-
karlot odsłony: 13675
Jak urządzić małe mieszkanie 35 m^2?
Hip Hip HURA!!! Po cieżkich bojach, stresie, nerwówce i tygodniach oczekiwania podpisałam wczoraj akt notarialny kupna mieszkania :DSzczerze to wczoraj nie miałam siły się cieszyć, trzeba nadrobic ;)Mieszkanie jest do totalnego remontu. Składa się z dwóch pokoików,przedpokoju, małej kuchni i małej łazienki. Przede mną remont, który póki co musi trochę poczekać, az będę po egzaminach na studiach.Nie chciałam się wcześniej napalać, więc tak naprawdę zaczynam teraz dopiero mysleć jak to wszystko urządzić. Chciałabym zlikwidowac tę małą ściankę między kuchnią a pokojem ( nie wiem czy mogę), w tą małą wnękę chciałam dać lodówkę, ale okazuje się, że tam biegną rury. Czy ktoś ma jakiś pomysł jak optycznie chociaż powiększyć tą przestrzeń?? Jak urządzic kuchnię, łazienkę?Teraz jest czas na ewentualne wyburzanie ścian i inne hece :)Proszę o porady.Wklejam tylko link gdzie umieściłam plan mieszkania i dwa zdjęcia. Jeśli ktoś mógłby mi pomoć je tu umieścić byłabym wdzięczna :)http://foto.onet.pl/iuyr,xxck1ma1cc0s,u.html
jak mam Homme i w łazience i kuchni ;) Farby wybrane- łazienka-soczysta zieleń, farba Magnum- dla mnie nie bedzie chyba problemu, że za bardzo zielona
A kuchnia zasugerowana podpowiedzia Karoleeny caffe latte duluxa. Jednak kiedy będzie malowanie cięzko mi powiedzień. Oczywiście niezwłocznie poinformuję ;)
karlot tak zerkam na tą zieleń z forum gazety.pl i jest wyjątkowo żywa i soczysta
dla mnie aż za bardzo
jak zobaczyłam pomalowane ściany u siebie w kuchni aż się popłakałam - zieleń tak "waliła" po oczach, że się przeraziłam :O
ale kolor po tygodniu wyglądał zupełnie inaczej ..
aha- kolor to Tarragon Glory z Duluxa (mieszalnik)
ja wybierając kolory farby nie miałam możliwości ich przetestowania
zabrałam wszystkie próbniki Duluxa - z kolorem zielonym i żółtym. wybrałam te które mi się podobały i ponaklejałam na ścianie mieszkania, które wynajmowałam :) i tak drogą opatrzenia się i eliminacji wybrałam Tarragon Glory. Z pokojem było juz gorzej -bo nic mi się nie podobało
apropos płytek też mam Homme Tubądzina :) ale w łazience
carol napisał(a):A może kup próbniki - nie muszą być tej samej marki, co farba docelowa
tu sie nie zgodze ... nawet probki tego samego producenta co farba docelowa moga minimalnie sie roznic :(
oczywiście zgadzam się z tym, ale jeśli do wyboru jest gdybanie na sucho co lepiej będzie wyglądać a sprawdzenie w rzeczywistości zbliżonego odcienia, to nawet za cenę pewnych przekłamań warto wybrać opcję drugą ;)
A może kup próbniki - nie muszą być tej samej marki, co farba docelowa
tu sie nie zgodze ... nawet probki tego samego producenta co farba docelowa moga minimalnie sie roznic :(
karlot napisał(a):W kuchni nie mam pojęcia jaki odcień byłby najlepszy.....co do łazienki- widziałam zdjęcia dwóch łazienek z soczystą zielenią u góry i baaardzo mi się to podobało.
Linki
http://fotoforum.gazeta.pl/72,2,35,80828381.html
http://fotoforum.gazeta.pl/72,2,35,61641544,62111661,0,2.html?v=2
faktycznie zieleń ze zdjęć jest ciekawa.
Wiesz, my tutaj jesteśmy jedynie ciało doradcze ;) a decyzja jest wyłącznie twoja.
Jak podskórnie czujesz, że ta zieleń to TO, to nie zastanawiaj się tylko ją kup.
Generalnie podoba mi się ten odcień ale dla mnie jest za mocny, bo wolę po prostu delikatniejsze.
A może kup próbniki - nie muszą być tej samej marki, co farba docelowa. Najważniejsze, abyś sprawdziła poszczególne kolory.
Pomalujesz nimi ściany i wtedy wybierzesz - dużo zależy przecież od wielkości pomieszczenia i oświetlenia. To co w dużej np. kuchni wygląda ok, w małej może powodować frustracje ;)
W kuchni nie mam pojęcia jaki odcień byłby najlepszy.....co do łazienki- widziałam zdjęcia dwóch łazienek z soczystą zielenią u góry i baaardzo mi się to podobało.
Linki
http://fotoforum.gazeta.pl/72,2,35,80828381.html
http://fotoforum.gazeta.pl/72,2,35,61641544,62111661,0,2.html?v=2
ja dostałam do domu jakąś reklamę decorala z kolorami farb. Jak nie zapomnę to wpiszę wieczorem - bo tam właśnie było coś takiego o czym piszesz MarMaju: fioletowo szary :)
A do kuchni to może jeszcze jakieś caffelatte Duluxa, albo kawa z jeszcze większą ilością mleka ;)
Karoleena napisał(a):Wow, super to wyszło!
Naprawde niesamowita przemiana i czekam na jeszcze :)
karlot napisał(a):trzeba jeszcze pomalować górę, zastanawiam się nad pastelowym jaśminem duluxa, szafki mają mieć kolor złamanej bieli, coś wpadające w mleczne...chyba;)
Karlot, ten jasmin jest prawie biały ;) Dosłownie jak platki jasminu, ja mam u siebie w kuchni i części wypoczynkowej. Jeśli masz szafki mieć mleczne, tudzież złamana biel - boję się, że wyjdą takie no żółtawe przy tym kolorze...spróbuj z próbnika najpierw. Mi by chyba tu jakas szarość pasowała...
z szarości to mnie osobiście bardzo podoba się odcień z Dekorala "jedwabny popiel" ale myślę, że mogłaby też pasować delikatna, jasna brzoskwinia. Ściany nie będą raziły po oczach, nie będą wyglądać jak brudne a byłyby na tyle jasne, że ładnie odbijałyby się meble no i kolor pasowałby do płytek.
W necie nie sprawdzaj kolorów, bo wyglądają zupełnie inaczej niż w rzeczywistości.
Karoleena napisał(a):Ja monotematycznie - szary jansy do kuchni ;) A do łazienki to może jakiś wrzos jasny?
też przyszedł mi do głowy podobny odcień, ale ja myślałam bardziej o szarym przełamanym wrzosowym. Kurcze nie umiem wytłumaczyć o jaki kolor mi chodzi
Poszukam jutro jakiegoś zdjęcia.
Ja monotematycznie - szary jansy do kuchni ;) A do łazienki to może jakiś wrzos jasny?
Odpowiedz
karlot,
płytki z pupami w łazience masz takie same jak Justa_lublin ;)
Zapowiada się bardzo przyjemne mieszkanie.
Czekam z niecierpliwością na końcowe zdjęcia.
Wow, super to wyszło!
Naprawde niesamowita przemiana i czekam na jeszcze :)
karlot napisał(a):trzeba jeszcze pomalować górę, zastanawiam się nad pastelowym jaśminem duluxa, szafki mają mieć kolor złamanej bieli, coś wpadające w mleczne...chyba;)
Karlot, ten jasmin jest prawie biały ;) Dosłownie jak platki jasminu, ja mam u siebie w kuchni i części wypoczynkowej. Jeśli masz szafki mieć mleczne, tudzież złamana biel - boję się, że wyjdą takie no żółtawe przy tym kolorze...spróbuj z próbnika najpierw. Mi by chyba tu jakas szarość pasowała...
http://imageshack.us
http://g.imageshack.us/g.php?h=242&i=img1872as5.jpg
i łazienka
będzie więcej tylko muszę opanowac technikę wstawiania zdjęć;)
http://imageshack.us
http
http://g.imageshack.us/g.php?h=501&i=dscn1795vb1.jpg
trzeba jeszcze pomalować górę, zastanawiam się nad pastelowym jaśminem duluxa, szafki mają mieć kolor złamanej bieli, coś wpadające w mleczne...chyba;)
http://imageshack.us
http://g.imageshack.us/g.php?h=142&i=dscn1797fu5.jpg
http://imageshack.us
http://g.imageshack.us/g.php?h=504&i=img1888ke1.jpg
Też jest jeszcze wiele do zrobienia, sam pomysł naprzemiennych pasów zaczerpnęłam z netu, góre chciałabym pomalować na zielono.
Chciałam kibelek inaczej ustawić, nie na przeciwko, ale okazało się to niemożliwe ze względów technicznych, więc jest jak jest. Po prawej stronie jest kabina potem będzie pralka a nad nią piecyk. Gdyby tak mieć kasę to miałabym to skończone już na dniach, ale niestety...Trudno i tak się cieszę, że już cokolwiek widać :)
czekam na zdjęcia :)) Dawaj już teraz coś, będzie widac większy kontrast "przed" i "po" lol
Odpowiedz
Super!
Kawał roboty już za tobą. Dobrze, że sprawy techniczne masz pozałatwiane.
Mnie moje urządzanie też dobijało i to przez 7 miesięcy a teraz już prawie tego nie pamiętam...
Dasz radę!
Może wkleisz kilka zdjęć? ;)
Remont idzie pomału do przodu i tak:
1 okno zamontowane ( dali mi 30zł rabatu ) dzwoniłam do ochrony praw konsumenta i mi powiedziano, że to tylko ich dobra wola jesli mi dadzą rabat
2 parapety mają byc zamontowane w pozostałych dwóch oknach na dniach
3 elektryka jest
4 hydraulika jest
5 drzwi wewnętrzne są
6 płytki czekają na położenie
7 deski i drzwi wejściowe kupione czekają w liroju ;)
8 armatura kupione jest już w mieszkaniu ( w paczkach)
9 sufity podwieszane są
Teraz najwazniejsze doprowadzic ściany do ładu i przygotowac na płytki w łazience i kuchni. Żebym tak tynkować umiała.... ;)
karlot napisał(a):Najprawdopodobniej wybiorę blat drewniany a boki w kolorze frontów.
Od poniedziałku maja mi zamontować okno
Od poniedziałku jest mowa, że może to dzisiaj...I ja mam siedzieć i czekać na telefon. Po raz kolejny jest przełożenie wymiany na jutro. Jakie są moje prawa w tym przypadku, jeśli nie wykonali usługi w terminie i zwlekają z tym od 5 dniu? Dałam zaliczkę 200zł, będę chciała uzyskać solidny rabat
Zdecydowanie masz prawo do rabatu. :)
Jak u mnie wymieniali okna (a zalezalo mi na czasie), to do umowy dopisalismy klauzyle o tym, ze za kazdy dzien opoznienia udziela nam iles procent rabatu (nie pamietam dokladnie ile, bo umowa w domu). Wykonawca mial obawy, czy to podpisac, az wrecz zadzwonil do producenta, czy na pewno te okna bedzie mial w terminie. ;)
Jestem ciekawa tego blatu.. :)
A jaka jest/bedzie podloga w kuchni?
Najprawdopodobniej wybiorę blat drewniany a boki w kolorze frontów.
Od poniedziałku maja mi zamontować okno
Od poniedziałku jest mowa, że może to dzisiaj...I ja mam siedzieć i czekać na telefon. Po raz kolejny jest przełożenie wymiany na jutro. Jakie są moje prawa w tym przypadku, jeśli nie wykonali usługi w terminie i zwlekają z tym od 5 dniu? Dałam zaliczkę 200zł, będę chciała uzyskać solidny rabat
Karlot, jeszcze sobie tych frontow nie wyobrazam.. ecru, ale z szyba, czy bez? I z jaka.. (probowalam doczytac, ale nie znalazlam..)?
To, co wkleila wiolonczela, baaardzo fajnie wyglada.
Masz juz ecru i czerwien, i mala kuchnie. Jak dodasz jeszcze jakis zywy kolor, to ta kuchnia sie zrobi mniejsza. Szary bedzie pasowal, ale jako wielbicielka drewna, ja bym dala drewno. ;)
Poza tym, trzymam kciuki. Ja swoje 35m2 remontowalam prawie rowno rok temu. Az tak generalnego remontu nie robilam, i bylam ograniczona finansowo, ale i tak jest z tym mnostwo roboty. Za to na pewno bedziesz dumna z efektu. :)
karlot napisał(a):Dziękuje Wiolonczela za chęć pomocy.
Hmm sama nie wiem czy iść w drewnopodobne czy może szarości lub zielenie. Kolor frontów to mniej więcej ecru. Ma ktoś bardziej rozwiniętą wyobrażnię ode mnie?
zielen to chyba za duzo szczescia na raz, ale szary na pewno bylby ok.
moze taka Ci sie spodoba (zdjecie z forum wnetrza gazety):
http://img221.imageshack.us/my.php?image=statikeamt7.jpg
Mam problem Chodzi o kuchnię. Wybrałam nietradycyjne płytki na ścianę bo czerwone http://plytki24.pl/index.php?naz=S-Homme_2_25x36&act=viewProd&productId=7958
Do tego mają być fronty w pierwszej wersji nie polerowane i typ ekran. Druga wersja to polerowane i gładkie. I sama nie wiem które lepsze
I do tego...jaki blat??? jakie boki szafek?Za duży wybór i głupieje
Niby do przodu, ale ciągle masakrycznie to wszystko wygląda....
Jest przerobiony kaloryfer w kuchni i pokoju, jest przerobiony gaz w kuchni, tylko w łazience wydaje mi się ze mogły być te rury lepiej zrobione Sufit podwieszany w przedpokoju wisi :D Jutro może elektryka się skończy, a w sobotę hydraulika. Byle do przodu....
A miałam sie uczyć bo jutro i pojutrze egzaminy...
Nawiewniki dobra rzecz. Znacznie usprawniają wentylację w pomieszczeniu a jest to taka dodatkowa szczelina w ramie okiennej zakryta listwą, którą zmykasz lub otwierasz, kiedy potrzebujesz (zastępuje rozszczelnianie okna).
Oj napracowałaś się dzisiaj kobieto ;) Jeszcze przed tobą odciski, otarcia rąk, bóle mięśni i takie tam różne, specyficzne przypadłości remontuących :D
Teraz zrób sobie jakąś przyjemność, bo zasłużyłaś! 8)
Dopiero wróciłam od rana do domu..... Spółdzielnia- jedna, druga, rozmowa z hydraulikiem, gazownia, zapłata za armaturę, płytki do kuchni, ponowna wizyta w salonie okien z przypomnieniem o nawiewnikach ( co to i dlaczego nie wiem- spółdzielnia kazała)wyjazd do leroy, załadunek drzwi na samochód ( tymi ręcami ;) )przyjazd, wniesienie wszystkiego....uffffffffffffff
Odpowiedz
Karlot, a rozważałaś płytki łazienkowe w kuchni? Większy wybór kolorystyczny, a o ile nie będą w maziaje z cyklu "prawie jak antyczna Grecja" ;) , będą pasowac.
Ewentualnie - mam odradzac Majolikę, czy radzic, jak zrobic, żeby ona jednak była? (2 pomysły na szybko - mniej płytek na ścianie, tylko 2 rzędy, lub poczekac na pieniądze i płytki zamontowac, jak będziesz miała pieniądze, czyli w dowolnym momencie tak naprawdę, a w każdym razie po montażu kuchni).
taa.. skad ja to znam... na poczatku jak staralismy sie o kase na remont - weszlismy na allegro i bralismy srednie ceny wszystkiego tego co potrzebujemy i zamierzamy zrobic..
poki co pomylilismy sie o jedyne 10 tys...
a zdjecia z placu boju? :D
Łapie chwilowego ( mam nadzieję) doła... Wszystko albo okazuje się droższe niż myślałam, albo trudno dostępne.
Trudno jest znależć inne kolory płytek kuchennych niż beż.....Te co chciałam ( Tubądzin- Majolika) okazały się za drogie dla mnie:?
Co do łazienki- tysiące koncepcji i dalej nic nie postanowione. Rozważałam płytki Euforię Cersanitu, ale widziałam te płytki z bliska na ekspozycji w Leroy i ciężko byłoby z utrzymaniem czystości zdaje mi się. Chyba by trzeba czyśćić szczoteczką do zębów zakamarki koło kwiatków
W każdym bądź razie- elektryka już prawie jest zrobiona, ścianka w przedpokoju na szafę stoi, zamówiłam armaturę do łazienki, kupiłam drzwi wewnętrzne. Teraz czekam na hydraulika, przerobienie gazu i kaloryfera.
Pozdrawiam z placu boju
Do zrobienia teoretycznie jest ale czy warto
Najgłówniejsze wady rozwiązania to:
* mocowanie na stałe - nie zmienisz nic bez burzenia.
* bloczki zabierają dodatkowe miejsce, którego i tak masz jak na lekarstwo. Jeden bloczek to min. 6cm a są kruche, więc powienien być grubszy- tak, jak w artykule 10cm. Zobacz ile miejsca tracisz już na wstępie.
Pomysł fajny ale do dużej kuchni, do Twojej - zdecydowanie odradzam.
Zastanawiam się nad takim rozwiązaniem
http://www.muratordom.pl/kuchnie/zrob-to-sam/kuchnia-cala-w--bloczkach,6173_2313.htm
Co o tym myślicie? Czy jest to mozliwe do zrobienia na 2 piętrze w bloku? Czy ma moze ktos jeszcze zdjęcia podobnie wykonanych kuchni?
Karoleena napisał(a):anna.s napisał(a):MDF lakierowany na połysk zawsze był zdecydowanie droższy,
bo jego wykonanie zajmuje zdecydowanie więcej pracy niż półmatu
(szlifowanie)
Potwierdzam! Mam biały MDF, lakierowny na wys. połysk, dłużej czekałam i jeszcze teraz mam uważać przez ok. 3 tyg. Cena..no cóż, już się z nią oswoiłam, poza tym mam wszystko na blumach, a to też kosztuje...
Czytam że masz zamówioną kuchnie na blumach i to białą na wysoki połysk, zdradzisz mi przybliżoną cenę takiej kuchni?? oczywiście na priv, będę bardzo wdzięczna... zamawiasz może w chobocie??
anna.s napisał(a):MDF lakierowany na połysk zawsze był zdecydowanie droższy,
bo jego wykonanie zajmuje zdecydowanie więcej pracy niż półmatu
(szlifowanie)
Potwierdzam! Mam biały MDF, lakierowny na wys. połysk, dłużej czekałam i jeszcze teraz mam uważać przez ok. 3 tyg. Cena..no cóż, już się z nią oswoiłam, poza tym mam wszystko na blumach, a to też kosztuje...
do listy drogich elementów kuchennych mozna jeszcze dorzucić:
- MDF lakierowany na połysk (często nawet +50% ceny, bo modny)
- fornir naturalny
- blat z kamienia lub konglomeratu...
Za kuchnię na wymiar (domyslam sie, że na tak małej przestrzeni wiele jest nietypowych szafek i rozwiązań) to niestety wcale nie jest wygórowana cena :(
Karlot...chyba to jednak normalna cena :( Weź jeszcze pod uwagę te rzeczy, o których pisze Mad - czy przypadkiem Twoja wycena nie zawierała full opcji? Może możesz z czegoś zrezygnować i wtedy już przyzwoicie będzie?
Odpowiedza co konkretnie było wyceniane? np. przeszklone szafki, otwierane do góry, są bardzo drogie. Podobnie jak ekscesy typu magic corner, carga, nietypowe szafki, szuflady (jeszcze nie daj Boże z pełnym wysuwem i spowalniaczami). Zapłacic też można sporo za uchwyty, wieniec górny (tzw. koronę, z wpuszczanymi halogenami), oświetlenie podszafkowe, srebrną rurę lol itp.
Odpowiedz
Karlot, a w jakim kierunku ze zmianami uderzasz? Nie wiem, gdzie mieszkasz, ale może pokombinuj z Ikeą?
Ceny mebli w studiach kuchennych często są wygórowane ze względu na nietypowośc zabudowy, więc zastanów się, czy nie jesteś w stanie zmienic projektu na taki z typowymi elementami. A propos, jakie wysokie są wyceny?
Hej!Gratuluję mieszkanka!Całkiem niedawno skończyliśmy remont bardzo podobnego w układzie tylko nieco mniejszego (30m2; jeden pokój).
Jeśli chodzi o grzejnik w kuchni to może jeszcze nie wszystko stracone - w naszej spółdzielni pozwolili nam usunąć grzejnik (który był w jeszcze gorszym miejscu niż u Ciebie, bo na wysokości górnych szafek) dopiero po zburzeniu ścianki działowej między kuchnią i pokojem -powstało wtedy jedno pomieszczenie i 2 grzejniki nie były wtedy wymagane :)
Pomyśl też czy nie chciałabyś usunąć ścian i drzwi pomiędzy przedpokojem a większym pokojem, to bardzo rozjaśnia i powiększa pomieszczenia,zwłaszcza maleńki przedpokój.
Powodzenia w remoncie!
Są postępy :) Ekipa w składzie ja+ mama+ tata + M. na dochodne. ;) Ściany w jednym pokoju zeskrobane, sufit też, kuchnia zeskrobana, lamperia prawie skuta ( ciężko było...)Łazienka tez już prawie zeskrobana. Został przedpokój i drugi pokój. Jutro zaczyna się przeróbka elektryki, hydraulik przychodzi w niedziele wycenić robotę, termin ma na połowę maja. Oby do przodu......
OdpowiedzNo to albo go zostawisz w tym miejscu i zabudujesz (kosztem zmywarki i prawdopodobnie niewłączania grzejnika), albo przeniesiesz (np. bliżej ściany, tak, aby wypadł w rogu pomieszczenia, i wprawdzie zmywarkę uratujesz, ale i tak nie będziesz go zbyt często używac (zresztą po co, na tak małym metrażu, ze szczelnymi oknami). Teoretycznie mogłabyś go jeszcze zamontowac nad szafkami, koło okna - ale że jest to dekoracja bardzo wątpliwej urody, nie szłabym w tę stronę.
Odpowiedz
Ff, eee tam ;)
Karlot, trzymam kciuki za remont. Daj znac, co i jak :)
Aha, jeszcze w sprawie łazienki. Jeśli byłaby możliwośc przesunięcia piecyka, mogłabyś pokombinowac w tę stronę (pierwsze dwa przykłady z przesuniętymi drzwiami, jeśli się da, ostatni bez tego):
Napiszę to pismo do spółdzielni i zobaczymy co powiedzą.
Madeleine a czy masz moze jakies pomysły na fajne oświetlenie?? Mam wspaniałego elektryka, który podejmie się wszystkiego, jednak pewne podpowiedzi i ciekawe rozwiązania trzeba by obmyśleć. :)
Dziękuję Ci bardzo za Twoje pomysły do tej pory, naprawdę dają mi do myslenia i na pewno je rozważę. :)
Można zamontowac normalny stelaż na ukośnej ściance - tylko nie wiem, czy nie za bardzo wysunie się wc na środek pomieszczenia.
Tak naprawdę, jeśli chodzi o kuchnię, to kaloryfer koliduje wyłącznie ze zmywarką - ze zlewem ani szufladami nie, najwyżej zrobi się ciut płytsze.
Podobnie, jeśli spółdzielnia nie wyrazi zgody na wyburzenie ścianki (chociaż wątpię) - wystarczy, że rozmontujesz drzwi i też będzie w miarę ok, chociaż aneks będzie wtedy mocno klaustrofobiczny.
A z opcją z przeniesieniem wody pod okno i zlikwidowaniem grzejnika to w ogóle full wypas:
Od lewej: wysoka szafka gospodarcza (tak btw mam taką, głębokośc razem z drzwiami 30cm, i absolutnie ją uwielbiam - jest maksymalnie pojemna), lodówka szer. 56cm, wolna przestrzeń 15cm (albo miejsce na stolnicę, nietypowa szafka narożna, bo o wym. 60x75, kuchenka wolnostojąca 50cm, szafka narożna 120x60 ze zlewem, zmywarka 45cm, szuflady 40cm (a weszłyby jeszcze 50, gdyby była potrzeba). U góry nad lodówką możesz coś powiesic/ postawic, potem szafka 30x37 (może byc otwarta, ale niekoniecznie), szafka 60x37, okap, szafka 60x37.
Na topmarkecie jest b. fajna wyszukiwarka sprzętu agd - lodówek poniżej 60cm szerokości jest naprawdę sporo.
Bez zmywarki, ale za to z kuchenką do zabudowy (czyli szerszą - 60cm, normalne mają zazwyczaj 50) i zlewem w rogu (szafka byłaby nietypowa, nie mam takiej bryły):
Jeśli zdecydowałabyś się przenieśc wodę, spokojnie wejdzie i jedno, i drugie.
Od dołu: wysoka płytka szafka, lodówka 56cm, ntp szafka pod zlew - front ma 40cm, kuchenka 60cm, szafka narożna 120x60, szafka 60, szafka 30 - co daje nam zabudowy pod oknem 210cm.
Póki co jest kuchenka, ale zastanawiam się nad zamontowaniem tylko płyty i zmieścić gdzies kuchenkę mikrofalową. Lodówkę wolałabym wolnostojącą, ze zmywarki raczej bym zrezygnowała.
Macie rację z tą umywalką. Trzeba będzie pokombinowac i po lewej stronie ją zamontować :)
Spokojnie, tu akurat 50cm wejdzie.
Narysowałam teraz model wąski 50cm szerokości i 40 cm głębokości. Oraz szafkę 30x30cm (są nawet takie o głębokości 25 cm, standardowe łazienkowe mają jakieś 30-33cm). Jak widac, umywalka wejdzie nawet 55cm. Albo i większa, jeśli skasowac słupek - może byc też meblowa, na szafce, i też się zmieści.
Jak poszukac, pewnie znajdą się fajne modele w sam raz do małych łazienek.
Wc więcej niż przepisowe 20cm od ściany, Nova Top Pico z Koła, czyli małe - rysuję cały czas kompakt, można zrobic podwieszany, ale zajmie on tyle samo miejsca ze względu na stelaż.
Skasowałam kosz na bieliznę, który chyba zaciemniał obraz sytuacji.
Aha, a co do kuchni. 85 cm na przejście to mało, 55 i lodówka - za mało, bo się jej drzwi nie otworzą.
Pamiętaj, że modele do zabudowy są zdecydowanie mniejsze niż wolnostojące. A taka pod blat wolnostojąca jest naprawdę w porządku dla jednej osoby; gorzej z dwiema - wtedy polecałabym jednak wyższą lodówkę, ale o szerokości 50-55cm (zawsze coś).
Czy w kuchni chcesz sprzęt wolnostojący (lodówka, kuchenka), czy do zabudowy? Bo to determinuje ich wymiary.
Z tego co pamiętam, wysokość piecyka nie jest ot tak sobie tylko jest od czegoś zależna. Aby m\piecyk mógłbyć zabudowany to musisz mnieć taki z zamkniętą komorą spalania, który nie bierze powietrza z pomieszczenia ale to wiąże się z wymianą rur w kominie na specjalne do takich piecyków, które kosztują 300 zł/mb.
Na usunięcie grzejnika potrzebna jest zgoda spółdzielni/zarządcy.
karlot napisał(a):Nie uparłam się tylko nie mam doświadczenia i wydaje mi się, ze jeśli tylko 50 się zmieści to lepiej taką, niż potem żałować, ze wokół nachlapane
mi sie wydaje ze to jednak od glebokosci zalezy... i wysokosci na jakiej ja zawiesisz ;)
jak sie zamontuje to powiem jak sie uzytkuje i czy chlapie ;)
aa jeszcze jedno... czemu sie uparlas na 50? sa 45, ktore przynajmniej wygladaja na praktyczne... jak sie uzytkuja bede wiedziec jak mi zamontuja ;) bo wlasnia taka bierzemy....
Odpowiedz
Karlot, to prawda, miejsca jest mało, ale koło wc jeszcze mniej - niestety. Tutaj jest narysowana 50cm, model Nova Top z Koła - ona jest dosyc głęboka. Ale są modele, które są wprawdzie równie szerokie, a płytsze - i na tym możesz trochę miejsca zaoszczędzic.
Jak już, to możesz zainstalowac umywalkę koło piecyka, a pralkę kupic b. wąską, ładowaną z boku (np. głębokości 35-40cm), i postawic koło wejścia.
Tak w ogóle to wrzucam rzut z odległościami, żebyś mogła sobie zwizualizowac zarówno kuchnię, jak i łazienkę:
Poglądowo wrzucam też sugerowane przez Ciebie ustawienie sprzętów. Wg zasad ergonomii minimalna odległośc sprzętów od siebie i ściany jest 20 cm, ja zrobiłam 15 - oto efekt. Narysuj sobie na kartce w domu prostokąt 50x40, postaw przed umywalką i spróbuj z niej skorzystac... podobnie jak wyjśc spod prysznica. Będzie ciasno.
Aha. To, co możesz zrobic w czasie remontu (ale jest związane z nakładem i pracy, i pieniędzy), to powiększenie łazienki o jakieś 10 cm kosztem salonu. Czy wstawisz tam wtedy umywalkę, czy pralkę - będzie znacząco więcej miejsca.
karlot - przeniesienie piecyka moze kosztowac wiecej zachodu niz to warte.. (czasu - bieganina po gazowaniach, szukanie specjalistow) a także finansowo..( fachowiec - robocizna, materialy - kucie scian, rury itp itd)
czemu Ci umywalka nie widzi sie w tym miejscu? moim zdaniem najbardziej optymalna....
Ooo dziękuję Madeleine.
Szczerze to ja tak na żywo również myslałam o takim rozwiązaniu w sypialni- 30cm szafa a potem narożna. Co do kuchni- no właśnie, składanie puzzli ;) . Zastanawiam się czy tak gdzie jest teraz ścianka nie mogłaby być lodówka wolnostojąca 136 cm wysokości
Tak, kaloryfer chciałabym zlikwidować.
Co do łazienki szczerze...nie bardzo mi się widzi umywalka w tym miejscu. Myślałam bardziej o miejscu obok toalety i właśnie dlatego też mówiłam o tej pralce otwieranej z góry. Moze jednak podnieść ten piecyk, zabudowac go....musiałabym się spytac fachowca jakiegoś o taką możliwość. Kabina 80 myślę że zmieściłaby się na styk bo wzdłuż drzwi oczywiście biegnie rura
Mówisz, że komputer w salonie..tez to jest jakieś rozwiązanie :)
eee nie, ładowana od góry ma 40x60, a od boku 60x40 lol A na niej możesz postawic cokolwiek, nie wspominając o piecyku gazowym ponad nią i możliwej kolizji z otwieraniem klapy.
No dobra, po kolei.
Na początek rzuty całości.
SALON
Aha, na razie nic nie kombinowałam z burzeniem ścian itp., chociaż dla mnie aż się prosi zrobic otwarte wejście do salonu. No i osobiście postawiłabym biurko jednak w salonie, w miejscu szafy, nie sypialni.
Dodatkowo postawiłabym jeszcze dodatkowy fotel - na stałe mógłby stac np. w rogu koło okna, obok postawic lampę stojącą - taki kącik czytelniczy; a fotel przyda się przy gościach.
Stół, jak widzisz, zmieścił się normalny, dla 4 osób - tutaj wymiary są ikeowskiego Jokkmokka.
SYPIALNIA.
W sumie im dłużej o tym myślę, tym bardziej sceptyczna wobec pomysłu garderoby. Pewnie, takie miejsce jest świetne - masz gdzie schowac odkurzacz, mopa, wiadro (w łazience nie za bardzo jest na to miejsce) czy suszarkę na bieliznę, ale z drugiej strony mocno to zmniejszy i tak małą sypialnię. Więc może tak - że za drzwiami zrobic płytką szafę (na te 30 cm), a resztę zabudowac szafą narożną albo w literę L.
Kuchnia - tutaj widzę, że będzie największy problem. Proponuję wykasowac ścianę i zostawic tylko kawałek, zasłaniający wysoką szafę.
Zrobiłam wersję bez przesuwania wody i gazu - niestety nie weszła mi wysoka lodówka (za to jest zmywarka 45), koło zlewu. Zakładam zabudowanie albo wywalenie kaloryfera.
Może ktoś coś podpowie w tej kwestii? Szczegółowych opisów na razie nie robię, chyba, że chcesz - wrzuciłam meble jak popadnie, żeby zwizualizowac proporcje.
Łazienka:
carol napisał(a):karlot napisał(a):Hmm wydawało mi się, że przy takim metrarzu pralka otwierana z góry będzie zajmowała mniej miejsca niż tradycyjna
Jasne ze chodziło mi o salon lol
ale pod piecykiem mozesz jej nie otworzyc...
A może piecyk można by podnieść do góry? Zresztą nie upieram się, byle było praktycznie i wygodnie w tej łazienkowej dziupli lol
karlot napisał(a):Hmm wydawało mi się, że przy takim metrarzu pralka otwierana z góry będzie zajmowała mniej miejsca niż tradycyjna
Jasne ze chodziło mi o salon lol
ale pod piecykiem mozesz jej nie otworzyc...
Wrzucam rzut w odpowiedniej już skali - można szalec z pomysłami :)
i jakiś tam przypadkowy widok:
A co tam Ci odpływy u sąsiada przeszkadzają? Zrobi się tak, żeby nic nie trzeba było kombinowac 8)
Jak rozumiem, narożnik, stolik etc., to w salonie, nie sypialni lol
O drzwi pytam, bo wiadomo - da się to zrobic, ale zabawy z tym jest trochę - więc rozumiem, jeśli nie chce Ci się w to bawic.
Grzejnik w kuchni wywaliłabym zdecydowanie, jest niepotrzebny na takim metrażu. Albo chociaż zabudowała.
A czemu pralka ładowana od góry? taką już masz?
Mieszkała tam starsza schorowana pani...więć trudno się dziwic.
Między oknem w salonie i oknem w kuchni jest tylko 11cm- ta ścianka ma tyle. Drzwi są takie jak na planie. Hmm co do zmiany położenia drzwi- pewnie do rozważenia by było. Ogólnie powiedziano mi w spółdzielni, że muszę na piśmie pytać działu technicznego, jeśli będę chciała wprowadzać jakies zmiany w położeniu ścian. Ile osób ma mieszkać. Powiedzmy, że są brane pod uwagę góra dwie ;) Tak - chciałabym biurko z komputerem w sypialni, mam tez sprzęt 3 w 1 (drukarka itp)dość pokazny. Do mieszkania jest przydzielona duża piwnica. Myslałam o narożniku w sypialni, gdzieś chciałabym zmieścic stoliczek i dwa krzesła ala jadalnia ;) Oczywiśćie w łazience kabina prysznicowa, umywalke chciałabym przynajmniej 50, i nie wiem czy zmieści się pralka otwierana z góry pod piecykiem Te odpływy na suficie mnie przerażają i ciekawe na ile będzie się dało cokolwiek zmienić z moich odpływów na suficie u sąsiada z dołu
: Poza tym dodam jeszcze, że mam ograniczone fundusze na remont
O kurczę. Czy tam ktoś w ogóle mieszkał??? Jeśli tak, był zwolennikiem zdecydowanych barw ;) Jak można życ w takich warunkach :o
Jak to jest z oknami w salonie/ kuchni? wpisałaś 11 cm, a w tym się mieści jeszcze ściana? Jakie są grube ściany tak w ogóle, masz to może przypadkiem gdzieś zapisane? (ale to w gruncie rzeczy szczegół, to nie ma takiego znaczenia). I jakie są duże drzwi - takie, jak na planie? W którą stronę się otwierają? Czy w trakcie remontu dopuszczasz zmianię położenia drzwi łazienkowych, czy wolisz tego nie tykac?
częśc wymiarów już wprowadziłam, niestety została mi kuchnia, a mąż mi komputer właśnie wyłącza, więc niestety reszta jutro - wkleję wtedy plan, żeby można było po nim bazgrac
A i fajnie, że wejście do małego pokoju nie jest zupełnie przy ścianie :)
No i główne pytanie - ile osób ma mieszkac? (na razie przynajmniej) czy chcesz miec biurko komputerowe, czy wystarczy laptop? gdzie? w sypialni czy w salonie? czy do mieszkania przypadkiem masz piwnicę, czy nie? (wtedy więcej szaf w mieszkaniu) jakieś specyficzne problemy, informacje?
jestem ze zdjeciami :D
Nie wiem czy dobrze pozaznaczałam te wymiary
Tylko ostrzegam łazienka to hardcore
http://foto.onet.pl/iuyr,xxck1ma1cc0s,u.html
Wysokość 245cm
W pokojach od podłogi do okna około 84cm, od sufitu do okna około 22cm
W kuchni okno na wysokości 142cm( niewiele się pomyliłam ;) )
Co jeszcze podać???
karlot napisał(a):Z kuchnią jest największy problem. Nie znam się na możliwościach doprowadzenia wody na przeciwną ścianę niż jest to do tej pory. Pomysł z garderobą bardzo mi się podoba.
To nie jest żadnym problemem - tylko trzeba wykuć bruzdy w ścianach i przeciągnąć wodę i odpływ. Do zrobienia przez każdego hydraulika.
po 1 - gratulacje!
po 2 - do rozpatrzenia - zamiast osobnego pomieszczenia garderobianego - przechodnia garderoba (tzn. przez nia bedzie sie wchodzic do sypialni). Będzie nieco wieksza. Nie wiem jak praktyczność tego rozwiazania (ile osób bedzie mieszkać?).
GRATULUJĘ!
...hmmm, skąd ja znam te widoki, lamperia (obowiązkowo w oszałamiającym kolorze) resztki mebli i obiekty bliżej niezidentyfikowane na ścianach i podłogach...
Życzę powodzenia i determinacji w remontowaniu!
Pamiętaj: MAŁA RZECZ A CIESZY!-to najprawdziwsze z powiedzeń!
Postaram sie dokładnie wszystko pomierzyć i porobić zdjęcia jutro lub pojutrze ( choć łazienka obraz rozpaczy ;) )Hmm, okna rzeczywiście są wysoko. A jak już wszystko będę miała to poproszę o przyspieszony kurs jak mam te dane umieścić na rzucie ;) Mieszkanie jest na planie prostokąta, prawy pokój nie jest krótszy. Tylko przedpokój jest wysunięty o grubość ściany w pokojach. Dzięki raz jeszcze póki co i jak tylko będę miała zdjęcia wpadam na forum :D
Odpowiedz
Na dobry początek znalazłam już nieścisłośc w pomiarach.
Dlatego pytam o wc - staram się ustalic, gdzie jest kanalizacja :) Rurami się nie przejmuj, zabuduje się 8) Jak wysoko są okna od sufitu? Chyba nie 10 cm?
Porób zdjęcia wszystkiego, co się da (w sensie łazienki i kuchni, umieszczenie rur itp.). No i pomierz absolutnie wszystko, każdy kawałek ściany, wielkośc i miejsce drzwi, odległości od okien, no wszystko.
Czy mieszkanie jest na planie prostokąta, czy też prawy pokój jest ciut krótszy?
Wrzucam na razie goły rzut z zaznaczoną garderobą (btw tak samo wymyśliłam jej miejsce - aż się samo prosi).
jakbyś mogła, jak już wszystko zmierzysz, nanieś na tym planie wymiary - poprawię do dalszej analizy
Wc jest naprzeciwko drzwi po drugiej stronie kominu i raczej byłby problem z jego przesuwaniem. Są to stare bloki i wszystkie rury, odpływy na wierzchu . Czyli ja mam w łazience odpływ zwisający z sufitu i przechodzący do pionu u mnie a mój mają sąsiedzi z dołu. Poza tym w tej wnęce po prawej stronie w przedpokoju równiez są rury gazu- moje i dwóch sąsiadów Jutro zmierzę wysokość, ale raczej standard, nie jest wysokie. Co jeszcze dokładnie pomierzyć??
Odpowiedz
OK, a wc gdzie jest? Okno widac po wymiarach, że 20 cm wyżej niż w pokojach (tak, żeby od zewnątrz nadproża były wszystkie na jednej wysokości). Ale czy aż 150 cm? raczej nie. anyway, to szczegół?
Jakie wysokie jest mieszkanie?
Podobne tematy