-
Gość odsłony: 1326
Wandale kur...a
Rano pojechałam do lekarza. Zaparkowałam na parkingu przy przychodni. Wracam po 2 godzina i co widzę - maska zarypana czymś ostrym Mam wieeelką krechę od jednego światła do drugiego
Kurwa auto zadbane, mały przebieg, garażowane, wychuchane i co - jakiś pojeb musiał mi szlaczek narysować!!! Przed przychodnią.
Nie mama autocasco więc z odszkodowania nici
A właśnie mam to autko niebawem sprzedawać.
kasia29, współczuję! niestety nie dalej jak trzy miesiące temu nasz samochód też komuś zawadzał Też mamy kreche Trzęsie mną jak na to patrzę, bo na razie nie pomalowaliśmy.
Odpowiedz
Współczuje. My mieliśmy takiego chama pod domem, nam pojechał gwoździem od reflektora do tylnego zderzaka, przez całe auto. Potem kumplowi, który zaparkował w tym samym miejscu, przez całe drzwi
Co mogę poradzić to zanim pomalujesz - zrób trochę fotek. Jak będziesz sprzedawała auto będzie dowód, że jest malowane ze względu na rysę, a nie próbujesz ukryć efekty stłuczki.
Podobne tematy