Suknie, które mnie zaszokowały.

Komus się one na pewno spodobały. I twórca był pewnie tez zachwycony.

gusta i guściki ;) Akurat mi się ta opierzona pomaracza (super nazwa) bardzo podoba. Taka z jajem lol chociaż ja bym w niej nie poszła.

Bluemendale napisał(a):
Ta mi sie akurat podoba :D

dół jest okropny

:zle:

Łokropne

Ta ostatnia wygląda jak dzwoneczek Kwasimodo (czy jak mu tam...)

Niby o gustach sie nie dyskutuje, ale te naprawde sa straszne

:x :x :x :x :x
...widać są gusta i guściki... :x

Brzydactwa i tyle, aż chce się :vom:

każda z nich ma coś w sobie, nie ubrałabym zadnej z nich, ale jest pewniem artyzm

Na pokazach mody też są rzeczy, które nawet zgrabne panie wyglądają koszmarnie.

Jak dla mnie te są znacznie ładniejsze niż te ogromne bezy z falbankami, perełkami, koronkami, wielkimi naramienikami

TOPIELICE??!!!
i inne okropieństwa..według mnie.

Tragedia,
na dodatek makijaż + obróżka tej pierwszej damy wyglada mi na zlot punkowców.

Do punków nic nie mam ale w zestawieniu z sukienką ślubną wygląda to komicznie.

Okropieństwa te sunknie...

Wypadła z gniazda:

Persy napisał(a):po sprzatnieciu zupki kroliczo-marchwkowej, ...
Ale dlaczego króliczo? :chlip: :chlip:

Dzięki idę sobie pooglądać :D

Emma to z tej sytronki http://www.celui.pt/
ale niektóre suknie mają śliczne, zobacz sama.

martuśka napisał(a)::shock: opierzona pomarańcza, a fuj 8)
rozwaliłaś mnie tym tekstem

A tak z ciekawości kto to "opierzone cudo" wyprodukował

Zmora napisał(a):

Zmorka jak ją zobaczyłam to się zakochałam!!!!! lol chyba natychmiast polecę i ją sobie kupię!!!!!! lol - a tak poważnie to jak zobaczę dziewczyną w takiej sukience to jej pogratuluję - odwagi, odwagi i gustu.

No kolejny MOP... tyle, ze tuz po sprzatnieciu zupki kroliczo-marchwkowej, takiej dla maleństw, z podlogi...

:o opierzona pomarańcza, a fuj 8)

:o :o :o :o :o przerost formy nad treścią :vom:

te suknie są paskudne - nie wiem czy chciałabym w dniu ślubu wyglądać jak pudel (bez obrażania pudli)

kolor tej dla pani z nadwagą w rajtuzach jest powalający i mówię serio.
gorset tejże też intrygujący, spódnica niedorobiona.

Takietam napisał(a):To pytanie do dziewczyn, które były na targach w Pałacu Kultury w sobotę:
A co myślicie o sukni, która stała w tej samej sali, w której wystawiał się salon Tylko Ona, ale po lewej stronie sali (nie pamiętam nazwy pracowni).
Spódnica była szyta z wielu materiałów nakładających się na siebie falbanami, a gorset miała z grubego białego płótna postrzępionego u dołu?

Muszę powiedzieć, że zaintrygowała mnie.
Firma dagnez (czy jekas tak) w poscie "linki do stron z sukniami" jest link tej firmy

Suknie Skrzacika są po prostu śmieszne, można się nieźle ubawić (zwłaszcza z tego puchacza)
suknia Zmorki to już :o :o :o

kinia_k napisał(a):
SKrzacik a Ty co się czepiasz narzeczonej YETI ;) 8) 8) 8) 8) zazdrocha ce scisneła i tyle 8) 8)
lol lol lol lol lol lol
Rozszyfrowałaś mnie
lol lol lol lol lol lol

Skrzacik napisał(a):Postanowiłam założyć ten wątek mimo, iż wiem, że gusta ludzkie są różne. Jednak są chyba pewne granice dobrego smaku. :o :o

Skrzacik a Ty co sie czepiasz narzeczonej YETI ;) 8) 8) 8) 8) zazdrocha Cie scisneła i tyle 8) 8)

To pytanie do dziewczyn, które były na targach w Pałacu Kultury w sobotę:
A co myślicie o sukni, która stała w tej samej sali, w której wystawiał się salon Tylko Ona, ale po lewej stronie sali (nie pamiętam nazwy pracowni).
Spódnica była szyta z wielu materiałów nakładających się na siebie falbanami, a gorset miała z grubego białego płótna postrzępionego u dołu?

Muszę powiedzieć, że zaintrygowała mnie.

Zmora napisał(a):A co powiecie na to (firma polska):

No ta jest mega wypas... fajnie by w niej wyglądała np. pani z widoczna nadwagą i cellulitem na nóżkach... najlepiej jeszcze w białych cienkich rajtuzach (podkreślam - rajtuzach, nie pończochcach i nie rajstopach:P)

FUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUU

Sorki, ze jestem taka dosłowna, ale czasem to aż trudno mi uwierzyc, ze niektorzy tak dosłownie biorą do serca zasade "de gustibus non disputandum est"

PS. Nie mam nic do Pań z nadwaga, zeby wszystko było jasne :)

Moim skromnym zdaniem modelki w tych sukienkach wyglądają jak bezy... Okropieństwo...

Tak, tak juz to widziałam :).
Nawet zartowałam do mojej siostry, która bedzie swiadkową, że znalazłam dla niej sukienke ;)
Mój komentarz - chyba pani uciekła z pierwszej przymiarki lol

A co powiecie na to (firma polska):

No coz, one chyba nie sa dla przecietnej panny mlodej ;) Swoja droga nie wiem, ktora lepsza - ta z ubitego zwierza czy ta z 20 metrow firanki ;)

Mam nadzieję ,że nikogo nie urażę , ale one są okropne.

Skrzaciku, a skąd Ty bierzesz takie cuda? :o
Najpierw fryzury, teraz suknie...
Czy szykujesz jeszcze jakies niespodzianki? :D

brak mi słów

Persy, chyba jednak nie powinnam ;)

Chyba za dużo tam wszystkiego a do tej pierwszej jakie biedne zwierze obdarli

Ta pierwsza ciut mi przypomina suknie Kusznierewicza żony, z tym że ona wyglądała o niebo lepiej :D

Ło matko... :o

przerost treści nad formą :D

Hehehe... ta pierwsza to chyba skrzyżowanie jakiegoś dywanika podwannowego z gigantycznym mopem i ufarbowala na biało tarantulą... łokropieństwo... no druga też wstrząsająca, ale przynajmniej babka mniej jakaś taka demoniczno-wydrowata.

Madeleine może jednak wstawisz ta fote okropnej sukni co:P???

mialam wstawic zdjecie najbrzydszej sukienki, jaka widzialam (w komisie internetowym do kupienia), ale sie powstrzymam. Chetnym moge wyslac ;)

widać :o według mnie nie należą do najładniejszyć

widać aż za dobrze.
okropność (jak dla mnie) :D

Mam nadzieję, że je widać...