• jolini odsłony: 10938

    W co ubrać dziecka na powrót ze szpitala?

    Moja mama pamiętając swoje powroty z nami ze szpitala mówi że dziecku założyć kombinezon zawinąć w koc i na buzię pieluszkę żeby się powietrza nie nałykało i dlatego mam pytanie w co ubrałyście dziecko na powrót ze szpitala?? bo z jednej strony rozumiem że trzeba ciepło ubrać i ochronić na maxa ale z drugiej strony jak w ten koc zawinąć i jak zawinięte w koc umieścić w foteliku??Pomóżcie dziewczyny jak Wy ubrałyście malucha na jego pierwszą podróż??

    Odpowiedzi (19)
    Ostatnia odpowiedź: 2013-11-08, 19:58:54
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
haricot 2013-11-08 o godz. 19:58
0

ciepły marcowy dzień (+13 stop) - pajac bawełniany, pajac polarkowy z kapturem, czapka bawełniana, kocyk polarkowy 8) i do fotelika i do autka i do domku :)

Odpowiedz
Gość 2013-11-08 o godz. 19:55
0

początek chlodnego lipca - body z dlugim rękawkiem, dresik H&M - taki ten gdzie spodenki są ze stópkami a bluza na zatrzaski i z kapturem - bawelniana czapeczka do fotelika i tyle

Odpowiedz
Gość 2013-11-08 o godz. 19:51
0

Koniec listopada, mróz: body, dresik welurowy, kombinezon zimowy, czapka, kocyk.

Sierpień, dzień dośc chłodny jak na sierpień, bo ja miałam bluzę z kapturem: body z krótkim rękawem, ten sam dresik welurowy 8) , bawełniana czapeczka, kocyk cienki.

Odpowiedz
Gość 2013-11-08 o godz. 19:48
0

ada.ant napisał(a):grudzień - zimno i wietrznie
body z krótkim + pajac bawełniany + kombinezon ciepły zimowy + czapka
To samo. Dodatkowo na dojście do samochodu: dopinany pokrowiec fotelikowy na nóżki plus pielucha na buzię.

Odpowiedz
Gość 2013-11-08 o godz. 19:47
0

ja kombinuję coś takie zrobić:
http://www.allegro.pl/item301767325_efik1_spiworek_polar_z_daszkiem_do_fotelika_0_13.html
kupiła w IKEI kocyk polarowy za chyba 7zł -natnę go w 3 miejscach - tak by było gdzie przełożyć pasy - i jak włożę Krzynia do środka - to przykryję pozostałą częścią kocyka. Tyle że ja rodzę w środku kwietnia i może być różnie - może być ciepło - lub padać śnieg - co widać za oknem

Odpowiedz
Reklama
ada.ant 2013-11-08 o godz. 19:45
0

grudzień - zimno i wietrznie
body z krótkim + pajac bawełniany + kombinezon ciepły zimowy + czapka
to wszystko do gondoli przypięte pasami, na przejście do samochodu przykryty kocem + pielucha do osłonięcia buzi

Odpowiedz
Milka82 2013-11-08 o godz. 19:43
0

Moja przyjaciolka w zeszlym roku w polowie kwietnia(bylo cieplo),z reszta ja tez mam tak przygotowane to mala ubrala w body z dlugim rekawem,spiochy i kaftanik,sweterek na to,skarpetki,czapeczka.W rozek i do nosidla.Okryla ja jeszcze kocykiem.Bez pieluchy.Ja mam to samo uszykowane,tylko jeszcze w razie jakby bylo zimno,to spodenki na spiochy.

Odpowiedz
justyna_s_s 2013-11-08 o godz. 19:40
0

My wychodziłyśmy w połowie lutego. Pogoda jak na ten miesiąc była super. Niunię ubrałam w kaftanik, welurowe śpiochy i bluzeczka oraz bawełniany kombinezon. Przy wyjściu owinęłam ją w rożek i obowiązkowo pieluszka na całą twarz (mimo, że nie było wiatru). W szpitalu temperatura przekraczała 23 stopnie, więc wyjście na dwór było dla dziecka dużym szokiem. Mieszkamy nidaleko szpitala dlatego dziecko włożyliśmy do nosidełka od wózka a nie do fotelika

Odpowiedz
Gość 2013-11-07 o godz. 16:26
0

Poczatek maja: body z krotkim rekawem, pajacyk, dresowe spodenki i sweterek. Polozna w foteliku ulozyla Mala na polarowym kocyku i bylo ewentualnoe do przykrycia jej w drodze do samochodu a w samochodzie rozwinelismy kocyk. Nigdy pozniej nie udalo mi sie tego kocyka tak amo zainstalowac.

Odpowiedz
Gość 2013-11-07 o godz. 16:06
0

Mamy kwietniowo-majowe, opowiedzcie cos na ten temat! :)

Odpowiedz
Reklama
Gość 2013-11-07 o godz. 15:24
0

Wychodziłam ze szpitala w sylwestra 2006. Śniegu nie było ale za to wiało.
Młody był w kombinezonie i chyba przykryty kocykiem (nie pamiętam )
Zresztą mąż zajechał prawie pod sam szpital i do przejścia było dosłownie parę kroków. :)

Odpowiedz
Jojka 2013-11-05 o godz. 04:59
0

My jechaliśmy do domu ze szpitala na przełomie kwietnia i maja, więc już raczej wiosennie było (ok. 18 st.C). Zosię ubrałam w body, śpioszki i pajaca, na główce bawełniana czapeczka, na wierzch do fotelika kocyk. Wystarczyło.

Odpowiedz
matylda_zakochana 2013-11-05 o godz. 03:33
0

Ja ze szpitala w duży mróz wychodziłam, w styczniu i ubrałam dziecko w bodziaka, welurkowego pajaca, kombinezon i ciepłą czapkę, tak do fotelika i w foteliku nakryłam kocem (te kombinezony dziecięce jakieś cieniutkie mi się wydają). Na twarz pieluszka, bo wiało, a fotelik miałam mało osłaniający, bez budki.

Odpowiedz
Nale 2013-11-05 o godz. 03:21
0

Czas akcji - połowa raczej chłodnego września, dzień dośc słoneczny ale wietrzny

Marysia miała na sobie body z długim, welurową bluze bez kaptura, welurowe spodenki, bawełnianą czapeczkę, grube frotowe skarpetki i cienkie łapki niedrapki. W tym została owinięta w rożek, a w rozku trafiła do gondoli (znajomy ortopeda stwierdził, że pomysł pakowania dzieci do fotelika od urodzenia jest wynikiem lobbyingu producentów, a szkodzi kręgosłupikom i ja się tym bardzo przejęłam, gondola miała pasy). Moim zdaniem było jej za ciepło.

Odpowiedz
madzia 2013-11-05 o godz. 02:50
0

Pierwsze dziecko ( wychodzilismy na poczatku listopada, ale dzien byl ladny i sloneczny) Maly w bodziaku z krotkim rekawkiem, dresiku i polarkowym kombinezoniku, na to lekki kocyk i do samochodu ( bez pieluchy).
Drugie dziecko ( koniec grudnia, temperatura "na plusach" ale strasznie wietrznie)- body z dlugim rekawem, dresik, cieplejszy kombinezon, czapeczka, pielucha na twarz w szpitalu ( w drodze do samochodu zwialo;))
I oczywiscie zawsze fotelik ( mimo,ze Maks wazyl 2090g i slyszlam komentarze,ze takie male to szkoda do fotelika )

Odpowiedz
Gość 2013-11-05 o godz. 02:35
0

My wyszłyśmy ze szpitala 18-tego stycznia i małą ubrała w body z długim rękawem, pajacyk, kombinezon i czapkę. Do fotelika mam w komplecie śpiworek, więc jeszcze w ten śpiworek zamiast kocyka i pieluszka obowiązkowo na twarz bo było bardzo zimno i wietrznie. W aucie porozpinałam.

Odpowiedz
Gość 2013-11-05 o godz. 02:15
0

Pielucha ma sens, o ile na dworze jest mocny wiatr albo trzaskający mróz.
Kiedy wychodziłam ze szpitala, zaistniały obie te okoliczności, więc pielucha poszła w ruch.

Dziecko ubierasz w zależności od pogody (i tego, jak długo potem będziesz jechała samochodem), wsadzasz w fotelik jeszcze w szpitalu, potem ewentualnie na wierzch kocyk i/lub pielucha i do samochodu.

Odpowiedz
Gość 2013-11-05 o godz. 01:14
0

Body z dlugim plus spiochy. Na to cieplejszy dwuczesciowy komplet z H&M z kapturem plus czapka plus dodatkowe skarpetki i do fotelika.

Na dworze byl jeszcze caly przykryty kocem bo wialo strasznie mocno

czas akcji - 31. pazdziernik 8)

Odpowiedz
ladybird7 2013-11-05 o godz. 00:54
0

Ja ubiore mala w kombinezonik, i to nie taki mega gruby. Przykryje ja kocykiem, ale nie mam zamiaru zakrywac jej twarzy pieluszka tetrowa.

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie