-
Gość odsłony: 6831
Jak urządzić i wykończyć mieszkanie?
Dziwne to uczucie, zawsze myślałam, że jak już się zdecydujemy na zakup mieszkania to będę przeszczęśliwa a teraz jakoś tak dziwnie :|Niby się cieszę, ale jestem zmęczona poszukiwaniami i trochę przerażna wszystkimi formalnościami, które nas czekają:rolleyes:Ale do rzeczy :DMieszkanko niewielkie (z założenia przytulne i ciepłe ;) ), wg projektu miało być dwupokojowe, ale w związku z tym, że ścianki działowe staną dopiero w przyszłym tygodniu, przerobiliśmy na aneks z "salonem" i dwie malutkie sypialnie- dla nas i dla Julki.Pracuję nad wklejeniem czytelnego projektu 8)Nie ukrywam, że zależy mi na dobrych radach, odnośnie urządzenia i wykończenia mieszkania, naszych zamiłowanych architektów wnętrz, dekoratorów i wszystkich którzy mają do tego serce :love:Z góry dziękuję za wszelką pomoc.
Ekhm... grill przełożony z powodu przeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeciągającej się budowy
Planowany termin grillowania- kwiecień (mam tylko nadzieję, że 2007 :Hangman: )
Ale jak mi miło, że pamiętacie :love:
Maryjka napisał(a):kasia_ewa napisał(a):Maryjka napisał(a):silenca napisał(a):Gril powiadasz?
No jak najbardziej!!!
Konkrety, konkrety... 8)
Konkrety są takie, że koniec budowy planowany jest na 31 grudnia więc myślę, że 1 stycznia to już się spokojnie możemy umówić!
:D 16:30 Wam pasuje? 8)
ekhem... i co z tym grilem w styczniu? 8)
Powiem szczerze ze na tzch sprawach sie za bardzo nie znam, wiec sie nie wypowiadam na temat co gdzie pasuje. Jednak intuicja mi podpowiada, ze efekt bedzie pierunujacy. A na grilla to ja zawsze bardzo chetnie hi hi hi lol
Watek nadal obserwuje bo byc moze kiedys wykorzystam Wasze pomysly.
No Justyśka :brawo:
Widzę, że spotkania forumowe działają na Ciebie bardzo motywująco :D
A jak Ci się podoba?
Przyjedziewsz na grilla?
Ciesze się, że się zrozumiałaś co miałam na myśli, ten plan wygląda tak jak to sobie wyobrażałam.
A jeszcze tak co do zlewu pod oknem - ja bardzo długo korzystałam z takiego rozwiązania. Z myciem okna nie było nigdy problemów. Właściwie to wychowałam się w domu gdzie zlew był pod oknem, pomimo tego, że mieliśmy zmywarke.
Może to kwestia przyzwyczajenia, ale ja nie wyobrażam sobie zlewu w innym miejscu.
No to mi namąciłyście ale to BARDZO DOBRZE!!!
Na razie na Waszych radach wychodzę super :D
Zaraz zobaczę jak to będzie wyglądało
A co do mycia okna to mama też mi to zaznaczała lol
Hehe dokładnie, poza tym od kiedy mam zmywarkę, zlewu używam naprawdę sporadycznie i widoki mi do tego niepotrzebne ;) A w takim układzie trzeba zainwestować w składaną baterię itp. itd.
Maryjka, czy naprawdę potrzebujesz tyle blatu? A może odpuść sobie ten kawałek pod oknem? Blat na 80 - 82 cm to naprawdę całkiem nisko.
No i fajnie 8)
Coraz bardziej mi się to wszystko podoba!
I po co mi było płacić architektowi jak Wy mi tutaj tak wspaniale urządziłyście lol
kolejna zagwozdka- jak zagospodarować (wykończyć) ten uskok między poziomami blatów?
Jak znajdziecie jakieś propozycje to pokażcie :D
Maryjka napisał(a):No i jest problem, bo zmywarka ma ok 82cm wysokości, do tego blat i już się nie mieszczą pod oknem
w tej ostatniej wersji może zmywarkę usytuować w ciągu przy lodówce i ten kawałek blatu zrobić o te 6 cm wyższym, albo lepiej ten wyższy dociągnąć aż do okna taką elką, a samą szafkę pod zlew zrobić niższą długości 120cm.
Maryjka napisał(a):No i jest problem, bo zmywarka ma ok 82cm wysokości, do tego blat i już się nie mieszczą pod oknem
w tej ostatniej wersji może zmywarkę usytuować w ciągu przy lodówce i ten kawałek blatu zrobić o te 6 cm wyższym, albo lepiej ten wyższy dociągnąć aż do okna taką elką, a samą szafkę pod zlew zrobić niższą długości 20cm.
No i jest problem, bo zmywarka ma ok 82cm wysokości, do tego blat i już się nie mieszczą pod oknem
Odpowiedz
No dobrze, a jak w takim razie usytuować zmywarkę?
Dokładnie pod zlewozmywakiem czy trochę z boku?
Baterie usytuujesz tak, by otwierajace sie okno ja mijalo...
Szyba nie powinna byc zachlapana... ale w sumie nie wiem jak zmywasz 8) lol ;)
Maryjka - zlew pod oknem jest super pomyslem... Mieszkalam tak kolo 7-8 lat i okno jakos specjalnie sie nie chlapalo ;)
Tak mniej więcej wygląda wersja zaproponowana przez Marcik
Podoba mi się 8)
Ale mam dylemat- jak otworzę okno?
Czy bateria od zlewu nie będzie w tym przeszkadzała, no i czy samo okno nie będzie wiecznie "pochlapane"?
Jakie są Wasze doświadzczenia?
Optymalny układ do pracy w kuchni jest w trójkącie... więc zlew pod oknem nie jest takim złym pomysłem... Zakładając,że zlew byłby pod oknem, lodówke można dać koło komina na ścianie prostopadłej do okna, a kuchenke na tej ścianie jak na zdjęciu tylko troche przesunąć i wstawić szafkę 40cm między kuchenke a komin. W tem sposób też uzyskasz kuchenka,blat, lodówka blat (i to duży, bo aż do rogu, można tam dać narożna szafkę) no i zlew. Potem barek kończący się stołem jak na zdjęciu.
Jeszcze kilka argumentów za zlewem pod oknem:
fajniej się zmywa przy oknie, jest na co patrzeć
pod oknem jest dużo światła i naczynia będa zawsze dobrze domyte
To tylko moje pomysły ;) może się przyda, może nie.
Ogólnie mieszkanko super, macie tam mnustwo możliwości :D
agga73 napisał(a):Maryjka, ja bym się ciągiem wzorcowym aż tak nie przejmowala, on jest bardziej zasadny w naprawdę dużych kuchniach, kiedy rzeczywiście można nabić wiele niepotrzebnych kilometrów. w malych trudno go utrzymać, dodatkowo mając na względzie ergonomię i funkcjonalność.
Agga masz rację nie pomyślałam o tym
Ościęciu tego rogu też dobrze prawisz :D
Maryjka napisał(a):Przyszło mi do głowy jeszcze coś takiego
Tylko jak wtedy rozwiązać sprawę blatu i parapetu :rolleyes:
wtedy chyba parapet sobie, a blat sobie.
propozycja fajna :) dwa male minusy: lodówka trochę zaslania świalo dzienne, co można rozwiązac oświetleniem podszafowym, i dość ciasno z wejściem do kuchni - ścielabym te narożną szafkę przy kuchence.
zauważ, że na prawej ścianie masz też trochę blatu (210 - 60 na lodówkę - 80 na zlew) zostaje 70cm. zlew przesunęlabym do samego komina, stroną z ociekaczem, wówczas przy lodówce będziesz miala sporo miejsca na odkladanie wyjętych smakolyków.
kuchenkę można odsunąć bardziej centralnie, między kuchenką a kominem jest jakieś 20cm.
Maryjka napisał(a):Ale jeszcze tak sobie myślę, że jak zlew pójdzie pod okno (chcę jedną komorę i ocxiekacz) to nie uda się zachować "najlepszego kuchniowego ciągu komunikacyjnego" tz. lodówka, blat, zlew, blat, kuchenka, blat.
No i nie wiem
Maryjka, ja bym się ciągiem wzorcowym aż tak nie przejmowala, on jest bardziej zasadny w naprawdę dużych kuchniach, kiedy rzeczywiście można nabić wiele niepotrzebnych kilometrów. w malych trudno go utrzymać, dodatkowo mając na względzie ergonomię i funkcjonalność.
Blat przechodzący w stolik to cosik takiego (znalezione gdzieś na inspiracjach)
Przyszło mi do głowy jeszcze coś takiego
Tylko jak wtedy rozwiązać sprawę blatu i parapetu :rolleyes:
Ale jeszcze tak sobie myślę, że jak zlew pójdzie pod okno (chcę jedną komorę i ocxiekacz) to nie uda się zachować "najlepszego kuchniowego ciągu komunikacyjnego" tz. lodówka, blat, zlew, blat, kuchenka, blat.
No i nie wiem
No więc ja też właśnie intensywnie myślę o zlewie pod oknem 8)
Kasiu namiary na architekta jak najbardzij wskazane (no chyba, że miałaś jakieś zastrzeżenia ;) ) i fotki oczywiście :prayer:
Maryjka - co do poziomow w blacie - rodzice mieli tak kiedys... I powiem, ze wygladalo to calkiem dobrze, a blat pod oknem jest rewelacyjny :) ... Oni mieli tam zlew... I teraz, w nowym domu tez maja zlew pod oknem, a ja mialam problem sie przyzwyczaic, bo ja mam sciane ;) pzy zlewie...
Moge polecic Tobie mojego projektanta... Za projek kuchni placilam 100 albo 300zl, nie pamietam... ale zamawialismy pozniej tam kuchnie, wiec wliczyli nam to w jej cene... Jakbys sie zdecydowala, daj znac...
Ps. jak slonce przestanie mi w kuchnie swiecic a ja troche ogarne ;), to strzele kilka fotek i Ci podesle... Mam podobny uklad wiec moze Cie cos natchnie ;)
chyba już rozumiem :)
czyli tylko ten wyższy mialby mieć te 25 do 30 cm szerokości,
a od strony kuchni normaly blat, który konczy się razem z oknem.
no, to spokojnie się da zrobić.
proponuję wpuścić blat pod parapet i zrobić wszystkie blaty na
jednej wysokości, jeżeli okno jest na wys. 80cm + blat 4cm = 84cm,
czyli normalnie.
agga73 napisał(a):to chyba wcale nie ma sensu robić takiego wąskiego?...
chyba żeby tylko optycznie wydzielal kuchnię
Początkowo myśleliśmy żeby od strony pokoju był wyższy, a od aneksu niższy i wykorzystany właśnie jako blat roboczy, nie wiem czy dobrze wytłumaczyłam o co mi chodzi
Maryjka napisał(a):Co się tyczy łazienki to faktycznie drugi projekt Aggi jest całkiem ciekawy 8) Nie wiem tylko czy przejdzie ta odległość kibelka od głównego odpływu
I zapomniałam napisać ale tego badziewia w rogu prawdopodobnie nie będzie (budowlańcy tak twierdzą, bo nie idzie tamtędy żaden pion, a kierownika zapomniałam dopytać )
jak komina w rogu ni ma, to można zamienić kabinę z kibelkiem,
zrobić krótszy blat pod umywalkę.
albo calkiem odbicie lustrzane :)
Maryjka napisał(a):Dzięki dziewczyny ;)
Co do blatu łączącego aneks z pokojem to chcielibyśmy, aby zaczynał się za oknem i nie był szerszy niż 25cm, bo na stronie pokojowej chcemy wstawić regał 150cm :|
to chyba wcale nie ma sensu robić takiego wąskiego?...
chyba żeby tylko optycznie wydzielal kuchnię.
Maryjka napisał(a): Agga bardzo fajnie wymyśliłaś blat pod oknem tylko jak się to ma w praktyce, że ten jeden kawałek będzie niższy niż pozostałe, będzie to dobrze wyglądało i przede wszystkim czy będzie wygodne? Może już widziałaś gdzieś cuś takiego?
widzialam gdzieś w necie szukając kuchni.
taki uskok może mieć bok zabudowany jak korpus szafek i wyglądać calkiem nieźle,
co do wygody to kwestia dyskusyjna, optymalnie powinno być 85cm,
wysocy robią sobie nawet wyższy.
no ale, nie mieć wcale miejsca roboczego (u Ciebie możliwość jest
w zasadzie tylko pod oknem), a mieć ciut niższe. ja bym wolala mieć :)
Co się tyczy łazienki to faktycznie drugi projekt Aggi jest całkiem ciekawy 8) Nie wiem tylko czy przejdzie ta odległość kibelka od głównego odpływu
I zapomniałam napisać ale tego badziewia w rogu prawdopodobnie nie będzie (budowlańcy tak twierdzą, bo nie idzie tamtędy żaden pion, a kierownika zapomniałam dopytać )
Dzięki dziewczyny ;)
Co do blatu łączącego aneks z pokojem to chcielibyśmy, aby zaczynał się za oknem i nie był szerszy niż 25cm, bo na stronie pokojowej chcemy wstawić regał 150cm :|
Agga bardzo fajnie wymyśliłaś blat pod oknem tylko jak się to ma w praktyce, że ten jeden kawałek będzie niższy niż pozostałe, będzie to dobrze wyglądało i przede wszystkim czy będzie wygodne? Może już widziałaś gdzieś cuś takiego?
Kasiu co do projektanta to ciągle nie wiem czy się na takowego decydować (moża masz jakiegoś godnego polecenia?), bo kuchnię to chyba będziemy robić na zamówienie u stolarza i może sama zdołam zaprojektować
Druga propozycja lazienki bardziej mi sie podoba :)
U siebie mam spory blat, w nim umywalke (pod spod zmiescila sie pralka - 33 cm gleboka) i jestem z tego rozwiazania baaaaardzo zadowolona.
Blat chcielismy kamienny, ale na koniec remontu zostalo mniej kasy ;), a poza tym, znalazlam idealnie i superasnie :love: pasujacy zwykly blat kuchenny za kilka procent wartosci kamiennego i wzielismy ten - nic nie puchnie, jest zabezpieczony... wyglada dobrze a ja jestem zadowolona :D
Ale na temat ;)
Co do kuchni - splycilabym blat... ale to zalezy na czym Tobie bardziej zalezy - na ilosci miejsca kuchennego czy w duzym pokoju...
Ja proponuje zaniesc plan do projektanta, ktory kiedys tam zrobi Tobie kuchnie. Mysmy tak zrobili i to byla dobra decyzja - kontakty, rury itd. byly rozmieszczone pod nasz projekt kuchni... Polecam takie rozwiazanie ;)
A pozniej, po wymierzeniu istniejacych juz scian, naniosl poprawki (bo oczywiscie kilka cm gdzies umknelo...)
Moja kuchnia ma podobny ksztalt - tez mam taki komin... ale taki uskok mam z dwoch stron, co stworzylo dosc nieukladna wneke... Projektant wyszedl z tego dosc obronna reka :) i musze przyznac, ze calosc wyglada ok...
Jak masz szanse - zaplanuj sobie odpowiednio wszystkie kontakty, do lampki do czytania, do odkurzania, do lampy na stole itd...
może coś takiego:
lodówka zaraz przy kominie, górne szafki tylko na prawej ścianie,
pod oknem blat (nizszy niz pozostale szafki dolne),
który przechodzi w stolik.
blat można skrócić, bo się pokój jakis maly zrobil ;)
wydaje mi sie, że z barkiem i dodatkowm stolikiem byloby jeszcze ciaśniej.
może warto pomysleć o wyspie?...
drugi, chyba lepszy wariant lazienki:
kibelek jest troszkę dalej niż 1m, ale moze przejdzie,
pralka może być odwrócona prostopadle (jeżeli ta ściana faktycznie ma 60cm)
wtedy zmieści się jeszcze jakaś szafka, kabina oczywiście moze mieć dowolny ksztalt,
umywalka na blacie, pod blatem sporo szafek.
Zaznazone miejsca elementów (kuchenka, kibelek, umywalka) są sugerowane przez architekta i oczywiście mogą ulec zmianom.
W kuchni, obok kuchenki zaznaczony jest komin.
W łazience trzeba znaleźć miejsce dla kabiny, toalety, umywalki, pralki łądowanej z góry. Główny odpływ znajduje się w rogu przy kominie i z tego co się orientuję to toaleta nie może być dalej niż 1 metr od tego odpływu. Pozostałe także w pobliżu
Okno w kuchni będzie na wysokości 80cm.
Myśleliśmy, żeby aneks od pokoju był oddzielony barkiem przechodzącym w "kawałek stolika", do którego można przystawić dwa krzesła.
I co radzicie?
No i zaczęło się robić problemowo
W przyszłym tygodniu muszę jechać na budowę i pokazać gdzie chcę mieć kontakty :| oraz odpływy
Wypadało więc mieć w związku z tym wstępne projekty aneksy i łazienki.
W związku z tym uprzejmię proszę o wszelkie rady dotyczące najlepszego zagospodarowania tych pomieszczeń :D
Wklejam projekt z wymiarami, mam nadzieję że czytelny
amelani napisał(a):Oj, Maryjka, jak już sie tak wykręcasz to ci odpuścimy do następnej wiosny - prawda dziewczyny, że będziemy tak dobre? ;) lol
Ja się wykręcam :o
Jestem oburzona jak w ogóle mogłyście tak pomyśleć :cisza:
Ja zapraszam już 1 stycznia, ale jak nie dacie rady to oczywiście może być też wiosną :lizak:
Oj, Maryjka, jak już sie tak wykręcasz to ci odpuścimy do następnej wiosny - prawda dziewczyny, że będziemy tak dobre? ;) lol
Odpowiedz
Maryjka napisał(a):silenca napisał(a):Gril powiadasz?
No jak najbardziej!!!
Ja trzymam za słowo 8)
Maryjka napisał(a):kasia_ewa napisał(a):Maryjka napisał(a):silenca napisał(a):Gril powiadasz?
No jak najbardziej!!!
Konkrety, konkrety... 8)
Konkrety są takie, że koniec budowy planowany jest na 31 grudnia więc myślę, że 1 stycznia to już się spokojnie możemy umówić!
:D 16:30 Wam pasuje? 8) dobry pomysł nie jest zły lol
Maryjka napisał(a):Kinia napisał(a): napisał:
Mam bardzo podobne mieszkanie, tylko odbicie lustrzane ... no i Twoje dwie sypialnie to mój salon, a salon to sypialnia ... i kuchnia oddzielna, ale w tym samym miejscu
Tak właśnie wyglądało to mieszkanie przed naszymi zmianami
My stwierdzilismy, że jak pojawi się dziecko to oddamy mu sypialnię (u Ciebie salon), a w salonie (u Ciebie salon i pokój Julki) postawimy ściankę działową, aby zrobić sobie sypialnię -wejście będzie przez salon :D
kasia_ewa napisał(a):Maryjka napisał(a):silenca napisał(a):Gril powiadasz?
No jak najbardziej!!!
Konkrety, konkrety... 8)
Konkrety są takie, że koniec budowy planowany jest na 31 grudnia więc myślę, że 1 stycznia to już się spokojnie możemy umówić!
:D 16:30 Wam pasuje? 8)
alguna napisał(a):Maryjka napisał(a):amelani napisał(a):to taka zjazdowa ulica od Szosy Polskiej, tak?
Si :supz: a dlaczego obawiałaś się, że to Przyjaciół Żołnierza?
To ten nowy blok co sie od Szosy Polskiej buduje, czy te bloki wybudowane w polu, jak siejedzie od Szosy Polskiej na Skolwin
Te w polu lol , ale jak zechcecie przyjechać do mnie na grilka to ile będziemy miały miejsca 8)
No i oczywiście gratuluje decyzji lol lol , my raczej chcemy w samych Policach.
Odpowiedz
Maryjka napisał(a):amelani napisał(a):to taka zjazdowa ulica od Szosy Polskiej, tak?
Si :supz: a dlaczego obawiałaś się, że to Przyjaciół Żołnierza?
To ten nowy blok co sie od Szosy Polskiej buduje, czy te bloki wybudowane w polu, jak siejedzie od Szosy Polskiej na Skolwin
Maryjka napisał(a):a dlaczego obawiałaś się, że to Przyjaciół Żołnierza?
Bo P. Żołnierza będzie poszerzana i stanie się częścią nowej obwodnicy! :o Ciekawe, czy biedne ludziska kupujące tam mieszkania wiedzą...
Gratulacje :D Sama wiem, jaka to frajda planować mieszkanko. Plan macie bardzo podobny do naszego, takie lustrzane odbicie :D .
My najwięcej problemów mamy z mądrym zagospodarowaniem jadalni z aneksem, całość ma około 25 m2 a jak u was?
Wydaje się troszkę mało ale to pewnie dlatego że teraz nasze 40 m mieszkanko to właściwie jeden wielki pokój i jest tu dużo wolnego miejsca. :D
amelani napisał(a):to taka zjazdowa ulica od Szosy Polskiej, tak?
Si :supz: a dlaczego obawiałaś się, że to Przyjaciół Żołnierza?
Już wiem, gdzie to - to taka zjazdowa ulica od Szosy Polskiej, tak? A mieszkanko super, oczywiście! :D
Odpowiedz
Madeleine napisał(a):Zastanowiłabym się natomiast nad lekkim przesunięciem wejścia do pokoju małej w lewo. Nie znam wymiarów pokoju i trudno mi coś zgadywać, w szczególności, gdzie stanie łóżko, ale jeśli byłoby wzdłuż którejś ze ścian, warto przesunąć drzwi o tyle chociażby, żeby za nimi postawić regał czy szafę.
Bardzo cenna uwaga Madeleine :lizak: rzeczywiście tak będzie o wiele lepiej.
dane nt lokalizacji mieszkania usunięte na prośbę autorki posta
Shiadhal
Łazienka wygląda tak:
Jej wymiary to 210x210, ale w prawym dolnym rogu jest jakaś wypustka. No i po długich i burzliwych naradach zdecydowaliśmy się w końcu jednak ostatecznie na kabinę. Więc może ją wymazać, żeby było Wam łatwiej?
po pierwsze -GRATULACJE :D
po drugie -wyślij mi na priva Swojego maila, bo mam dla Ciebie 2 projekty :)
Maryjka, gratulacje!!! :D
Tylko napoisz, proszę, jako krajance, gdzie się zdecydowaliście na to mieszkanko: Police czy Szczecin? Mam nadzieję, że nie przy Przyjaciół Żołnierza...
A ja nie robiłabym wejścia do sypialni przez salon z jeszcze innego powodu: nie widzę w tym momencie za bardzo miejsca postawienia chociażby kanapy czy innych mebli. Pokój nie jest za wielki, a kiedy na jednej z dwóch ścian robi się wejście do pokoju, staje się również nieustawny.
Zastanowiłabym się natomiast nad lekkim przesunięciem wejścia do pokoju małej w lewo. Nie znam wymiarów pokoju i trudno mi coś zgadywać, w szczególności, gdzie stanie łóżko, ale jeśli byłoby wzdłuż którejś ze ścian, warto przesunąć drzwi o tyle chociażby, żeby za nimi postawić regał czy szafę.
Ponadto wtedy można cofnąć drzwi do sypialni do korytarzyka i wtedy będzie w niej więcej miejsca.
Co do przedpokoju - nawet bez wymiarów widać, że miejsca na szafę jest sporo (na rysunku zaznaczone na czerwono).
No i najważniejsze - GRATULACJE :D :D :D
Przyślij zwymiarowaną łazienkę, bo w niej w ogóle trudno zgadywać, co ma gdzie stanąć. Raczej na pewno zmieści się w niej i wanna, i szafka :)
Dzięki piękne za wszystkie gratulacjony i cenne uwagi :D
bonsai napisał(a):wchodzenie do sypielni rodziców przez salon
też o tym na początku myślałam, ale "docelowo" lol chcemy mieć dwójkę dzieci i w razie gdyby zdarzyło się to jeszcze na tym mieszkaniu (jak zaczniemy zarabiać krocie być może kupimy coś większego) to będziemy musięli się przenieść do "salonu" i wtedy byłoby to nie wygodne.
bonsai napisał(a):jeżeli nie musicie załatwiać kredytu
musimy musimy lol
Silmarilla napisał(a):(Jak rozumiem, mieszkanko sie jeszcze buduje?)
Tak, przewidywany termin zakończenia budowy to grudzień 2006r.
Kinia napisał(a):A na szafę w przedpokoju to chyba masz miejsce po lewej stronie wejścia
tak, mam nadzieję, że kawałek zabudowy tam wejdzie :D
Kinia napisał(a):Mam bardzo podobne mieszkanie, tylko odbicie lustrzane ... no i Twoje dwie sypialnie to mój salon, a salon to sypialnia ... i kuchnia oddzielna, ale w tym samym miejscu
Tak właśnie wyglądało to mieszkanie przed naszymi zmianami lol
Gratuluję mieszkanka :D i rozumiem obawy (tez tak miałam i choć powoli kończymy urządzanie to sen z powiek spędzają mi karnisze i kinkiety - tym bardziej, że mój mąż ma zuuuuuuupełnie inną koncepcję niż ja :( )
Dziewczyny dobrze radzą z tym wejściem do sypialni od strony salonu. Tym bardziej, że ten korytarzyk, który prowadzi do obydwu sypialni to takie "wąskie gardło" w którym nawet szafki na buty nie postawisz, więc niewykorzystany zupełnie metr (?).
A na szafę w przedpokoju to chyba masz miejsce po lewej stronie wejścia ? Nie będzie to oczywiście garderoba z prawdziwego zdarzenia, ale szafa zabudowana chyba się spokojnie zmieści.
Mam bardzo podobne mieszkanie, tylko odbicie lustrzane ... no i Twoje dwie sypialnie to mój salon, a salon to sypialnia ... i kuchnia oddzielna, ale w tym samym miejscu :D
Bardzo fajne mieszkanko! :D
I faktycznie wejście do Waszej sypialni z salonu dość mocno zwiększy pokój Julki.
I gratuluję bardzo mocno! :D
(Jak rozumiem, mieszkanko sie jeszcze buduje?)
bonsai napisał(a):A jeszcze co do mieszkania ...praktkuje się, czego ja na przykład nie jestem zwolenniczką wchodzenie do sypielni rodziców przez salon. Zastanówcie sie nad tym bo wówczas zyskalibyście większy pokój Julki, mniejszy przedpokój, który i tak jest za mały i nic się w nim nie mieści, no i miejsce na szafę. Nie wiem jakie są wymiary mieszkania ale może to jest jakaś opcja żeby wydusić z tego jak najwięcej.
Pomysłałam dokładnie o tym samym. I uważam, ze jest to pomysł godny rozważenia
A jeszcze co do mieszkania ...praktkuje się, czego ja na przykład nie jestem zwolenniczką wchodzenie do sypielni rodziców przez salon. Zastanówcie sie nad tym bo wówczas zyskalibyście większy pokój Julki, mniejszy przedpokój, który i tak jest za mały i nic się w nim nie mieści, no i miejsce na szafę. Nie wiem jakie są wymiary mieszkania ale może to jest jakaś opcja żeby wydusić z tego jak najwięcej.
Odpowiedz
No właśnie też się obawiam o szafę, będzie na pewno tylko raczej nie imponujących rozmiarów lol
Konkretnych planów jeszcze nie mamy na razie tylko koncepcje:
zabudowany aneks, od strony pokoju "oddzielony" wysokim barkiem, na części pokojowej narożnik, stolik (na kawkę), szafka-półka rtv i jak się zmieści to może jakaś mała witrynka na szkło;
nasza sypialnia-łóżko, jedna szafka nocna, szafa-zabudowa i chociaż wąziutki regalik;
pokój Julki- składane małe łóżko, regał i komoda.
Na razie tyle.
Co do wanny to jest w projekcie, ale ze względu na ilość miejsca i to, że chcielibyśmy jeszcze małą szafkę wstawić- intensywnie myślimy o kabinie :D
Hmmm... wygląda to mniej więcej tak:
Dokładne wymiary będę mogła podać dopiero jak architekt wymierzy wszystko po naszych zmianach ;)
I jak?
Podobne tematy