• firenza odsłony: 2523

    Suknie eddy k

    Dziewczyny,nie wiecie,gdzie można je kupić?podobają mi się modele be7 , BE8 i BE11 .W moim mieście są tylko w salonie cymbeline,sprawdzałam-na allegro ich nie ma aktualnie:( .Ale jest problem-za późno się wzięłam za szukanie i już nie zdążą mi uszyć dla mnie specjalnie,zaproponowali jednak,że mogą mi suknię z wystawy zmniejszyć i dać 15%rabatu. Ale ja się boję,jak będzie wyglądać taka suknia zmniejszona...czy ona naprawdę będzie dobrze leżeć. Chyba bym się popłakała,gdyby suknia za 3000 zł (moje 3 pensje...)nie dość,że wystawowa ,to jeszcze źle by leżała :( Czy któraś z Was miała zwężaną suknię wystawową "pod siebie"?jak to wychodzi?

    Odpowiedzi (11)
    Ostatnia odpowiedź: 2010-06-11, 12:39:29
    Kategoria: Ślub
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
firenza 2010-06-11 o godz. 12:39
0

co myślicie o tych butach?mogą być do tej sukni?



Odpowiedz
firenza 2010-05-23 o godz. 01:28
0

to ta czwarta od góry licząc miniaturki zdjęć ;)

Odpowiedz
firenza 2010-05-23 o godz. 01:23
0

na razie mam tylko zdjęcie sukni na modelce ze strony salonu , zamieszczam link ,bo nie da się skopiować zdjęcia :)
http://www.eddyk.com/eddyk/eddykmain5.html
:love: suknia eddy k be7
jak wreszcie wybiorę jakieś buty i krawcowe mi skrócą suknie do wielkości obcasów :) to zamieszczę swoje zdjęcia - póki co suknia czeka na mnie w magazynie .

Odpowiedz
Perła 2010-05-21 o godz. 15:49
0

Gratuluję i czekam na jakąś fotorelację.

Odpowiedz
firenza 2010-05-21 o godz. 12:29
0

no i klamka zapadła.Wpłaciłam zaliczkę. Panie w salonie przekochane , wybrałam inny model sukni (ale wciąż z tej samej firmy ;) ) , na ramiączkach. Też trzeba nieco zmniejszyć , ale nie w strategicznych miejscach ,więc powinno wyjść super. Jestem przeszczęśliwa , a muszę jeszcze dodać,że była to druga suknia,którą zmierzyłam w ogóle i po przymierzeniu wielu sukien i tak wróciłam po tą jedyną lol

Odpowiedz
Reklama
firenza 2010-04-24 o godz. 18:25
0

heh...nie ma za bardzo gdzie sie dowiadywać,bo te konkretne modele są chyba tyko w moim mieście. Eddy K to mało popularna firma w Polsce,o ile zdążyłam się zorientować, w Polsce tylko kilka salonów ma w sprzedaży te sukienki,a te"moje" modele są chyba tylko w Katowicach.Martwi mnie też to,że słyszałam już kilka historii o tym,jak krawcowe z tego salonu się nie popisały i nieszczęsne dziewczyny musiały jechać do krawcowej z sieciowego salonu z Krakowa po ratunek... ojej... to tylko jedna sukienka,ale przecież marzy się o tym ,żeby ją ubrać od dziecka,więc musi być idealna ;)

Odpowiedz
Jo76 2010-04-19 o godz. 21:02
0

firenza napisał(a):nie za dużo trzeba zmniejszyć, głównie ten odcinek pod biustem do talii i szelki (amerykański dekolt) , bo ja jestem dziwnie niewymiarowa ;) mam taka gruszkowatą figurę - biodra i biust okrągłe , uda w obwodzie daleko odbiegające od ideału ;) , a za to żebra mam wystające,aż skóra mi się zapada w przestrzeniach międzyżebrowych i talia też węższa niż w proporcji by być powinna. No taka klepsydra ze mnie ;) No więc przez tę nieforemność moją trzeba by zwęzić , ale nie wiem czy z 40 na 38 , czy z 38 na 36 (nie wiem jaki rozmiar mierzyłam) . Martwi mnie tylko to,że suknia jest z tyłu sznurowana na tasiemkę i skoro samo "dopasowanie przez wiązanie" w tym regionie nie daje wiele,to czy to się ładnie będzie układać po przeróbkach krawieckich. Normalnie pewnie bym się tak nie martwiła,ale cena tej sunki to dla mnie naprawdę ogromny wydatek.Ale cóż- jest dokładnie tak,jak sobie wyśniłam ;)
Jesli tylko trzeba zwezic w pasie to bym sie nie zastanawiala. Bo sprowadzaja sukienki i tak w jakims rozmierze, a skoro w biuscie i biodrach dobra to nie zamowilibyprzeciez mniejszej.
Co to za wiazanie z tylu, skoro nie da sie nic regulowac?

Dowiadywalas sie w innych salonach?

Odpowiedz
OneGirlWho 2010-04-19 o godz. 19:52
0

Jo76 napisał(a):No tak - tylko, ze sprowadzenie rozmiaru 36 i dopasowanie da inny efekt niz sciagniecie 40 z wystawy i zmniejszanie...
Zgadzam się - ja bym się nie zdecydowała kupić sukni w większym rozmiarze i dopasować ją do moich wymiarów .

Odpowiedz
firenza 2010-04-19 o godz. 16:58
0

nie za dużo trzeba zmniejszyć, głównie ten odcinek pod biustem do talii i szelki (amerykański dekolt) , bo ja jestem dziwnie niewymiarowa ;) mam taka gruszkowatą figurę - biodra i biust okrągłe , uda w obwodzie daleko odbiegające od ideału ;) , a za to żebra mam wystające,aż skóra mi się zapada w przestrzeniach międzyżebrowych i talia też węższa niż w proporcji by być powinna. No taka klepsydra ze mnie ;) No więc przez tę nieforemność moją trzeba by zwęzić , ale nie wiem czy z 40 na 38 , czy z 38 na 36 (nie wiem jaki rozmiar mierzyłam) . Martwi mnie tylko to,że suknia jest z tyłu sznurowana na tasiemkę i skoro samo "dopasowanie przez wiązanie" w tym regionie nie daje wiele,to czy to się ładnie będzie układać po przeróbkach krawieckich. Normalnie pewnie bym się tak nie martwiła,ale cena tej sunki to dla mnie naprawdę ogromny wydatek.Ale cóż- jest dokładnie tak,jak sobie wyśniłam ;)

Odpowiedz
Jo76 2010-04-19 o godz. 13:53
0

No tak - tylko, ze sprowadzenie rozmiaru 36 i dopasowanie da inny efekt niz sciagniecie 40 z wystawy i zmniejszanie... ile musza zmniejszyc? Jak bedzie nieladnie wygladalo to zawsze mozesz sie targowac o cene - w koncu placisz przy odbiorze

Odpowiedz
Reklama
Perła 2010-04-19 o godz. 10:46
0

Ja miałam suknię co prawda sprowadzoną i na mój rozmiar, ale i tak wymagała poprawek. Myślę, że to norma i suknie są dopasowywane zawsze do dziewczyn. Wiedza ta pochodzi z doświadczenia mojego i wielu moich koleżanek. Wszystkie, które się wydawały za mąż, miały dopasowywane suknie pod siebie. Wiesz - ile kobiet, tyle różnych figur, ciał...

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie