wpadnij dla relaksu na baybuska!
Wygląda na to, że pobyt się udał i podróż też była znośna. :D

nacia - to co w końcu z tym piwkiem? Ja bym się skusiła...
BRAWO dla Mateuszka za te pierwsze próby raczkowania!!!!
Kajo w ten sam sposób zaczynał - a dziś często nie mogę go dogonić! lol
Ja też życzę zdrówka Twojej drugiej połowie!

Odpowiedz
Monia1983nrw 2009-02-23 o godz. 22:21
0

To zycze szybkiego powrotu do zdrowia dla twojego meza :)

Odpowiedz
Gość 2009-02-23 o godz. 22:18
0

Chyba długo nie posiedzę bo słyszę jak jęczy, ale jak pytałam jak się czuje to powiedział mi tylko, że jeszcze dzisiaj nie umrze

Odpowiedz
Gość 2009-02-23 o godz. 22:16
0

Jeszcze jestem, właśnie zmusiłam małża żeby wzią tabletki, bo ma 39 * gorączki i poszedł spać a nie leżał na kanapie i jęczał. Gdzie on się tak załatwił . Co prawda po drodze do łóżka sprawdzał poczte, tak że jeszcze nie jest najgorzej :D .

Odpowiedz
Monia1983nrw 2009-02-23 o godz. 22:16
0

Czarnaaj fajnie ze juz jestes...
Moja mala zdazyla poznac swojich pradziadkow(jednych) jeszcze
przed wyjazdem do Niemiec,a drugich niestety nie pozna,bo nie zyja

Odpowiedz
Monia1983nrw 2009-02-23 o godz. 22:11
0

Nikogo nie ma????

Szkoda ,bo strasznie mi sie nudzi

Odpowiedz
Monia1983nrw 2009-02-23 o godz. 22:00
0

Hey dziewczyny widze ,ze nerwowe jestescie...

Odpowiedz
angiee 2009-02-23 o godz. 21:39
0

hej dziewczyny:)

czarnaaj dobrze, ze juz jestes bo stesknilam sie tu za toba :) fajnie pewnie bylo u pradziadkow, szkoda, ze moj Przemus nie pozna swoich

assicaaa trzymaj sie cieplo, wiem, ze dasz rade a malemu napewno przejdzie :)

a ja jestem dzis u moich rodzicow na noc, maz jest na nocce a my spimy tutaj, Przemek nie mogl sie jakos przestawic i marudzil;, jak zazwyczaj zasypial od razu o 20.00 to teraz meczyl sie, tarl oczka i poplakiwal do 20.40 :o inne miejsce, nie jest przyzwyczajony, w koncu jednak padl ze zmeczenia
mi dzis moja "kolezanka" z pracy znowu podniosla cisnienie, boze z jaka kretynka przyszlo mi pracowac, kobieta 43 lata ale taka durna, ze glowa boli

Odpowiedz
Gość 2009-02-23 o godz. 21:30
0

hej hej :D

jestem i ja lol nie bylo mnie od soboty ale to wina malza - - - mielismy kosę w zwiazku z jego sobotnim wypadem . nie bede sie wdawac z szczegoly bo az mi wstyd pisac- -po prostu zawiodl moje zaufanie i nie wywiazal sie z danej mi obietnicy.
niedziela byla wiec do d**** bo ja czekalam na przeprosiny a on nie mogl sie na nie zdobyc -- duren jeden caly dzien robil do mnie dziecinne podchody,podlizywal sie i myslam ze puszcze mu wszytsko plazem.
dopiero wczoraj nieco przejrzal na oczy -- kupil kwiaty i przeprosil - -ale ja nadal jestem zla i nie popuszcze tak latwo -- teraz odpokutuje - - wiem ze dzis dluzej pracuje ale i tak szykuje mu niespodzianke -- caly tabun prania do zrobienia.
i bedzie musial isc ;pomimo ze wroci zmeczony - -nie interesuje mnie to za bardzo .
a wiecie ze u nas nie ma pralki i chodzimy do pralni - -hahahah wiec kilka kursow bedzie musial biedaczyna zrobic

to tyle w tym temacie.
poza tym bez wiekszych zmian
zębolów u nas nie widac ,jutro spodziewam sie gosci :D - -przyjedzie do nas chrzestna juleczki ze swoim rocznym synkeim - -ciesze sie - -w koncu jakis kontakt ze swiatem.

nic,uciekam robic obiad i dla malej zupke.ona sie tak rozsmakowala w tych robionych przeze mnie ze sto razy woli je niz te zupki ze sloiczków

Odpowiedz
Monia1983nrw 2009-02-23 o godz. 21:14
0

asicaaa napisał(a):maly ma angine i zapalenie ucha, placze od 16 a po zakropieniu ucha tol juz wogole....bierze antybiotyk i cos na uszy i lakcid przeciwgoraczkowe plus viburcol....a ja rycze juz z nim nie wiem co zrolbic zeby zasnal......
Biedactwo...szybkiego powrotu do zdrowia...

Odpowiedz
Gość 2009-02-23 o godz. 20:53
0

Faraonka napisał(a):Nacia :) powodzenia w pracy, no i ciesze sie ze nie jestem sama (tj. malzenstem internetowym) hihihih trzeba to uczcic

Miałam to uczcić z M., ale złapał jakiegoś wirusa i teraz już śpi, mam tylko nadzieję, że Mały się nie zarazi. Jednak jakieś piwko chętnie z wami wypiję bo w końcu wieczorem dorwałam się do kompa.

Odpowiedz
beacik 2009-02-23 o godz. 20:39
0

aga - jak moim synkom czasem coś wyskoczy na buzi, to smaruję Sudocremem (zawiera wysuszający cynk).
U nas działa. Kajowi smaruję zazwyczaj jak zasypia - żeby nie starł.
Zdarzyło mi się parę razy wytrzeć liszajka spirytusem salicylowym, ale staram się tego regularnie nie robić.

Odpowiedz
Gość 2009-02-23 o godz. 20:26
0

Ale pędzicie, chyba nigdy nie zdąże być na bieżąco.

Ale was wzięło na wspominki. Fajnie, romantycznie się zrobiło.
Ja znowu przelotem, za chwilę przychodzi przyjaciółka na ploty.

Wczoraj wreszcie dotarłam na aerobik ( na któy wybieram się od dwóch miesięcy ). Trochę bałąm się tych zakwasów i smaego tempa ćwiczeń, ale o dziwo niektóre dziewczyny dłużej chodzące odpadały, a ja się dzielnie trzymałąm. Dzisiaj też zakwasów za bardzo nie mam. Czyżbym źle cwiczyła lol Chyba zostało mi troche kondycji z czasów ćwiczenia w domu.

Wasze maluchy biorą się za chodzenie. Ciekawe kiedy moja Zoach weźmie się za raczkowanie.
Ostatnio wylazł jej jakiś liszaj na czole. NIe mam pojęcia z czego. Mozę jest coś czym mogłabym to jej smarować?

Odpowiedz
beacik 2009-02-23 o godz. 20:21
0

Pozwolicie, że cofnę się trochę do postów sprzed kilku dni?

Spinka - gratuluję awansu na "przodownika"!

droxi - spokojnego ząbkowania! Natalka - śliczna panna! I naprawdę pięknie już siedzi!

Ania - jak ja Ci zazdroszczę tych szalonych weekendów! A mąż zasłużył na odznakę Super Hubby!

aga - matury coraz bliżej końca... A potem lato i słodkie leniuchowanie. Odrobicie z córcią straty!
Z Zosi jest widzę niezły leniuszek - ale nie martw się, na każdego przyjdzie czas - będą i zęby,
i raczkowanie, a może nawet chodzenie od razu!

malgosia - powodzenia z tą aukcją! Ja właśnie z dużym powodzeniem sprzedałam leżaczek. :D

iza - czekamy na ten drugi ząbek! Żeby poszło szybko i w miarę bez marudzenia wielkiego.

angiee, malgosia - BRAWA dla dzieciaczków za taki słowotok!
Obyście wkrótce nie narzekały na gadulstwo maluchów,
bo ja mojemu Olinkowi to mam czasem ochotę zakleić usta.

Odpowiedz
beacik 2009-02-23 o godz. 20:18
0

asicaaa - rany! Jakim cudem mały się tak załatwił??? Biedny szkrab. :(
Ależ się oboje wycierpicie... Mam nadzieję, że szybko mu się polepszy!

DUŻO ZDRÓWKA dla Kacperka, a dla Ciebie siły w tym ciężkim momencie!

Odpowiedz
asicaaa 2009-02-23 o godz. 19:55
0

maly ma angine i zapalenie ucha, placze od 16 a po zakropieniu ucha tol juz wogole....bierze antybiotyk i cos na uszy i lakcid przeciwgoraczkowe plus viburcol....a ja rycze juz z nim nie wiem co zrolbic zeby zasnal......

Odpowiedz
beacik 2009-02-23 o godz. 19:10
0

Bulinka21 napisał(a):(...) ta panna jest bardzo super i ona go tez bardzo pokochala my sie zaprzyjaznilysmy i naprawde panna mi pomaga w trudnych sytuacjach a co jest jescze jedno wazne to to ze ona jest rehabilitantka od dzieci i ci\wiczy mi patryka wiec moze szybciej wyjdzie z tego napiecia poprostu moj brat wpadl na calego
Wygląda, jakby ktoś Wam zesłał anioła z niebios! :D Bratu życzę szczęścia
- ja też od pierwszego spotkania mojego M, wiedziałam że to TEN!

Wasze historie są bardzo ciekawe. I większość chyba wiąże się z netem. lol
Moja też - małża poznałam w kafejce internetowej!
Ślub wzięliśmy po pół roku znajomości.

Odpowiedz
beacik 2009-02-23 o godz. 19:04
0

Hejka!

Właśnie sobie przysiadłam, to może uda się trochę popisać.
Później wieczorem założę nowy wątek - lista jest już uzupełniona!

Trochę wczoraj czytałam zaległe posty, ale chyba muszę się wrócić, żeby nie pomylić osób, którym odpisuję.

Odpowiedz
czarnaaj 2009-02-23 o godz. 18:57
0

hejjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj

ja juz jestem z powrotem baboli

bylam w odwiedzinach z witem u pradziadkow w katowicachhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhh
mam nadzieje ze nie zapomnialyscie o mnie co??????????????????????????????????????? chyba jeszcze nie ma nowego watku co?????????????????????????
ja mecze moja mgr
co do podrozy witko grzeczny byl troche spal i duzo ogladal przez okno samochodow az sie zdziwilam ze grzeczniuch przez 3 godzinki --superrr --dziadkowie prawnukiem zachwyceni , ale stesknilam sie za wami babaolki :D

Odpowiedz
Monia1983nrw 2009-02-23 o godz. 18:27
0

Ja sie tez jakos dzisiaj zle czulam,mza sie zajal mala
a ja sie zdrzemlam :)

Odpowiedz
Gość 2009-02-23 o godz. 17:44
0

A MNIE DALEJ BARDZO BOLI GLOWA AZ JUZ YTRZYMAC NIE DA SIE :(

ZARAZ PATRYK POJDZIE SIE ZDRZEMNA TO MOZE I JA TEZ SIE PPOLOZE
MOZE MI PRZEJDZIE

Odpowiedz
Gość 2009-02-23 o godz. 16:35
0

my po godzinny spacerze :D jak zwykle do sklepów i z powrotem krotsza trasą

Stas zjadł zupke, poprawia sliwką Hippa :D widac, ze mu smakuje

a gdzie żabka

Odpowiedz
Monia1983nrw 2009-02-23 o godz. 16:24
0

Marlenka ciesze sie razem z toba,rozmawiaj z mama jak najwiecej,wkoncu nie macie az tak duzo czsu skoro juz w
piatek wyjezdza.

Odpowiedz
marlenau 2009-02-23 o godz. 15:09
0

witam :D

nia mam czasu na baybuska bo caly czas rozmawiam z mama :) jest super
przywiozla pelno ubranek, zabawek zupek i nawet jakies ciasteczka od 6 miesiaca :)

Monia pytalas skad moja mama jest a wiec z Belghii i widzimy sie 2 razy do roku wiec musze troszke z nia posiedziec bo wyjezdza juz w piatek

A my z mezem poznalismy sie na 18-stce u kolezanki a po 3 latach chopdzenia mi sie oswiatczyl we wrzesniu 2004 a w pazdzierniku 205 wzielismy slub :)

pozniej jade do cioci wiec znow nie wejde na baybuska no chyba ze dopiero wieczorkiem wpadne to cos wiecej napisze :)

Odpowiedz
Monia1983nrw 2009-02-23 o godz. 14:51
0

Moja mala nauczyla sie robic kosi kosi lapki :P

Papa juz umie od dawna,a teraz jest cala wniebowzieta lapkami lol

Odpowiedz
Faraonka 2009-02-23 o godz. 14:47
0

Spinka - moge tylko powiedziec ze jak juz zacznie gagac to nie bedzie temu widac konca :) hihihi trzymam kciukaszy za szybkie gaganie :)

Monia - Czarnaaj do dzisiaj miala byc u swojej babci w Katowicach, wiec nie ma z nami kontaktu

Asicaa oby malemu szbyko przeszlo, a moze nosek frida czyscic? Marek juz sie przyzwyczail do fridy i prawie wcale nie krzyczy, a wrecz sie cieszy ze ktos mu noska wyczysci

Odpowiedz
Monia1983nrw 2009-02-23 o godz. 14:41
0

A gdzie Czarnaaj?
Marlenka odezwij sie...jak tam spotkanie z mama?
Asicaaa,oby maly szybko wrocil do dobrej formy!
Spinka to trzymamy kciukaski,napewno szybciutko zacznie mowic :)

Odpowiedz
Gość 2009-02-23 o godz. 14:30
0

mamy mówic ciagle, powoli i wyraźnie rózne sylaby w stylu "patrz mi na usta" ma ma ma, ta ta ta, ko ko ko, la la la itp itd, to może w kóńcu załapie, bo na razie to jeszcze żadnej sylaby nie wymówił

Odpowiedz
asicaaa 2009-02-23 o godz. 14:17
0

czesc wam

nie zagadam bol maoly mi sie rozchorowal, nie wiem ma golraczke i mega katar, ale za nic w swiecie nosa nie da wyczyscic, jak podchodze toaz sie zanosi z placzu no i co zrobic??? o 18 przychodzi prywatnie do nas lekarka, bo jestem sama bez auta a przychodnia bardzo daoleko.

Spinka a jak wy macie cwiczyc mowe???

Dywanik kupilam jak z maolym bedzie lepiej to wkleje zdjecie.

Widze ze romantycznie sie tu robi, wspomnienia poznannia sie...

Odpowiedz
Gość 2009-02-23 o godz. 14:06
0

witam jka wrocilam juz z zakupow i strasznie mnie boli glowa ale to bardzo juz wzielam procha i czekam moze przejdzie

u nas pogoda byla ladna jak wychodzilam choc jak wracalam 3 razy padalo a teraz swieci piekne slkonce cos nie moze nam sie pogoda zdecydowac czegop chce :) nic uciekam polozyc sie poki maly spi :)

Odpowiedz
Gość 2009-02-23 o godz. 12:40
0

witam

ale historie romantyczne :o :D
a ja spotykałam sie z wieloma facetami z netu (z czata na Onecie i z Sympatii) i nic a wyszłam za mąż za kolegę zza biurka z pracy , bo koledzy nas wyswatali - spotykalismy sie koleżeńsko od sylwestra 2002/3 a na poważnie zaczełismu chodzić ze sobą od czerwca 2003, jednak on zwlekał z oświadczynami :x juz byłam załamana, że znów nic z tego nie bedzie, ale w końcu po roku sie oświadczył, 1.08.2004 były uroczyste zaręczny u mnie w domu a slub 23.04.2005 no i jest super :D - musielismy ydwoje dojrzec do tego związku i się zmienić bo trzy lata tem bylismy zupełnie innymi osobami :o - jak sobie przypomnę, to trudno uwierzyć 8)

kaspek reszta buzi jest osłonieta czepaczką z daszkiem (Stąs w ogóle nie uzywa smoczka)

Odpowiedz
Monia1983nrw 2009-02-23 o godz. 12:04
0

Faraonka napisał(a):Nacia :) powodzenia w pracy, no i ciesze sie ze nie jestem sama (tj. malzenstem internetowym) hihihih trzeba to uczcic

To ja sie tez napije lol lol

Odpowiedz
Faraonka 2009-02-23 o godz. 11:47
0

Nacia :) powodzenia w pracy, no i ciesze sie ze nie jestem sama (tj. malzenstem internetowym) hihihih trzeba to uczcic

fajnie tak powspominac czasy narzeczenstwa, dziewczyny piszcie jak to bylo z Wami :)

Buliko super ze wchodzisz juz w swoje ulubione spodnie :)

Odpowiedz
Gość 2009-02-23 o godz. 11:14
0

Witam po przerwie i witam wrześniowe mamusie!

U nas śliczne słoneczko, ale wiatr okrutny na osiedlu i nawet samemu wyjść na letniaka to chłodno, ale jak ubrać dziecko niby w wózku jest osłonięte od wiatru, ale czy cały czas . Dodatkowo zawsze walczymy z siostrą bo ona jest straszny zmarzluch i zaswsz nakłada min jedną warstwę więcej niż ja, tak samo na siebie jak i Mateuszka.
Mateuszek próbuje pełzać do przodu, bardzo śmiesznie to wygląda. Unosi pupe na kolanach, odbija się i pada na nos. Potem wyciąga rączki spod siebie i idzie dalej lol lol . Je bardzo ładnie, ale niestety ciągle jeszcze zwraca, czasami godzinę dwie po jedzeniu, chociaż dostaje malutkie porcje, bo po 90 ml jednorazowo, a on zjadłby zdecydowanie więcej. W czwartek dowiem się ile waży, pewnie już ponad 10 kg, skoro 3 tygodnie temu ważył 9800.
Ja zaczynam dodatkową pracę na zlecenie zobaczymy ile pociągnę, ale mamy zadłużenie i muszę chociaż trochę dorobić. Ale teraz to już praktycznie na nic nie mam czasu . To co poprzednio pisałam o niepełnej wypłacie to obiecali wyrównać z następną pensją. Już mam zaplanowane na co wydam te pieniążki. Zobaczymy ile wpłynie na konto.

Ja z moim M. też poznaliśmy się przez internet. Miałam strasznego doła, kończyłam studia, ostatnia megasesja i koleżanka namówiła mnie na randki.interia, w ramach odstresowania. Założyła mi konto, a ja wybrałam sobie faceta i do nigo napisałam, podając nr telefonu. Odpisał, zadzwonił i po trzech dniach się spotkaliśmy (26 czerwca będzie trzy lata), na wakacje wyjechałam do rodziców a on robił w weekendy po 300 km żeby mnie odwiedzić. Też sprawy potoczyły się dosyć szybko, bo 11 listopada się zaręczyliśmy, 3 kwietnia był ślub cywilny. Tylko z kościelnym czekaliśmy do 11 września, czyli ponad rok od początku znajomości. I od tej daty liczy suwaczek :D . Wiadomo są lepsze i gorsze dni, ale uważam, że udało mi się znaleźć wspaniałego facet.

Trzymajcie się dziewczyny, postara się zagldać jak najczęściej.

Odpowiedz
Monia1983nrw 2009-02-23 o godz. 10:59
0

Bulinka21 napisał(a):hej wiotam wszystkich ja od rana mam dobra wiadomosc ZMIESCILAM SIE W MOJE UKOCHANE SPODNIE SPRZED CIAZY :)

A u nas pogoda...do d....
od chyba tygodnia caly czas pada i sa burze :(
Tak jak bylo dwa tygodnie + 28 stopni i slonce tak teraz chyba
przez dwa tygodnie bedzie lalo :(

Odpowiedz
Monia1983nrw 2009-02-23 o godz. 10:56
0

Faraonka napisał(a):Monia - Kaspek 8) dzieki oj fajnie, tym bardziej ze nigdy nie zalowalam tego wyboru chociarz jak to w kazdym malzenstwie nie raz sie zdazylo ale i tak najwazniejsze jest czasem nie wiadomo o co chodzi i jest ale trwa to raptem 2-3 godzinki a potem hehehehe tak jak w norlmalnie poznanym malzenstwie a nie internetowym :)
hihihih u nas tez tak czasem jest,ale nie ma malzenstw idealnych,ktore nigdy sie nie kloca...

Odpowiedz
Monia1983nrw 2009-02-23 o godz. 10:54
0

Ja mojego meza poznalam w kawiarence...czesto chodzilismy
z kolega,moim bratem i jego dziewczyna do kawiarni kolo
naszego bloku,to byl wlasciwie taki cafe-bar,ale fajnie tam
bylo ,bo nie chodzili tam "mlodziaki"(14-17lat),gdyz to byl jeden z nielicznych lokali w ktorym nie dostaliby alkoholu.
Okazalo sie ,ze ten lokal przejal inny wlasciciel,a ze ja taka
gadula jestem to zagadnelam barmana i wypytywalam sie o
tego nowego szefa,mowilam ze ladny wystroj lokalu(calkowicie zostal zmieniony przez tego nowego wlasciciela),no i ten barman zacza opowiadac,ze wlasciciel to niemiec,ze chce tu tylko sprobowac,a jak sie
rozkreci to zostawi to siostrze i wyjedzie spowrotem do swojego kraju...
I co tam przychodzilismy to zawsze z nim zamienilam pare zdan,no
i coraz bardziej zaczynal mi sie podobac :)
Tylko ,ze tam pracowala jeszcze jedna dziewczyna,myslalam ze to jest jego dziewczyna,bo zawsze wszedzie razem,ciagle sie smiali...i tak jakos dziwnie zawsze na siebie patrzeli...
Moja ciekawosc jednak zwyciezyla...przy kolejnym spotkaniu powiedzialam ze ladna ma dziewczyne,a ona zrobila takie oczy :o
i zaczal sie smiac lol lol powiedzial mi wtedy ze to jego siostra...strasznie sie ucieszylam,ale zaczelo mi to jakos dziwnie wygladac i wtedy powiedzial mi tez ze tym szefem o ktorym mi tak opowiadal to jest ON!!!! Tak sie zaczelismy spotykac...po pol roku
sie zareczylismy,po niecalym roku wzielismy slub... ah tam milosc....

Ale sie napisalam... lol

Odpowiedz
Gość 2009-02-23 o godz. 10:48
0

hej wiotam wszystkich ja od rana mam dobra wiadomosc ZMIESCILAM SIE W MOJE UKOCHANE SPODNIE SPRZED CIAZY :)

zaraz jade do sklepu po pileuchy

ale u nas ladna pogoda na spacerekj w sam raz :)

co do mojego brata to naprawde nareszcie sie mu trafila panna ktora on pokochjal calym sercem i ktora my zaakceptwalismy bo poprzednie toi hm szkoda gadac juz myslalm ze moj brat to takie typowe bezgoscie ale sie myslilam

dobra mykam :)

Odpowiedz
Faraonka 2009-02-23 o godz. 10:45
0

Kaspek - ale Oliwcia cos placze na tej fotce - biedulka pewnie dalej te zebuchy ja bola

Odpowiedz
Faraonka 2009-02-23 o godz. 10:43
0

Monia - Kaspek 8) dzieki oj fajnie, tym bardziej ze nigdy nie zalowalam tego wyboru chociarz jak to w kazdym malzenstwie nie raz sie zdazylo ale i tak najwazniejsze jest czasem nie wiadomo o co chodzi i jest ale trwa to raptem 2-3 godzinki a potem hehehehe tak jak w norlmalnie poznanym malzenstwie a nie internetowym :)

Odpowiedz
Monia1983nrw 2009-02-23 o godz. 10:38
0

Jestem...

Odpowiedz
Gość 2009-02-23 o godz. 10:33
0

Faraonka no no...Fajnie tak kogoś poznać i zakochać sie

Odpowiedz
Monia1983nrw 2009-02-23 o godz. 10:28
0

Kaspek trzymamy kciuki zeby choroba szybko przeszla
Ide zrobic sobie kawke i zaraz wracam :)

Odpowiedz
Monia1983nrw 2009-02-23 o godz. 10:26
0

Faraonka napisał(a):monia1983nrw napisał(a):angiee napisał(a):
buli ciesze sie, ze bratu sie tak dobrze uklada, taki znajomosci moga zaowocowac wielka miloscia, czego zywym dowodem jest nasza Faraonka :)
Naprawde?!
Uchylcie rabka tajemnicy...
no wiec uchylam ;)

ja z M poznalismy sie przez internet, wtedy nie bylo jeszcze gadu-gadu tylko taki komunikator ICQ - nie polski ale juz troche ludzi go wtedy uzywalo, byl jeden chat na wp i jeden na onecie ;) ale to byly czasy :)
no i zagadalam do meza przez ICQ - po bodajrze 3 dniach rozmowy (to byl koniec listopada) umowilismy sie w kawiarki, no i chyba go zauroczylam ;) hehehehe mowil wtedy swoim kolegom ze pewnie jestem jakas beznadziejna i ze mnie szybko splawi i pojda sobie na browka heheheheh koledzy sie nie doczekali ;) a ja wrocilam do domu kolo 23 ;) zaczelismy sie spotykac codziennie - ja w tym czasie mialam chlopaka, ale on byl taki "dretwy" nie to co Piotrek no i go zostawilam, paskudna sprawa bo w walentynki, i juz 15 lutego wyjechalam z Piotrkiem na 3 dni w gory, a potem to juz polecialo, 3 maja zareczyny, 10 maja juz razem mieszkalismy a 9 wrzesnia wzielismy slub :) no i zyje nam sie juz dobrze juz prawie 6 lat :)
:D :D :D :D

Odpowiedz
Monia1983nrw 2009-02-23 o godz. 10:24
0

Dziedoberek....nocka fajnie przeleciala :)

Odpowiedz
Gość 2009-02-23 o godz. 10:21
0

Witam z kawka,nocka znośna z pobudka na lek przeciwgoraczkowy bo niespodziewanie temperatura skoczyla na 38.5 ale Ibufen szybko sie z nia rozprawil. Ze spacerku nici bo wieje i pochmurno a mala chora. Tak to bym wyszla z nia na godzinke. Co do ubierania to jak jest upal tzn.20-25 w cieniu to mała ma sukienke lub krótkie spodenki i podkoszulek, czapeczke lub chusteczke z daszkiem i tyle. Pod wózek zawsze wrzucam cienka bluzke z długim rekawkiem i cienki kocyk na wszelki wypadek. Spinka wysypka jest od slońca Ale dlaczego tylko koło buzi?

Odpowiedz
Faraonka 2009-02-23 o godz. 09:07
0

o rany ale wyszedl mi watek ;) wybaczcie ;)

a u nas wczoraj Mareczek wykichal chyba wszystkie "glutki" z noska i w nocy juz tak bardzo mu nie przeszkadzalo, ale za to babki w zlobku zle mu wycieraja te ropiejace oczki, zamiast zwilzyc wacik w cieplej wodzie to one chyba na sucho mu wycieraja i wygladal wczoraj jak by mial podbite :( ale w domu doprowadzilam mu je do stanu normalnosci, a dzisiaj powiedzialam zeby mu na sucho nie wycieraly tylko na mokro, no i Mareczek dzisiaj poszedl do zlobka z dobrym humorkiem :) ma kolege Stasia :) co prawda Stas jest starszy i chodzi, ale calkiem fajnie sie juz porozumiewaja :)

kurcze obiecalam fotki, ale wczoraj wieczorkiem juz nie mialam czasu wkleic - moze dzisiaj ;)

Odpowiedz
Faraonka 2009-02-23 o godz. 09:03
0

Kaspek - super zabawka, na pewno pomoze na chwilke zapomniec o bolacych zabkach :) oj zeby juz nie bolalo i nie bylo goraczki :) ale gratulujemy tych co juz wyszly :)

Monia a fotelik to jak sie dzisiaj przyjrzalam to jednak jest taki zielony, tylko na pasach ma inne wkladki

Ania rany julek ale masz super meza !!! oj czasem tez bym tak chciala, ale moje kolezanki tez juz mezatki i dzieci maja, nie ma kiedy sie umowic, raptem raz w roku nam sie uda spotkac ;) a fotelik calkiem fajny :)

Droxi witaj po dlugiej przerwie, ale lepiej na dzialce niz w domku :) jak deszcz bedzie padal to zagladaj czesciej :)

Spinka oj no to lepiej nie dawac jogurtow, ja co prawda daje czasem bakusia (serek homogenizowany) ale nie zauwazylam zadnej wysypki, a kupki tez robi normalnie, zyczymy szybkiego pozbycia sie wysypki :) a co do gaworzenia to sie nie przejmuj - lekarze zawsze cos wymysla zeby mama miala sie o co martwic, Stasiu jeszcze zacznie gaworzyc

Malgosiu, ale masz fajnie piwko popijasz :) i siedzisz sobie na kompie, rany wieczorem to ja nei wiem w co rece wlozyc, wtedy malozn mowi zebym w koncu usiadla i obejrzala chociarz koniec filmu razem z nim ;) - i takim sposobem balagan wieczorny zostaje do posprzatania w kolejnym dniu ;) a fotelik to malzon sam wybieral ;) powiem szczerze ze super fotelik wybral :) z tym ubieraniem dzieci to jest roznie - ja ubieram Marka tak samo jak Angiee - Przemusia, body na krotki rekaw, rajtuzy, spodenki i bluza do tego czapka taka na uszy, bo wiatr u nas strasznie zimny wieje, ale jak jest cieplej to w torbie mam cale przebranie, ciezko tak ubrac, rano jest chlodno jak oddaje go do zlobka, w torbie mam ciensze ciuchy jakby po poludniu bylo cieplo - to tyle

Buli czasami przez neta ciekawszych i interesujacych ludzi mozna spotkac niz normalnie, zycze zeby braciszkowi sie powiodlo :)

Angiee hehehe super Przemus gada :) Marek na razie na wszystko wola tata, chociarz tak jak Jessi od Moniki czasem powie mama ale tylko wtedy gdy czegos bardzo chce, albo jak placze ;) co do ubrania dzieci to mam ten sam dylemat i motam sie z rana jak nic - ech co zrobic

Beacik - gratuluje Kajowi samodzielnego juz prawie stania :) bez trzymanki :) co do ubrania to ja chyba jeszcze nie do konca wymadrzalam - ale z czasem wymadrzeje ;)

Odpowiedz
Faraonka 2009-02-23 o godz. 08:44
0

monia1983nrw napisał(a):angiee napisał(a):
buli ciesze sie, ze bratu sie tak dobrze uklada, taki znajomosci moga zaowocowac wielka miloscia, czego zywym dowodem jest nasza Faraonka :)
Naprawde?!
Uchylcie rabka tajemnicy...
no wiec uchylam ;)

ja z M poznalismy sie przez internet, wtedy nie bylo jeszcze gadu-gadu tylko taki komunikator ICQ - nie polski ale juz troche ludzi go wtedy uzywalo, byl jeden chat na wp i jeden na onecie ;) ale to byly czasy :)
no i zagadalam do meza przez ICQ - po bodajrze 3 dniach rozmowy (to byl koniec listopada) umowilismy sie w kawiarki, no i chyba go zauroczylam ;) hehehehe mowil wtedy swoim kolegom ze pewnie jestem jakas beznadziejna i ze mnie szybko splawi i pojda sobie na browka heheheheh koledzy sie nie doczekali ;) a ja wrocilam do domu kolo 23 ;) zaczelismy sie spotykac codziennie - ja w tym czasie mialam chlopaka, ale on byl taki "dretwy" nie to co Piotrek no i go zostawilam, paskudna sprawa bo w walentynki, i juz 15 lutego wyjechalam z Piotrkiem na 3 dni w gory, a potem to juz polecialo, 3 maja zareczyny, 10 maja juz razem mieszkalismy a 9 wrzesnia wzielismy slub :) no i zyje nam sie juz dobrze juz prawie 6 lat :)

Odpowiedz
angiee 2009-02-23 o godz. 08:04
0

witam z rana :)

ja juz w pracy, pije kawke i jestem strasznie glodna, ale nie chce mi sie isc do sklepu hehehhe
u nas dzis od rana sloneczko ladnie swieci, maly jest u dziadkow, spedzaja cale dnie na dworze, tylko ida jesc i przebrac sie do domu :)
a jesli chodzi o to ubieranie dzieci to przyznam sie, ze mam z tym rowniez problem, bo nie chce przegrzac malego ale nie chce tez zeby sie zaziebil no i kurcze sie ciagle motam, nosi spodnie cienkie, rajtuzki i bluze na body z kr. rekawem, a jak jest naprawde cieplo to bez rajtuzek czasem, tylko skarpetki i butki, no i czapeczka ale taka cienka, ale najwiekszy problem to mam pod tym wzgledem z tesciowom, ona to by go najlepiej w kombinezon zimowy ubrala bo go "owieje" - az czasem sie zetniemi na tej plaszczyznie

Odpowiedz
Monia1983nrw 2009-02-22 o godz. 23:44
0

malgosia27 napisał(a): Babcie w przychodni mało mnie nie zjadły wzrokiem i szeptały coś sobie patrząc na nas. Pewnie "co za wyrodna matka, sama w kurtce, a dzieckomarznie"
lol lol lol lol

Odpowiedz
Gość 2009-02-22 o godz. 23:25
0

Beacik fajno, że jesteś. dzielna z ciebie babka, bo z dwoma rozrabiakami, to już na pewno nie lada wyczyn sobie poradzić.
Nasta tez już próbuje stawać, ale sama nie ma siły się utrzymać, jak ją trzymam pod paszkami, to prostuje nózie i nimi przebiera. Dzisaij mało z wózka nie wypadła
A Kajo silny chłopak naprawdę. On tu chyba najszybciej zacznie chodzić

Monia dzisaij rano jak wyszłyśmy z Teklą na spacer o 8.00 Nasta miała polar, ale po pół godzinie tak się ciepło zrobiło, że jej go zdjęłam i była w krótkim rękawku. Ja w kurtce, ale umierałam z gorąca, po prostu nie chciało mi się nosidła zdejmować, że zdjąć kurtkę. Poszłyśmy do przychodni po receptę na mleko. Babcie w przychodni mało mnie nie zjadły wzrokiem i szeptały coś sobie patrząc na nas. Pewnie "co za wyrodna matka, sama w kurtce, a dzieckomarznie"

Odpowiedz
Monia1983nrw 2009-02-22 o godz. 23:24
0

beacik napisał(a):
Paskudnik, ledwo zaczął raczkować, a już wstaje - w łóżeczku, przy meblach, komuś przy nogach... itp.
No i muszę za nim non stop chodzić, żeby sobie guza nie nabił!
Bo gdyby tylko wstawał, to pół biedy, ale on się puszcza....
Wiem cos o tym,zanim Jessica zaczela panowac nad staniem to tez musielismy za nia chodzic a i tak pare razy nabila sobie sporego guza ...ale teraz juz stawia kroczki :P ahhh jak ten czas
szybko leci

Odpowiedz
beacik 2009-02-22 o godz. 23:16
0

monia1983nrw napisał(a):(...) przeciez przegrzewanie jest gorsze od tego jak dziecko troszke zmarznie... (...) Mądre mamy to wiedzą.

Odpowiedz
beacik 2009-02-22 o godz. 23:15
0

Hej!

Jestem jestem, ale czasu coraz mniej na pisanie
(bo rzucić czasem okiem na kompa biegając za Kajkiem to jeszcze daję radę ).

Paskudnik, ledwo zaczął raczkować, a już wstaje - w łóżeczku, przy meblach, komuś przy nogach... itp.
No i muszę za nim non stop chodzić, żeby sobie guza nie nabił!
Bo gdyby tylko wstawał, to pół biedy, ale on się puszcza....

Górne dwójki w dalszym ciągu się wyrzynają - dają nam popalić, nie ma co! Zwłaszcza wieczorem.

I tym sposobem jestem padnięta jak po maratonie! :x

Obiecałam sobie ostatnio, że będę się kładła spać wcześniej, skoro pobudki są ok. 6 rano.
I jak widać, wpół do 11-tej a ja przy kompie zamiast w łóżku.

Odpowiedz
Monia1983nrw 2009-02-22 o godz. 23:11
0

No,a wyobraz sobie jak te matki patrza na mnie jak moja
Jessi ubrana w sandalki,krotki rekawek i spodenki,albo przewiewna sukieneczke,na glowce ma tylko opaske,albo kapelusik,zeby
sloneczko jej buzki nie spalilo
Ja jestem w totalnym szoku,przeciez przegrzewanie jest gorsze od tego jak dziecko troszke zmarznie...chociaz w takie dni to chyba to nie mozliwe,ale nie wiem bo moze ja zle mysle lol

Odpowiedz
Monia1983nrw 2009-02-22 o godz. 23:07
0

Moja mala tez caly czas "gada",ale to ma chyba
po mnie...moj maz mowi ze strach pomyslec jak
mala napradwde zacznie mowic,bo wtedy juz go
obydwie zagadamy na smierc lol
Takie zrozumiala to umie powiedziec mama (ale mowi to zadko)
tata (czesto),baba,dada,am,mniam,a reszta to jezyk chinski lol

Odpowiedz
Gość 2009-02-22 o godz. 23:04
0

Monia to jest straszne, biedne te dzieci. Jak musi byc im gorąco i nawet nie mają jak tego powiedzieć takiej nadopiekuńczej matce :o

Odpowiedz
Gość 2009-02-22 o godz. 23:02
0

Alez tu cisza

Ja dzisiaj wieczorek luźno spędzam, nie chce mi sie pisać uzasadnienia, więc piję piwko . Szkoda tylko, że sama. Nasta śpi, Tekla też.

Angiee Nasta tez sie ostatnio rozgadała. Większość słów w języku chińskim oczywiście, ale też jest "baba" , "papa" i "hej" Nie mogę się nadziwić jakie postepy robi moje Słońce z dnia na dzień :D

Odpowiedz
Monia1983nrw 2009-02-22 o godz. 22:53
0

malgosia27 napisał(a):hej dziewczyny.
I kolejny dzień minął nie wiem nawet kiedy

Dzisaj u nas pogoda była piękna. Cały dzien byłyśmy z Nastę u rodziców, więc siedziałyśmy w ogrodzie. Mój mały murzynek znowu sie opalił
Jak byłyśmy w mieście po prezent dla mojej Mamy zaczęłam się zastanawiać czy to ze mną jest coś nie tak, czy te wszystkiem mamy mają cos z głową Ja ubrana na letniaka, Nasta w cieniutkich spodenkach , sandałkach i krótkim rękawku, a inne dzieci w grubych spodniach, swetrach i adidasach Było dzisaij 22 st. w cieniu, to przecież lato.
Mało tego, u mnie w klatce jest chłopiec tydzien młodszy od Nastki. Ja patrze, a on w wózku leży w wełnianej czapie z nausznikami, bluzie i przykryty futerkowym kocykiem złożonym podwójnie :o :o Nie wiem co miał pod kocykiem, ale przypuszczam, że spodnie i to nie letnie. Pytam tej dziewczyny, czy aby mu nie gorąco, ale ona twierdziła, że nie Nic dalej nie powiedziałam, nie moja sprawa

Ja ostatnio jak bylo u nas +28 stopni to widzialam jak mama jechala z dzieckiem w wozku i dzieciaczek byl przykryty gruba kolderka... :o

Odpowiedz
Monia1983nrw 2009-02-22 o godz. 22:45
0

angiee napisał(a):
buli ciesze sie, ze bratu sie tak dobrze uklada, taki znajomosci moga zaowocowac wielka miloscia, czego zywym dowodem jest nasza Faraonka :)
Naprawde?!
Uchylcie rabka tajemnicy...

Odpowiedz
Gość 2009-02-22 o godz. 22:43
0

hej dziewczyny.
I kolejny dzień minął nie wiem nawet kiedy

Dzisaj u nas pogoda była piękna. Cały dzien byłyśmy z Nastę u rodziców, więc siedziałyśmy w ogrodzie. Mój mały murzynek znowu sie opalił
Jak byłyśmy w mieście po prezent dla mojej Mamy zaczęłam się zastanawiać czy to ze mną jest coś nie tak, czy te wszystkiem mamy mają cos z głową Ja ubrana na letniaka, Nasta w cieniutkich spodenkach , sandałkach i krótkim rękawku, a inne dzieci w grubych spodniach, swetrach i adidasach Było dzisaij 22 st. w cieniu, to przecież lato.
Mało tego, u mnie w klatce jest chłopiec tydzien młodszy od Nastki. Ja patrze, a on w wózku leży w wełnianej czapie z nausznikami, bluzie i przykryty futerkowym kocykiem złożonym podwójnie :o :o Nie wiem co miał pod kocykiem, ale przypuszczam, że spodnie i to nie letnie. Pytam tej dziewczyny, czy aby mu nie gorąco, ale ona twierdziła, że nie Nic dalej nie powiedziałam, nie moja sprawa

Teraz Nasta śpi od 20.00, a ja konsumuję kolacyjkę - piwko i chipsy lol

Co się dzieje z Beacik?

Spinka masz rację przy Nastce czas szybciej płynie, a ja nie czuję się samotna. Mam mojego skarbo kochanego i nawet nie potrafię się przy niej smucić :D

Co do jedzonka, to my podobnie, bo Nasta ma alergie na białko mleka krowiego m. in. Z zółtkiem trzeba czekac do 11 miesiąca co najmniej. I tak jak Ania pisze, nie ma się co spieszyć, jeszcze zdążą poznać inne smaczki. A z tego co pisałaś, jak wygląda Stasiowa wysypka, to Nastka miewa podobnie. To typowo alergiczna wysypka

Ania wklej zdjęcie Viktorii. Ciekawa jestem czy rzeczywiście do Nasty podobna, bo Nastka nie jest blondynką. Tylko jak słońce świeci, to jej włoski wydają się jaśniejsze

Kaspek fajowa zabaweczka. Moja Nasta też lubi zabawki tego typu.

Droxi :D Niesamowita sprawa, że to zapamiętałaś :D A swoja drogą, to farta mają nasze mamy
Fajnie, że Natalka zdrowo rośnie. My też dużo czasu spędzamy u moich rodziców w ogrodzie. Nastka to uwielbia, a dziadziem jest zachwycona, tyle fajnych rzeczy ma na sobie , bo mój tata chodzi w gorsecie i o kulach, co ją niesamowicie intryguje

Faraonka fajny fotelik. Ja właśnie nei wiem co wybrać.

Dziewczyny podbijcie mi cene na aukcji

Odpowiedz
Gość 2009-02-22 o godz. 22:26
0

a co faraoinka tez jakos tak poznala swojego meza ????????????/ bo janie w temacie

Odpowiedz
angiee 2009-02-22 o godz. 22:07
0

padam na pysk - wrozilam z aerobiku, wykapalam Przemka i teraz zasypia :)

waszym dzieciakom sypia sie zabki a mojemu Przemkowi slowa, mamy juz w repertuarze: daj, tata, dada i jeszcze kilka blizej nieokreslonych hehehhehehehe

buli ciesze sie, ze bratu sie tak dobrze uklada, taki znajomosci moga zaowocowac wielka miloscia, czego zywym dowodem jest nasza Faraonka :)

Odpowiedz
Gość 2009-02-22 o godz. 21:18
0

witam ja juz dzis padam na pysk jestem strasznie zmeczona nawet nie wiem po czym

a co do mojego brata to chyba sie nie przejedzie ta panna jest bardzo super i ona go tez bardzo pokochala my sie zaprzyjaznilysmy i naprawde panna mi pomaga w trudnych sytuacjach a co jest jescze jedno wazne to to ze ona jest rehabilitantka od dzieci i ci\wiczy mi patryka wiec moze szybciej wyjdzie z tego napiecia poprostu moj brat wpadl na calego

Odpowiedz
Ania 2009-02-22 o godz. 21:09
0

Co tutaj taka cisza dzisaj? PIekna pogoda chyba u was.

Spinka ja tez slyszalam podobne opinie co do mleka. Ja Olivke trzymamna jalowym i sloiczkowym jedzonku do szkonecznia roczku. Jak szkonczy roczek to zaczne jejw tedy normalne jedzonko po malu wprowadzac, ja nie widze potrzeby spieszenia sie.

A co do M to masz racje cierpliwy jest, az mi samej bylo glupio ze tak pozno wrucilam ale niestety bylam kierowca i dziewczyny ciezko bylo wyciagnac. I muse wam przyznaz ze tak jak sie rozgladnelam po dyskotece to stwierdzilam ze super trafilam i cale szczecie ze juz jestem mezatka bo tragedja straszna na tych dyskotekach.

Odpowiedz
Gość 2009-02-22 o godz. 20:45
0

małgosia widzisz jak dobrze mieć córcię - w ubiegłym roku odchodziłas prawie od zmysłów, gdy M przedłużono rejs a teraz spoko...... luzik

ania fajnie się wybawiłas mąż faktycznie cierpliwy

kaspek duzo zdrowia dla Oliwki

buli nieźle szalony ten Twój brat :o mam nadzieję, ze sie nie przejedzie na tej dziewczynie z Netu.........

Odpowiedz
Gość 2009-02-22 o godz. 20:40
0

witam,

ta wysypka to jednak od słońca (tak myslała,m), bylismy u pediatry - mamy jeśc zupki z mięsem ale żółtka nie i absolutny zakaz mleka i jego przetworów czyli tez jogurtów :( szkoda, bo Stasia strasznie ciagnie do jogurtu, ale lekarka mówi, że potem możemy miec duże kłopoty jezeli mały się uczuli
no i mamy z nim ćwiczyc wymowę, bo nic nie gaworzy
a żęby powinny byc do 3 tygodni

Odpowiedz
Monia1983nrw 2009-02-22 o godz. 20:17
0

*Ania*
nic tylko pochwala dla meza... :)

Odpowiedz
Monia1983nrw 2009-02-22 o godz. 20:16
0

kaspek
zabaweczka ladna...i widac za niunia nia zainteresowana :)

Odpowiedz
Gość 2009-02-22 o godz. 18:46
0

Pokaże wam co w desperacji kupilam Oliwce by przestala w kółko wyć jak jest chora i siedzimy w domu mam nadzieje że wam sie otworzy fotka bo nie mam czasu bawic sie teraz w zewnętrzny serwer.

Odpowiedz
Ania 2009-02-22 o godz. 18:33
0

Aha i muszejeszcze raz pochwalic mojego M w niedziele dal mis ie wyspac do 10, rano sie sam zajmowal Olivka.

Odpowiedz
Monia1983nrw 2009-02-22 o godz. 18:26
0

kaspek napisał(a): Gorna jedynka wreszcie sie przebija i dolna dwójka też.

Odpowiedz
droxi 2009-02-22 o godz. 16:28
0

Witam serdecznie po długiej przerwie Od czasu do czasu podczytywałam co u Was słychać, ale na pisanie zawsze brakuje mi czasu i zaległości nie jestem w stanie nadrobić Widzę, że wiele się tutaj pozmieniało Cieszę się, że z powrotem są u nas wrześniowe mamusie :) U nas wszystko w porządku. Natalka ładnie siedzi, wychodzą jej dwie dolne jedyneczki i jest ostatnio przez to bardzo marudna. W nocy raz jest lepiej raz gorzej, minimum dwa razy Natalka się budzi. Poza tym dużo czasu spędzamy na działce u moich rodziców, więc na baybusa mam niewiele czasu.

Małgosia Cieszę się, że z Twoim Tatą już jest dużo lepiej :) Pisałaś kiedyś, że Twoja Mama jest w 100% zadowolona ze swojego męża. Utkwiło mi to w pamięci, bo moja Mama też zawsze mówi, że ma wspaniałego męża ;)

kaspek Życzę dużo zdrówka dla Oliwki

Muszę na razie kończyć, bo Natalka się obudziła... Na jesiennych maluchach wkleiłam kilka zdjęć z chrzcin i kilka ostatnich zdjęć Natalki

Odpowiedz
Ania 2009-02-22 o godz. 16:04
0

I ja witam po weekendzie.

U nas jak zwykle weekend szalony, naet nie mialam kiedy tutaj wczoraj zagladnac.

Sobota to zakupy a zponiej imprezy komunia bardzo fajna, przyjecie w resteuracij, pojechalam sama z OLivka bo M pracuje do 8. Zjadlam pyszny obiadek posiedzialam dwie godiznki, pozniej Olivke zawozlam do domciu do M a ja na wieczor panienski. Jak dotarlam juz o 10:30 to dziewczyny sie jzu super bawily, pani amloda juz zdarzyly calkowicie upic szkoda mi jej bylo. Ale tak to jest jak sie pije przepalanke, pozniej pan przyjechal o 11 godzine potanczyl, musze przyznac ze zadna rewelacja. Jakos tacy "ogolonei" wycackani faceci to nic specyjalnego. Po wyjscu pana pani mloda poszla spac bo jzu bidulka miala dosc a my z dziewczynami na dyskoteke. Ale super bylo niepamietam kiedy ostatnio ttak sie wytanczylam. I tak do domu dotarlam o 3 w nocy dobrze ze mam wyrozumialego meza lol I w ta sobote mam chrzciny a za tydzien wlasnie wesele i tak praktycznie cos co weekend az do konca lata, normlanie nie ma jak odpoczac w te weekendy.

A wczoraj to rodzinne, ogladnelismy pare domkow a pozniej grill. Faronko my tez grylowalismy w domu bo sloneczko swiecilo ale wiatr byl zimny. Takze M tylko tyle co wychodzil do grilla a tak to sie siedzialo w domciu. Aha i tez bylismy wczoraj na zakupach kupilismy falizke, trzeba sie szykowac pomalutku na Polske

Faronka fotelik bardoz ladny. Ja chce taki tylkoz e choroba troskze drogie, no ale cos sie wymysli

I tak wlasnei sie zastanawiam co my na PL wymyslimy odbior z lotniska itp, musze popytac rodzine moze ktos skombinuje jakis fotelik. Bo wozek to zabieramy.

Kaspek oj duzo zdrowka dla Oliwki, ucaluj ja mocno, dobzre ze juz goraczki chociarz nie ma.

Iza & MOnia ja chyab nic na dzien taty nie bede robic, dzien mamy tez nam tak jakos uciekl bez zadnych wydarzen, przeprowadzalismy mojego brata takze nie bylo czasu myslec o dzien mamy. Taks zczerze to poprostu nie mamy na to czasu, i ja i M pracujemy takze bardzo malo czasu mamy. Sadze za jzu na nasteony rok bedize mozna cos razem z Olivka zrobic to wtedy bedzie jzu inaczej.

Malgosia i masz byc z czego duman corcia przesliczna. I wiesz jak tak patrze na twoja Nastusie to ona mi sie strasznie wydaje podobna do mojego brata Veroniki, musze wkleic jej zdjeci i sama zobacyzsz. Tez taka sliczna blondyneczka.

Aga moja Olivka tez wlasnie nei chce cos sama zasypiac i nei wiem czy to z tesknoty, z zabkow juz zgupialam.

A gdzie Beacik dzisaj? Jak tam Kajo?

Odpowiedz
Ania 2009-02-22 o godz. 15:47
0

Wszytsko co NAJWSPANIALSZE dla WITUSIA!!!!!

Odpowiedz
Gość 2009-02-22 o godz. 15:32
0

Monia mam 1 pokój,łazienke i kuchnie. Niestety brak balkonu. Wyszłam z mała na 40 minut bo upał nieznośny w domu. Teraz Sara(moja starsza córka) i mala śpia.Oliwka jest oslabiona lekami a do tego nie chce jeść. Jak widzi łyżeczke to zaciska bużke, boli ja pewnie gardlo a do tego ma spuchniete dziasełka. Gorna jedynka wreszcie sie przebija i dolna dwójka też. Już je widać.

Odpowiedz
Monia1983nrw 2009-02-22 o godz. 15:10
0

Faraonka my mamy bardzo podobny fotelik :)

Odpowiedz
Faraonka 2009-02-22 o godz. 14:42
0

ale cisza - monologu ciag dalszy - pewnie wszystkie na spacerach z dziecmi :)

a ja po poludniu bede na spacerze :) jak Mareczek oczywiscie bedzie zdrowszy

Odpowiedz
Faraonka 2009-02-22 o godz. 12:59
0

ten fotelik to taki typ
http://www.fotosik.pl

ale taki kolor
http://www.fotosik.pl

Odpowiedz
Faraonka 2009-02-22 o godz. 12:24
0

Iza pamietaj ze marzenia sie spelniaja :) trzeba tylko duzo wiary :)

Odpowiedz
Faraonka 2009-02-22 o godz. 12:13
0

Kaspek wspolczuje w taki upal na 10 pietrze no i zycze szybkiego powrotu do zdrowia :)

Monia :)

Malgosiu a my w sobote kupilismy taki fotelik hmmmm kurcze nigdzie nie moge znalezc tego fotelika brrr

Odpowiedz
Gość 2009-02-22 o godz. 11:54
0

Może na pocieszenie powiem,że ja mam ok 37 m kw,dwa pokoje,kuchnie i łazienkę z wc.Jest ok.W małym pokoju mamy swoje łóżko i łóżeczko,a w dużym,rogówkę i meble.Łazienka jest mała,ale na szczęście kiedyś wymyślili małe pralki,także jest ok.Kuchnia jest nawet spora.Zmieścił mi się stół i dwa krzesła,to już coś.No i balkon.....wymarzone 1x1,5 m.Cały zastawiony doniczkami ;)

Moje marzenie,to mieć chociaż 60 metrów,oj ale bym latała...... i koniecznie duży balkon,żebym mogła sobie postawić,również moj wymarzony zielony,wiklinowy fotel i wypić tam kawkę,wśród oczywiście moich 100 doniczek kwiatów.

Odpowiedz
Monia1983nrw 2009-02-22 o godz. 11:15
0

Kaspek no to naprawde cieplo macie... :)
To ile masz pokoi?Chyba dwa?

Odpowiedz
Gość 2009-02-22 o godz. 11:11
0

Czesc dziewczyny u nas angina u Oliwki, ale już bez goraczki, po anybiotyku spadla. Na spacerki mamy wychodzić jak nie goraczkuje wiec zaraz jak wstanie to mykamy na polko. Piszecie o mieszkaniach, a ja mam malutkie raptem24metry kwadratowe, ale wlasne lol Troche ciasno ale przyzwyczailam sie.Tylko latem upal niedozniesienia, teraz jest z 30 stopni a w południe bedzie juz ze 40. Mieszkam na 10 pietrze,a okna sa na poludniowy wschód wiec jest nam

Odpowiedz
Monia1983nrw 2009-02-22 o godz. 10:59
0

Faraonka napisał(a):a moja niunia w dzien mamy skonczy 8 miesiaczkow :)
:) :) :)

Odpowiedz
Gość 2009-02-22 o godz. 10:55
0

My juz po godzinnym spacerku z Tekusią. Nasta wykończona zjadła kachę prawie śpiąc już i teraz smacznie śpi. Mam nadzieję, że chociaż do 12.00, bo musze posprzątać trochę. Później jedziemy do sądu po akta do uzasadnienia , kupić prezent mojej mamie, bo ma urodziny, no i do dziadków pewnie do wieczora.

Wystawiłam wózek Nasty na allegro i dzisiaj sie kończy aukcja. 5 osób licytuje, ale nie osiągnięta jeszcze cena minimalna. Ciekawe czy będą dalej podbijać Dobrze by było, bo bym chciała Naście spacerówkę kupić za tą kasę

Aga zadowolona jesteś z fotelika nowego? Zastanawiam się nad tym samym. Podoba mi się jeszcze Bebe Confort ten z ruchomymi bokami, ale drogi strasznie

Angiee fajny pomysł z tą koszulką. Ja go kupuję

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie