-
Kama odsłony: 6162
Jak zaradzić szybkiemu odpryskiwaniu lakieru?
Dziewczyny, są jakieś sposoby by (np.naturalnie) zadbac o swoją naturalną płytke paznokcia ale tak aby zwiększyła ona wytrzymałość lakieru bądź jakiejkolwiek odżywki ?? Mi choćbym niewiem co robiła na drugi dzien już coś odpada, odpryskuje. Nawet przyczyn nie znam..a staram sie na jaknajmniejszy (bezpośredni) styk z wodą i nnymi podobnymi. Nic sie nie trzyma i niewiem co sie dzieje. Ja sie męcze godzin kilka aby ładnie wykonac sobie zdobienie i czesto nawet tego samego dnia lakier sie odpryskuje, albo schodzi płatami. Stosuje bazy i utwardzacze, odżywki i nic nic nic....Pomocy:(
Anja napisał(a):a ja go odradzam zdecydowanie
o niebo lepszy jest top coat 8)
też miałam ten top coat i super był, bardzo go lubiłam
czarnula 828 - ..cóż,pewnie jest troche racji w tym co piszesz...
...ale jestem pewna, że zażywanie odpowiednich witamin sprzyja pieknym paznokciom i ogranicza ich łamliwośc (sprawdzone )..
...proponuje zażywać skrzypovitę (lub cos w tym rodzaju) i regularnie nawilzać i natłuszczać płytke odpowiednimi oliwkami i preparatami do pielegnacji skórek i paznokci.. - to na pewno nie zaszkodzi paznokciom
Też od zawsze mam ten problem, dlatego od przynajmniej dwóch lat z niewielkimi przerwami mam żelowe pazurki.
Przy moich naturalnych paznokciach lakier zaczynał odpryskiwać nawet po kilku godzinach. Nie pomagały żadne utwardzacze ani lakiery podkładowe. Przypuszczam, że w moim przypadku problem leży w dość nierównej płytce - mam takie milimetrowe rowki wzdłuż paznokci, w niewielkim stopniu pomagało ich podpiłowanie delikatnie pilnikiem, przedłużało trochę żywotność lakieru. Cóż po prostu taka ich natura :)
Kama napisał(a):Wiecie...a słyszałam jeszcze że jeśli paznokcie są odwodnione to lakier też krótko sie trzyma,
też tak słyszałam, i w sumie to by mogła być prawda, bo często lakier może odprysnąć podczas zwykłej kąpieli, bo paznokcie troszkę pęcznieją pod wpływem wody, a lakier nie, a jakby były mocniej nawilżone, to by mniej pęczniały.
no mi na szczęście (tfu, tfu) lakierek trzyma się dłuuugo, na łapkach minimum 5 dni do tygodnia lub dłużej, a na stopkach to juz całkiem - ostatnio malowałam na sylwestra na czerwono i do tej pory mam , jakbym dosypała cekinków przy skórkach to by były jak nowo malowane
ja też przed malowanie szczoteczką z mydełkiem je czyszcze, a później przemywam zmywaczem prze nałożeniem odżywki i czekam aż wyschnie
a pptem nakładam po kolei kolejne warstwy lakierów i kurde trzyma mi się, apazurki też mam cieniutkie - jak są mokre i niepomalowane to mogę je wyginać w dwie strony
tak jak mówiłam _cZaRnA_ spróbój może zmatowić paznokcie przed malowaniem blokiem lub tymi polerkami, ale tą najgrubszą częścią
a żelki możesz jeść jakiekolwiek, gumki, miśki, galaretki, ja też rak w roku łykam witaminę H taką do ssania o smaku ananasa, kupuję pudełko gdzie jest 60sztuk i jem dwie dzienne, a witamina H bardzo dobrze robi właśnie pazkonciom, włosom i cerze
:) Czarna dziękuje za wszystkie informacje:) Ze skorkami na szczescie nie mam problemów, a od 4 dni stosuje odżywke z Sally Hansen ale diamond strengt. Niby mam nakladac ją co 3 dni, ale to nie ładnie wygląda jak do połowy wczesniejsza warstwa zejdzie:/ nieestetycznie. Myśle teraz nad kupnem Skrzypovity.hmm a na bruzdki coś jest? A te żelki to jakie polecacie;p Pozdrawiam:)
A ten skinsept można dostać w aptece?
Tylko nie te co się z nich paznokcie robi hihihi lol
Może spróbuj ciutke zmatowić pazurki przed nałożeniem lakieru, to tez pomaga. Są bloczki, albo w sklepach kosmetycznych takie grube pilniczki z 4 jakby nakładkami - do piłowania, matowienia, polerowania i jeszcze jakaś jedna. Widziałam takie np. marki Filax.
Jak masz cienkie i słabe pazurki to spróbuj je wzmacniać, dobrze działa np. skrzyp polny tabletki, chwalona jest tez odzywka z Mirry, złota z Sally Hansen. Możesz też użyć niezawodny domowy sposób czyli maczać w ciepłej oliwie może tez być z dodatkiem soku z cytryny. Co by nie było należy być w miarę, że się tak wyrażę być stanowczym i konsekwentnym i poświęcić czas, bo moczenie parę razy nie pomoże.
W skórki dodatkowo możesz wsmarowywać oliwkę do skórek, osobiście polecam do skórek i paznokci np. marki Coral, jest rewelacyjna. Generalnie skórek się nie wycina, ale jak są duże, odstające to można lekko wyciąć a później już odżywiać i odsuwać np. drewnianym patyczkiem, rzecz jasna też delikatnie. Fajnym sposobem jest odsuwanie sobie skórek ręcznikiem codziennie po kąpieli.
to zależy jakie naprawde są Twoje pazurki - jeśli są miękkie to także może to mieć wpływ na trwałość lakieru.
Musisz wówczas zadbać o prawidłową dietę np.wcinać żelki ;)
Skinsept nie ma negatytwnego wpływu na paznokcie ale należy pamiętac,że jako preparat z dość wysokim stężeniem alkoholu(70%),może lekko przesuszać skórę(oczywiście wtedy gdy się go nadużywa )
A oprocz tego czy można sie wspomóc jakoś od środka? jakieś witaminy ?Może mam niedobór? oprocz tego pojawiaja mi sie tez od dlugiego czasu bruzdki na paznokciach. Wyglądają jak uszkodzenia mechaniczne, takie małe wgięcia, jakbym szpilką dziubała.:/
a ten skinsept nie wpływa szkodliwie na pazurki?
Nie usuwam skórek tylko je spycham, bo potem sie robią twarde i nie wyglądają estetycznie(tak mowią dziewczyny) hmm przed nałożeniem bazy delikatnie szoruje płytke paznokcia szczoteczką do panokci z mydłem. A jak wy odtłuszczacie swoje paznokcie? (nie chodzi mi o paznokcie przy robieniu żelek albo akrylek)
OdpowiedzPodobne tematy