-
Gość odsłony: 5568
Czu używanie korektora do lakieru do paznokci to wstyd?
Mam pytanie:Co sądzicie o używaniu korektorta do lakieru ,przy klientce,czy to wstyd dla Nas?Moja koleżanka kosmetyczka ma takie właśnie zdanie na ten temat.Chodzi mi tu o korektę np.krzywego frenczu czy innego wzorka na paznokciu.Co o tym sądzicie?Lepiej zmazać i namalować od nowa czy poprawić błąd korektorem?
ale dziwczyny jaki wstyd ,o czym tu jest dyskusja ............moge sie tylko podpisac pod wszystkimi wypowiedziami wczesniej i dodac tekze i swoj glos ze to zaden wstyd! :D
Odpowiedzprzeciez wiadomo ze reka moze czasem drgnac i nie trzeba sie tego wstydzic
Odpowiedz
Trudno powiedzieć na jak długo starcza końcówka, bo to zależy od kilku czynników: jak często używasz korektora, czy często używasz ciemnych lakierów (ciemny lakier potrafi ci juz po jednym użyciu pobrudzić korekto, co nie zanczy, że będzie on nie do użycia). Mi starczają na 1-2 miesiące. Jak kończy się w korektorze zmywacz to nasączam własnym, jak sie pobrudzi to oczyszczam wacikiem i trę o papier.
:P89 Taki ze mnie "pomysłowy Dobromir"
A ja mam pytanko troszkę innej treści ale o tej tematyce :) a mianowicie chodzi mi o to żebyście mi napisały, na jak długo wystarcza taki korektor widziałam, że ma on zazwyczaj zapasowe końcówki nie wiem czy 2 czy 3 ale ogólnie to na ile wystarcza taka jedna końcówka ?
Odpowiedzkorektor to normalna sprawa, dziewczyny które robią mi paznokcie je stosują i nawet kiedyś, mimo, że sama się na tym nie znałam nie uwazałam tego za coś złego, czasami zmywały, czasami brały korektor, a teraz sama go stosuję, ze strony klientki nie widze w tym nic złego lol
Odpowiedzacha dzięki za odpowiedź.. a czy będąc w drogerii jak mam o ten korektor poprosić??
Odpowiedzsiemka!! a możecie powiedzieć z jakiej firmy jest ten korektor i w jakiej cenie?? Gdzie go można dostać?? :) :)
Odpowiedz
KRYCHA napisał(a)::D :D :D Korektor to SUPER sprawa. Większość moich klientek mówi, że chciała by coś takiego mieć bo teraz gimnastykują się z patyczkami do uszu. :D :D :D Dla mnie to żaden wstyd, że go używam.
Zgadzam się - często moje klientki wzdychają, że chciały by mieć takie cudo, a nie męczyć się z patyczkami czy wacikami . A może Twoja koleżanka tak mówi, przez zazdrość?
Jaki wstyd?? kazdy wstydzi sie roznych rzeczy a ja z pewnoscia nie wstydze sie korektora. Jest on normalnym produktem do pracy, sluzacym do poprawek czyli pomocy, a nie do tego by bylo nam wstyd i by go nie uzywac. Ja wycieram skorki jak lakier sie rozleje i uwazam to za cos bardzo normalnego bo kazdy ma prawo czasem rozlac lakier jak chce cos zrobic bardzo idealnie a poza tym czasem nie jest to wina manikurzystki tylko lakieru do paznokci - moze byc dosc zadki i kropka sie rozleje - prezeciez nikt przed kupnem lakieru nie sprawdza jak sie nim maluje.
Dla mnie wstydem byloby to gdyby klientce moje pazurki zelowe odpadly . na szczescie nigdy sie to nie zdarzylo :D
Ja mam czasami problemy z uzyskaniem idealnego "uśmiechu" przy frenchu i ratuje się korektorem .W szkole uczono mnie korzystania z waty nawiniętej na wykałaczkę,ale ile było z tym gimnastyki :x .Teraz kupiłam korektor i śmigam :P .Według mnie to nie jest wstyd,świadczy tylko o tym żę sataramy się uzyskać jak najlepszy efekt.
Odpowiedzzgadzam sie w zupełności!!! wstydzić sie mozna jak się swoją prace paprze!! liczy sie efekt a nie to co po drodze!! przede wszystkim klientka powinna być zadowolna a jeśli nie widzi zę to w jej interesie no to już chyba jej prproblem!!! lol
Odpowiedz:D :D :D Korektor to SUPER sprawa. Większość moich klientek mówi, że chciała by coś takiego mieć bo teraz gimnastykują się z patyczkami do uszu. :D :D :D Dla mnie to żaden wstyd, że go używam. Jeżeli chodzi o nasz zawód to od nas klientka wychodz z uśmiechem na twarzy bo ma piękne pazurki, a wychodząc od Twojej koleżanki kosmetyczki po oczyszczeniu twarzy najlepiej założyła by torbę papierowć na głowę. :D :D :D
Odpowiedzno sorry bardzo ale jaki wsty przeciez manikiurzystka (czyt. stylistka pazurkow) jest tylko czlowiekiem i kazdemu moze reka drgnac a ten korektor to raczej zostal do tego wymyslony
Odpowiedz
sorka, ale niech kolezanka kosmetyczka zajmie sie swoim biznesem! pewnie zal ja ściska, że dla niej nikt czegoś takiego nie wymyślł, bo ona jak wyciśnie nie tego syfka co potrzeba, to go z powrotem nie wciśnie!! :)))
A my!!!, możemy! i pamietaj że klientka bedzie zadowolona jak dopieścisz jej pazurki i nie będzie zadnych zamalowań na skórkach i napewno nie bedzie zastanawiała sie jak to zrobisz!
Powinna wyjść zadowolona z efektu finalnego!!
bużka
Każdemu się zdaża! Ale nigdy w życiu nie miałabym nic przeciwko używania korektora podczas malowania mi paznokci w zakładzie itp. a ci co mają coś przeciwko to są dziwni ! Oczywiście bez obrazy ale chyba każdy się ze mną zgodzi że najważniejszy jest końcowy efekt a nie środkowy ! PRAWDA?
OdpowiedzEee no jak wstyd??? To narzędzie pracy jak każde inne. Jestem na TAK lol
Odpowiedz
Wstyd?? Korektor to jedno z naszych narzedzi i tyle
Ja czesto go uzywam a robie paznokcie od 8 lat.
Do poprawki frencha uzywam namoczonego w acetonie plaskiego pedzla (takiego od akrylu) i nim kreuje linie usmiechu, wychodzi IDEALNIE :D
Używanie korektora to żaden wstyd. ja wolę skupić się na tym, aby na paznokciu było równo:). Irytuje mnie tylko fakt, że większość klientek myśli, że to zwykły flamaster, który sobie wyczyściłam i używam jako korektora. Mówią, że jestem sprytna, a mnie się włos jeży na głowie :P
Odpowiedz
Nie uważam żeby używanie korektora było "wstydem", jest bardzo pomocnym wynalazkiem;). Czasam niechcący "wyjedzie się" lakierem na skórkę i trzeba to jakoś usunąć - tym cudownym wynalazkiem;)
Jednak nie używam go do poprawy rysunku na płytce, zmywam całość i robię od nowa.
Pozdrawiam
co region, to obyczaj? 8) - ilekroc uzywam korektora, to ew. reakcja jest bardzo pozytywna....
Odpowiedz
To troche glupie ze wogole ktos mowi ze to wstyd, bo przeciez to dla nas ogromna pomoc, szczegolnie dla osob malo doswiadczonych (ale nie tylko). Sa takie sytuacje ze przychodzi klientka ktora rzadko bywa u kosmetyczki jest wrecz zdziwiona ze cos takiego istnieje, i sa raczej zachwycone a nie neguja uzywania jego.
Wszystko jest dla ludzi, a przeciez trzeba sobie ulatwiac zycie a nie utrudniac.
pozdrawiam
Różne są klientki, ale akurat ja bym nie miała nic przeciwko....
Każdemu może coś nie wyjść. Jak ja coś koleżance robie na pazurkach to się stresuje bo ona patrzy i niegdy mi tak ładnie nie wyjdzie jak na własnych paznokciach... Dlatego jestem pełna podziwu dla Was manicurzystek :)
Pozdrowionka :)
to przeciez proste,że lepiej użyć korektora niz na nowa zaczynać. skad miałybyśmy pewność,ze znowu nam sie to nie przydaży i co znowu zmywanie i na nowa to bez sensu. Korektor służy do poprawek. Juz dopiero jest wstyd kolejny raz malowanie tego samego pazurka.
Odpowiedz
Czasami ręka mi "ujedzie" i dotknę pędzelkiem od lakieru skórki - używam wtedy korektora i nie uważam tego za wstyd - w końcu do tego on przecież służy.
Natomiast jeśli coś miałoby mi się nie udać na płytce paznokcia - tak jak napisałaś, np. przy frenchu czy jakimkolwiek innym malowaniu - to już wolałabym zmyć całość i namalować od początku.
Podobne tematy